[unknown]

Witam!

Tak krótko opisując - na gazie autko chodzi OK, równiutko, jednak gdy przełączyłem ostatnio na benzynkę (koniec LPG :-) ) to co prawda jeździć jeździ, ale czasem przy ruszaniu się dławiło (czy np jadąc powoli na jedynce ma 'skoki' prędkości jak na nauce jazdy :-) )
a gdy staję - gaśnie, by nie gasło muszę albo ssaniem albo nogą na pedale podtrzymywać wyższe obroty - większą dawkę benzynki.

Mieliście podobne problemy? Zastanawiam się co może być przyczyną....
na benzynie jeździłem rzadko, ostatnio baardzo rzadko, nawet zapalałem na LPG.
Zastanawiam się, czy to jakieś syfy z paliwa przytkały filtr paliwa czy może coś innego się 'zastało' gdzieś?
W sumie wcześniej, tak z 2 miechy temu na benzynce hulało całkiem OK, potem była dłuższa przerwa (sporadycznie benyznka) i teraz na benzynce nie chce..... nie utrzyma odpow. wolnych obrotów bez 'wymuszonego' podtrzymania, dławi się czasem itp. Nawet jak specialnie pojeździłem teraz dłużej na benzycne, przegoniłem dość szybko autko dłuższym odcinkiem, postało noc, rano też benzynka, ale nic...

[romano]

Miałem giedyś to samo, aż w końcu przestał jeździć na benzynce.
U mnie zatkane były dysze paliwa w gaźniku.
Do sprawdzenia: filtr paliwa, pompa paliwa i gaźnik.
Odkręć przewód doprowadzający benzyne do gaźnika i sprawdź czy leci paliwko jak tak to pewnie gażnik do przeczyszczenia.

[Hemi]

Sprawdź zawór elektromagnetyczny odcinający dopływ paliwa na biegu jałowym (wkręcany w gaźnik). Ja kilka dni temu miałem taki sam problem. Na gazie super, na benzynie zdychał - jeździł tylko na ssaniu. Diagnoza: uszkodzony bądź zacięty elektrozawór. Zobacz: http://forum.tempra.org/viewtopic.php?t=1417

[unknown]

zawór- jakiś osobny przy gaźniku czy dołożony wraz z montażem LPG?
ja elektrozaworek od benzyny (odcinania) mam osobno, na przewodzie założony, z ręcznym sterowaniem, może to ten, bo innego chyba już nie ma dodatkowo..... boję się czy to nie w gaźniku, bo zaworek ręcznie ustawiłem na full open pomijając elektrykę (ma taką opcję) i niestety żadnej różnicy...... albo filtr tylko (oby!) posprawdzam....

[rhoody]

ja mam na jednopunktowym wtrysku i mam dokładnie te same objawy... pompa nowa, filtr paliwa nowy - co mi proponujecie???

[romano]

Cytat:

zawór- jakiś osobny przy gaźniku czy dołożony wraz z montażem LPG? ja elektrozaworek od benzyny (odcinania) mam osobno, na przewodzie założony, z ręcznym sterowaniem, może to ten, bo innego chyba już nie ma dodatkowo..... boję się czy to nie w gaźniku, bo zaworek ręcznie ustawiłem na full open pomijając elektrykę (ma taką opcję) i niestety żadnej różnicy...... albo filtr tylko (oby!) posprawdzam....

Przy gaźniku jest zawór elektromagnetyczny realizujący funkcje cut off i kilku klubowiczom sprawiał on nie małe kłopoty.
Tak jak pisałem sprawdż pierw czy paliwko dochodzi do gaźnika, jeżeli tak to problem będzie po jego stronie.
Rozbieranie gaźnika jest "straszne" tylko za pierwzym razem

[ Dodano: Pią 13 Maj, 2005 08:46 ]

rhoody napisał/a:

ja mam na jednopunktowym wtrysku i mam dokładnie te same objawy... pompa nowa, filtr paliwa nowy - co mi proponujecie???

Na początek tradycyjnie reset kompa.

[rhoody]

reset niestety nie pomaga...

[Jagi]

Resztki bażanta w przewodach paliwowych ... na bank !

[rhoody]

nietety nie... resztki bażanta są jeszcze na osłonie chłodnicy... - nie mam czasu usunąć...

[unknown]

ten 'magic' zawór cut-off co to jest przy gaźniku gdzieś i się ponoć Hemi'emu spsuł też ( http://forum.tempra.org/viewtopic.php?t=1417 ) - - może jestem ślepy., ale gdzie tego szukać? po rozebraniu gaźnika dopiero czy można się jakoś dostać do tego by wyjąć i sprawdzić , przeczyścić, styki posprawdzać itp?

[romano]

Nie musisz rozbierać gażnika, zawór jest wkręcony w górną część gażnika po lewej stronie

[Hemi]

Dokładnie jak pisze kolega romano... u mnie zdychał na benzynie... bez ssania nie chodził... Myślałem, że elektrozawór wymaga tylko przeczyszczenia, ale on odmówił współpracy. Wymieniłem na nowy i teraz jest super... Chodzi na benzynce aż miło Jak patrzysz na gaźnik od przodu to zaworek jest po lewej stronie wkręcony w gaźnik - klucz chyba 13, a z drugiej strony rozłączasz końcówki. Jak będziesz wykręcać to uważaj na podkładkę i sprężynkę.

[unknown]

wielkie dzięki, sprawdzę to, miałem nawet rozkładać wreszcie gaźnik by przeczyścić, ale póki co pogoda nie dopisuje (na polu wolę robić) więc ma odroczenie :-) a zaworek wyjąć można.... BTW: za ile w końcu taki zaworek w razie czego jest (oby niedużo......)?

[Hemi]

Za nowy dałem w Warszawie 140 zł. Dużo... ale teraz wszystko jest ok

[unknown]

zaworek wykręciłem, czyściłem, przedmuchałem, na zasilaczu w domku chodzi (rusza się) więc chyba można uznać, iż to na szczęście (?) nie to, nie ten wydatek (140 to niemało....); skoro w domku chodzi to po wkręceniu też musi chodzić :-)
problem jednak nadal aktualny.....
paliwko - tego dokładnie jeszcze nie sprawdzałem, ale mogę (tak sądzę) wnioskować, że tu jest OK - w końcu gaśnie na jałowym (musi być na postoju ssanie), jak jadę to na benzynie jedzie, na benzynie rozchulałem autko do 140 (starczy do próby), więc pompa paliwa, filtr i przewody powinny być OK. Na gazie LPG oczywiście chodzi OK w całości.
Tylko benzyna - bieg jałowy (luz, postój) czy wolne obroty.
Na 1-ce, 2 przy ruszaniu, wolnej jeździe się dławi, szarpie, na 3-ce, 4-ce,5-ce jest OK, można nawet szybciej jechać - więc przewody itp chyba są OK? (póki co nie chciałem tego rozkręcać jeszcze, ale jak będzie trzeba...)
macie jeszcze jakieś inny pomysły może? bo chyba nieuniknione - czeka mnie rozbieranie gaźnika i czyszczenie (tu porady też mile widziane)

[romano]

Jedyne co jeszcze możesz sprawdzić, bez rozbierania gaźnika, to są dysze powietrza.
Po ściągnięciu pokrywy gaźnika między gardzielami(otworami) w zagłębieniach są wkręcone 2 dysze powietrza, dostęp do nich jest dość utrudniony bo są głęboko osadzone. Problemu z ich odkręceniem nie powinno być, natomiast trudniej jest je wyciągnąć. Sprawdź czy sie jakiś paproch nie dostał i ewentualnie przedmuchaj je.

[unknown]

a więc wałkując dalej temat - gaźnik rozebrałem (patrz "czyszczenie gaźnika") na ile mogłem, przedmuchałem, elektrozaworek czyściłem, co prawda czasem się przycinał, ale jak z nimgrzebałem to po podłączeniu do akumulatora potem zawsze zaskakiwał, na każdy impuls..... a efekt ten sam.........
na wysokie obroty silnik wejdzie i trzyma, więc przewody/pompa powinny być OK.
Na 3, 4 i 5 na benzynce jeździ ładnie, na 1 i 2 niby też zaczął po gzebaniu, choć jeszcze może nie całkiem jak powinien.
Po 'czyszczeniu' na 1 i 2 już się nie dławi tak, ale nadal pozostał problem wolnych obrotów - musi być choć częściowe ssanie włączone (lekko dodany gaz) gdy jest na postoju/ puszczę gaz i na luz/ bo inaczej gaśnie; regulacja wolnych nic tu nie da, bo zbytnio musiałbym wkręcić, wyjdzie na to samo jakbym miał ssanie cały czas.
Sam już nie wiem..... w końcu może dojdę.....
poczyszczę jeszcze raz, spróbuję wykombinować inny elektrozaworek na chwilkę na próbę, może znajomy pożyczy (marne szanse ).....
napięcie do niego (el-zaworka, nie znajomego :-P, dochodzi wtedy kiedy powinno w zal od sytuacji (sprawdzałem czy w zal od dodawa/puszczania gazu jakieś coś będzie zasilało elektrozaworek wolnych i jest tak....).

[ Dodano: Sob 04 Cze, 2005 14:50 ]
.....i ciąg dalszy,może to innym pomoże (ja sam muszę to dopiero sprawdzić);
gaźnik czyściłem kilka razy,benzynką itp, spręż. powietrzem też, czyściutki jest, paliwo też dochodzi (pompa,filtr,przewody),elektrozaworek mój czyściłem kilka razy,na zewnątrz sprawdzając (podłączając do akku) chodzi za każdym razem; niby magia,OK ale nie działa;
rozmawiałem z kolegą, który w Temperce miał podobny problem, kupił nawet elektrozaworek, ale to nie pomogło, tutaj nowy trop-przewody gumowe;
dookoła gaźnika jest ich trochę,do tych pompek podciśnieniowych czy jak im tam (są te różne ustrojstwa dookoła co do nich wężyki idą); węzyki te mogą sobie pęknąć,choćby ze starości i wtedy też 'lewe' powietrze choćby małą trudno-zauważalną szczeliną idzie i się takie jaja robią. Ja muszę to pooglądać dopiero, a wszyscy którzy macie podobny problem (na LPG wszystko OK, a na PB gaśnie na wolnych obr) i nadal nie rozwiązany - też zwróćcie na to uwagę, może to pomoże.

[ Dodano: Sro 15 Cze, 2005 12:11 ]
******************************************************
.....kurcze, dalej nie wiem co jest.......
co ciekawe ostatnio jak na jakiś czas przeszedłem na benzynkę - nie gaśnie już 'aż tak', tylko wolniej spada; i mniejsze ssanie potrzebuje do podtrzymania;
znaczy się - podczas jazdy chodzi, ale gdyby na benzynie zostawić silnik na luzie, bez dodawania gazu (postój, dojazd do skrzyżowania) to zgaśnie, chyba że włączę mu ssanie; czyli sytuacja jak wcześniej niby, ale w tym wypadku coś mu się poprawiło - nie potrzebuje już maksymalnego ssania by go na postoju utrzymać, a jedynie powiedzmy 1/4 czy nawet może mniej; wchodzi na wysokie obroty, goni na benzynce szybko, gaśnie tylko na wolnych; co jeszcze poradzicie w takiej sytuacji?
dodam: +gaźnik rozbierałem, czyściłem (a nawet był w miarę czysty);
+pompa paliwa i jej przewody z benzynką OK, benzyna dochodzi (zresztą nie wchodziłby na szybkie obr)
+elektrozaworek choć bywa upierdliwy działa (profilaktycznie z nim pomajstorwałem);
+oglądałem gumowe przewody od bodajże podciśnień ale chyba są OK; tu się mogę mylić, muszę dokładniej pooglądać czy gdzieś coś nie puszcza, tego nie znam....mile widziane porady które i gdzie przewody gumowe mogą robić podobne jaja;
+powietrza pod gaźnikiem lewego nie zasysa, szczelne;