[solo]

Witam,

Od pewnego czasu zaczely mi mrugac (przygasac) swiatla oraz wskazniki na desce rozdzielczej. Mrugalo to z pewna stala czestotliwoscia. Okazalo sie, ze w calym ukladzie elektrycznym prad nie byl do konca staly. Stwierdzilem, ze winny jest alternator i postanowilem go wymienic. Nie chcialem sie bawic w jego naprawe bo nie mam na to miejsca ani czasu.

O wymianie alternatora bylo juz troche tutaj:
http://forum.tempra.org/t...tora-vt2849.htm
oraz tutaj:
http://forum.tempra.org/t...ight=alternator

Na podstawie powyzszych wpisow postanowilem sam sie za to zabrac (robilem to po raz pierwszy) i przy okazji zrobilem zdjecia.

Ponizej opis, jak to wygladalo w moim przypadku:

- Odlaczenie akumulatora.
- Odkrecenie filtra powietrza i odsuniecie go na bok.
- Odkrecenie i zdjecie oslony kola od pompy wspomagania.
- Odkrecenie i zdjecie kola pompy wspomagania:


- Odpiecie 2 kabli podlaczonych do alternatora.
- Poluzowanie srub trzymajacych alternator:



- Zdjecie paska oraz kolka.
- Wybicie sruby trzymajacej alternator (u mnie poszlo calkiem gladko):


- Odkrecenie srub trzymajacych pompe wspomagania.
ponizej odkrecony alternator i luzna pompa:


- Odsuniecie pompy i wyjecie alternatora.

wymontowane elementy:

alternator nowy i stary:


Jak widac ponizej, w moim przypadku nowy alternator ma troche szersze kolo i o mniejszej srednicy. Troche sie obawialem, czy tak moze byc, ale podlaczylem, dziala a napiecie w ukladzie jest ok.


Montaz w odwrotnej kolejnosci, czyli:
- Wlozyc i zamontowac nowy alternator:


- Zamontowac kolko i pasek:
Uwaga, nalezy pamietac o wczesniejszym wlozeniu drugiego paska na kolo od pompy wody


- Naciagniecie paska.
- Podlaczenie 2 kabli do alternatora.


- Przykrecenie pompy wspomagania:


- Przykrecenie kola do pompy wspomagania.
- Zalozenie i naciagniecie paska.


calosc po zmontowaniu:


- Przykrecenie obudowy kola od pompy wspomagania:


- Przykrecenie filtra powietrza.
- Podlaczenie akumulatora.

No i gotowe. Wymiane robilem na parkingu przed blokiem. Poszlo gladko i bez zadnych problemow.


A tutaj stary alternator ze zdjeta obudowa. Na czerwono zaznaczono mostek (na gorze) i regulator napiecia (na dole). Pewnie wymiana ktoregos z tych elementow zalatwilo by sprawe.

[maniutek]

Gratulacje prawda ze nic trudnego?

[Kaputzin]

Ja mam Temprę ze wspomaganiem i jak wyjmowałem alternator to odkręciłem prawe koło i tą plastikową osłonę co jest przez rozrządem - ogólnie też poszło szybko z tym że wymieniałem jeszcze regulator napięcia

[tipacz]

solo, chyba nie miałes ori alternatora bo ori jest na pasek 6PK a u Ciebie był 5PK - o ile dobrze pamietam... ale opis zacny i napewno komus sie przyda.

[ciechu]

[egon]

[solo]

[egon]

[Jelcyn]

[solo]

[Jelcyn]

czyli właściwie 200zł. Rozumiem altek działa, ładuje i nie ma z nim problemów? dzięki

[solo]

[siemion8383]

witam
mam takie pytanie jak wybijacie od góry tę długą śrubę która trzyma alternator ??
pozdrawiam

[ciechu]

siemion8383, od gory to raczej ciezko bedzie. Ja wybijalem z kanalu a takze po zdjeciu kola jest dobre dojscie do calosci.

[MichalMKL]

Śrube alternatora mozna wypchnąc od góry przy pomocy długiego pręta (przynajmniej u mnie poszło)
Pompy wspomagania nie trzeba az tak "rozkładać" jak na zdjeciu. Wystarczy zdjąc koło pasowe, odkrecic dwie śruby i oczywiscie wężyki.

[egon]

MichalMKL, widzę archeolog sie znalazł Pierwszy post, a juz temat odkopany sprzed 2 lat

[Jelcyn]

Archeolog, zgadza się, ale temat ma postać poradnika, więc każda porada jest mile widziana. Jednak lepiej, żeby kolega MichalMKL zwracał uwagę na daty powstawania postów.

[lynx]

To ja też coś dorzucę
W moim wypadku (1.6 ie ze wspomaganiem) obeszło się bez ruszania wspomagania i bez kanału. Od góry odkręcam śruby alternatora, wyciągam je, potem troche kręcenia alternatorem i już leży na ziemi pod autem

[MichalMKL]

nie wiem jak sie to tobie udało bo ja próbowałem na wszystkie strony. widziałem date - ze to stare posty, ale uznałem to za "bieżący" poradnik.

Mam pytanie odnośnie altka, rozebrałem go właśnie i może coś zasugerujecie;

miałem dwa razy taka sytuacje ze sie "zawiesił" - po prostu nie ładował a następnego dnia juz ładowal, raz to było po dłuzszym postoju auta a raz kiedy nim jeździłem. Dodam ze kontrolka ładowania jest działająca.

Myslałem ze szczotki sie kończą i wymiana szczotek z regulatorem załatwi sprawe, ale po rozebraniu widzę ze szczotki są ładne.

Jak altek ładował to napiecie było ładne-równe - wartośći OK, dlatego mostek i regulator wykluczyłem.

jakis pomysł co w nim nie działa?

[egon]

Ja stawiam na zawieszającą sie jedną ze szczotek, bo wg. mnie to idealnie one nie wyglądają, tzn. długość maja moze i prawidłową, ale tak jakos dziwnie nie równo stoją

[MichalMKL]

jak szczotki wsunąć na odległość na jakiej pracują w altku to dobrze "stoją"

[egon]

MichalMKL, a nie haczą jak je wsuwasz i wysuwasz

[JAM_BELFEGOR]

MichalMKL, Po pierwsze wyczyść wszystko, zwłaszcza mostek prostowniczy. Mnie to pomogło w sejku jak miałem problemy z ładowaniem. Nie rzadko samo wyczyszczenie już rozwiązuje problem nie koniecznie trzeba wymieniać cokolwiek. Po drugie weź pod rozwagę że alternator możne nie mieć wzbudzenia. W układzie masz kilka kluczowych elementów jak: wirnik/stojan, regulator napięcia wraz ze szczotkami, mostek prostowniczy - diody prostownicze i diody wzbudzenia. Mostek + regulator odpowiadają za "jakość prądu" czyli jego prawidłowe parametry, zaś wzbudzenie oraz uzwojenie za jego wytworzenie. Przepalone uzwojenie lub brak wzbudzenia może być przyczyna braku jakiegokolwiek ładowania.
Tu masz schemat ideowy alternatora:


** Dodano: 09-10-2011, 14:28 **
P.S : diody wzbudzenia są chyba na mostku ale nie dam sobie nic za to uciąć.

[Kajlon]

Diody wzbudzenia są w mostku, problem stwarzać może również żarówka (kontrolka ładowania) jeśli jest spalona lub nie łączy na stykach może nie wzbudzić altka o ile dobrze kojarzę

[lynx]

Nawet bez podłączonego wzbudzenia wystarczy depnąć do 3-4 tyś obrotu i altek powinien sam się wzbudzić. Jeżeli to nie pomaga, to problem leży gdzie indziej ( regulator, uzwojenia)