[xvgray]

Witam szanownych kolegów.
Słowem wstępu:
Od pewnego czasu jestem posiadaczem Tiposa, którego kupiłem za dosłowny bezcen (początkowo jako wozidło tymczasowe - w dodatku poprzedni właściciel po zainkasowaniu gotówki rzucił tekstem "nigdy więcej fiata", czym mnie normalnie zmroził, ale pocieszyłem się w duchu, że to tylko "na wakacje").
W miarę jeżdżenia coraz bardziej mi się to autko zaczynało podobać. Co prawda wersja najbiedniejsza, zero elektryki, ale za to okazało się zaskakująco komfortowe. Kobieta nie chciała z niego wysiadać, więc wziąłem się za remont. Na pierwszy rzut mechanika. Po miesiącu ciężkich bojów skończyłem "podwórkowy" remont silnika i osprzętu. W sumie zainwestowałem kilka stówek, ale chyba było warto. Szybkie oględziny podwozia - zero rdzy, nie bity mocno - jedynie delikatnie przytulony przodem, dzięki czemu zderzak popękany i skrzywiona lekko maska. Nic strasznego, ale zaczyna mnie to denerwować, bo lubię jak jest prosto

Początkowo chciałem wymienić zderzak, potem postanowiłem dorwać się do włókna szklanego, płótna i żywicy (wprawę mam, na co dzień stale reperuję dwa firmowe transity, które gniją chyba odkąd wyszły z fabryki), ale błysnął mi szatański pomysł żeby zrobić coś po swojemu. Żadne tam radykalne poprawianie fabryki, po prostu mały custom w plastikach.

Zanim polecą słowa zwątpienia, a wiem że polecą, chcę zaznaczyć że cała praca to dosłownie moje hobby. Lubię lepić i grzebać w autach, lubię jak silnik się błyszczy a karoseria dźwiga wosk, choćby stara karoseria. Może dzięki temu sprzedałem starego golfa za kasę, za którą kolega mógł kupić takie dwa, mimo że był paliwożerny i słaby (gofer, nie kolega);)

W związku z powyższym mam prośbę do wszystkich zainteresowanych tematem: rzucajcie linkami do zdjęć jakichś ciekawych rozwiązań, na początek proponuję zderzaki. Może sami zrobiliście coś ciekawego? zaznaczam że "turkmody" mnie nie interesują, wyglądają jak przerost formy nad treścią. Po prostu ma być ładnie i świeżo .

ps. Czym najlepiej modelować część? myślałęm o glinie, bądź masie papierowej, tudzież gipsowej na wykonanie kopyta, jako wypełnienie styrodur albo pianka, potem forma gipsowa, płótno, wzmocnienia i docieranie. Ewentualnie o przeróbce starego zderzaka, ale to jednorazowa zabawa i jak spitolę, to trzeba będzie kupić nowy

Dodaję przeróbkę zderzaka i atrapy, na razie tylko wirtualną. To pierwsze stadium, może do tego lakierowanie zderzaków? Jakieś dolne kratki? Auto nie moje, użyłem foty z netu.

[stefan]

Lakierowanie zderzaków sobie odpuść, za rok będą wyglądać gorzej niż teraz.

A atrapa...hmmm...jeśli Tobie się podoba, to rób;)

[Luczu]

kup se grill od sedici a zderzak zrób na wzór tego z abartha

** Dodano: 15-10-2010, 17:27 **

[xvgray]

Hmm... ten zderzak Abartha świetny. Ciekawe, jak by wyglądało, gdyby zrobić kratki dolne po bokach a zamiast centralnej zrobić na gładko, albo dać tablicę. Zaraz pokombinuje w Corelku.

Ps. Lakierowanie przełknę, na czymś trzeba ćwiczyć

[stefan]

Luczu, ŻADNE lakierowane zderzaki nie będą jak fabryczne. Chyba że, mówisz o zderzakach w kolorze nadwozia, ja mówie o czarnych, standardowo nielakierowanych zderzakach.