[paziak]

Mój problem polega na tym ze sobotniego wieczoru dałem samochód mojemu koledze króry ma ukończony kurs kat.B jednak nie zdał jeszcze egzaminu był trzeźwy , nastepnie samochodem kierowała koleżanka również trzeźwa jednak nieletnia spowodowała kolizję w której zniszczeniu uległa stodoła a właściciel nie ciał dojść do porozumienia , wezwał policje. W miedzy czasie sam wsiadłem za kierownice i przejechałem na stacji ok 5metrów co uchwycił monitoring . Zostały mi postawione zarzuty : Dwukrotnego użyczenia pojazdu osobie bez uprawnień do kierowania oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu (pierwsze badanie ok 5 godzin po zdarzeniu to 29,mg/l ) . Zostało mi zatrzymane prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny .
Proszę o napisanie mi co grozi uczestnikom tego zdarzenia a w szczególności mi i czy to ze przejechałem kilka metrów na stacji paliw kwalifikuje si do odebrania mi prawa jazdy? , jakie mogą być wysokości ewentualnych grzywn ? oraz co moze grozić mojej mamie ponieważ na nią był zarejestrowany samochód (w umowie oc było zaznaczone ze samochodem bedzie jeździła osoba ponożej 25-go roku życia .
Z góry dziękuje za pomoc

[grabarz]

[KrzychuB]

paziak, jednym słowem dałeś d..y Licz się z tym że Ci prawko wezmą (może czasowo), grzywna będzie na bank (przynajmniej taka żeby pokryc szkody).

Napisz dokładnie ile miałeś we krwi, bo coś źle wpisałeś, bo chyba ma byc 0,29 bo 1 mg/l = 2,1 promila.

Według kodeksu:

KW
Art. 94. § 1. Kto prowadzi na drodze publicznej pojazd, nie mając do tego uprawnienia,
podlega karze grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto prowadzi na drodze publicznej pojazd pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu

KK
Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec podanie wyroku do publicznej wiadomości.

[meter30]

Znajomemu ostatnio zabrali prawko za trzeźwość, wykazało mu minimalnie ponad dopuszczalny limit, wypił jedno piwo. Konsekwencje takie: Zabranie prawa jazdy na rok, grzywna 1500zł, 700zł koszta sprawy, administracyjne itp oraz 450zł koszt badań psychologicznych na które go skierował sąd. Jeżeli miałeś świadomość że Twoi znajomi są niepełnoletni bądź nie posiadają prawka to działa tylko i wyłącznie na Twoją niekorzyść. Jeśli chodzi o ubezpieczenie to możliwe że ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania za zniszczoną stodołę i będziesz musiał pokryć ze swojej kieszeni, bo zawsze przy szkodzie samochodowej pierwsze o co prosi ubezpieczyciel to polisa pojazdu i prawo jazdy kierującego. Natomiast jeśli się uda tak że ubezpieczyciel wypłaci chłopu odszkodowanie to Twojej mamie zabiorą 10-20% zniżek.

** Dodano: 05-09-2011, 15:56 **
z tego co pamiętam jeszcze to zawartość alkoholu 0,2 do 0,5 promila traktowana jest jako wykroczenie i zabierają prawko do 1 roku, a powyżej 0,5 promila jest już przestępstwem zabierają na ponad rok, nawet dożywotnio. 0,29mg/dm3 to coś koło 0,6 promila czyli jesteś w czarnej d...

[Bdm]

Za dopuszczenie do prowadzenia pojazdu osoby nie pełnoletniej/bez praw jazdy dostaniesz 300zł być może x2, do tego osoby które prowadziły auto i jest to w jakiś sposób udokumentowane np monitoring czy przez policje to obydwoje dostaną po 500zł... Generalnie jesteś w dup*e.

[meter30]

Rozumiem że w takiej sytuacji człowiek jest w stresie i nie może nic wymyślić, ale można było trochę kombinować żeby zminimalizować wymiar kary. Jeśli badanie było 5 godzin po zdarzeniu to mogłeś się tłumaczyć że w trakcie przestawiania wozu byłeś trzeźwy, ale potem to stres Cię przerósł i musiałeś dziabnąć żeby się uspokoić. Ciężko byłoby im udowodnić że było inaczej.
Z czasów jak jeszcze byłem małym łebkiem to kumpel zwinął bratu samochód, jeździliśmy po wsiach aż w końcu wdupcyliśmy się komuś w płot. Zanim facet się zorientował i zadzwonił po policję to zdążyliśmy porzucić samochód w kukurydzy i szybki telefon do brata z nakreśleniem sprawy. On wtedy szybko zgłosił kradzież auta, drugi kolega wywiózł nas na zabawę 10 km dalej żeby było alibi. W końcu skończyło się tak że sprawę umorzono, a my jedynie złożyliśmy się na nowy zderzak + malowanie i atrapę do astry Ech, młode czasy... ale to było 8 lat temu

[Luczu]

paziak, młodość chmurna młodość durna ...

Masz chłopie przekichane.

Dałeś auto osobie bez uprawnień - ała zaboli
Z kolei ta osoba dała nieletniej - może zaboleć i Ciebie - do tego narobiła szkód
Oficjalnie byłeś później za kierownicą pod wpływem - zabranie prawka + grzywna
OC ... firma może nie pokryć szkód. Ewentualnie pokryje szkody ale będą ściągać z mamy ....



Nic dobrego z tego nie będzie. Narozrabiałeś i to bardzo

** Dodano: 05-09-2011, 17:52 **
teoretycznie jest jedno wyjście chyba ... aczkolwiek ciężko będzie

Zawsze możesz powiedzieć, że auto kolega wziął bez twojej wiedzy a sam byłeś pijany i nie zajarzyłeś kiedy kluczyki wziął.

Tylko wtedy wszystko się skumuluje na kolesiu który wziął auto. Musiałby to przyjąć na klatę

[Jelcyn]

paziak, w najlepszym przypadku tracisz prawo jazdy bez możliwości wznowienia chyba na 2 lata, kolega bez uprawnień po ukończonym kursie też prawdopodobnie będzie miał zakaz prowadzenia. Co do osoby niepełnoletniej ciężko mi nawet zgadywać.
Do tego oczywiście grzywny i koszty procesu.

[paziak]

Cytat:

Zawsze możesz powiedzieć, że auto kolega wziął bez twojej wiedzy a sam byłeś pijany i nie zajarzyłeś kiedy kluczyki wziął.

ja tez tam byłem wiec nie przejdzie zaraz po zdarzeniu były plany żeby zgłosic kradziez ale po zastanowieniu zrezygnowaliśmy z tego pomysłu , był plan zeby zwinąc samochód z miejsca zanim właściciel się obudził jednak nie mogłem znaleść nikogo z laweta ......

Mojej głupoty nic nie usprawiedliwia pierwszy raz zdarzyło mi sie dać komus kto nie ma uprawnień auto ale teraz to juz za późno najwarzniejsze że nikomu nic sie nie stało biorąc pod uwage stan samochodu i znaszczenia.....

[Luczu]

[meter30]

Prosta droga, nawet ślisko nie było, może sworzeń wahacza wyskoczył i koło zmieniło tor jazdy??
Co do osoby niepełnoletniej to pewnie będzie sprawa i nadzór kuratora

[miszko]

Dobrze, że w ten słup nie uderzyliście, bo byłoby zdecydowanie gorzej.
Co do Ciebie, odebranie prawa jazdy, sąd. Jako, że nie narozrabiałeś sam za dużo (poza tym, że odprowadziłeś auto na stację) to możesz jedynie mieć nadzieję, że prawa jazdy odbiorą Ci na krótki okres (np. 1 roku).

Masz nauczkę, lekcja była. Dobrze, że skończyło się tylko tak, a nie inaczej i nikt nie ucierpiał.

[Bdm]

Ja na twoim miejscu przemyślał bym to dobrze najlepiej z kimś obeznanym w prawie, jeśli to dobry kolega i koleżanka dało by rade żeby wszystko zamknęło się w karach finansowych a nie stracie prawka, nadzoru kuratora chyba nie będzie bo osoba która spowodowała kolizje nie przyczyniła się do strat zdrowotnych, a stodoła to stodoła... Ty raczej oprócz prawka dużych kosztów nie poniesiesz, chyba że weźmiesz wszystko na siebie... Najlepiej udaj sie jak najszybciej do jakiegoś adwokata i pytaj o porady, może jakies luki w prawie, może jakieś inne opcje, szkoda stracić prawka za taką głupotę, bo skoro sam twierdzisz że tylko kilka m, chociaż jak luczu pisał żadnej stacji tam nie widać...

[paziak]

jeśli chodzi o te metry to na stacje zajechała jak i wyjechała dziewczyna ją jedynie przestawilem samochód o kilkai metrów aby wystarczyło przewodu do gazu , co uchwycił monitoring:/ stacji nie widać ponieważ przed zdarzeniem oddaliśmy się od niej o jakieś 2km

jutro będę rozmawiał z prawnikiem może
poradzi mi coś konkretnego .

Właściciel aby nie wzywać policji zażądał 15 tys złotych ! ! ! zaproponowałem spisanie oświadczenia aby szkodę pokrylo oc jednak się nie zgodził , poniekąd rozumiem go bo z tego co mówił to już 2 budynki stojące przed stodoła zostały zburzone przez innych kierowców.........

jakieś trafne miejsce..... trudno stało się i poniose tego konsekwencje ale niestety kolejna noc nie przespana

[Luczu]

[Emf]

I znów sprawdza się powiedzenie, że samochodu i kobiety się nie pożycza

[yeah90]

Luczu, ta koleżanka jechała już wcześniej.

Przed tym zdażeniem byli na stacji na którą wjechała już ona, a że nie ma prawka i doświadczenia za kółkiem to źle podjechała pod dystrybutor i kolega pazik przestawiał auto i----> monitoring zarejestrował jak wsiada i wysiada z auta.
Po tankowaniu koleżanka za fajerke wsiada grzeje i..... Z niezbyt zrozumiałych dla mnie okoliczności na prostej drodze robi bum.



Przynajmniej ja tak rozumiem to co kolega pazik nam tu pisze.

[KrzychuB]

paziak, coś już wiadomo w tej sprawie

[paziak]

[meter30]

Wiadomo co było przyczyną zjechania z drogi??

[kaminkrz]

Biedna temperówka - żal jej

[KrzychuB]

Ja pierd***e ile wyście darli

[kaminkrz]

[Luczu]

ładnie ktoś cisnął widać po śladach opon i rozwalonej stodole

[Mosior]

paziak, nie zwykłem nikogo pochopnie obrażać ale jak czytam, patrzę na zdjęcia i domyślam się jakie były tego powody to gdybym miał napisać co o tym szczerze myślę i ocenzurować swoją wypowiedź to tylko spójniki by chyba zostały..

powaliło Was zupełnie, żeby taką demolkę zrobić