[dcfan]

Koledzy, bardzo pilna sprawa. W poniedziałek jadę do Gubina. Kilka dni temu wymieniałem przegub zewnętrzny prawego koła kupiony od jednego z klubowiczów. Do wymiany wyjąłem całą półoś, tak było mi najwygodniej. Olej nie wyleciał. Wymiana poszła gładko, założony i było ok.

Dzisiaj jechałem i przy prędkości około 80kmph zaczęło coś dziwnie stukać tak terkotać, wyraźnie z prawej strony na prostych kołach. Skręcenie w prawo albo lewo niwelowało ten dźwięk na jakiś czas. Pognałem autko 130 i pyrkanie znikło. Czy jest możliwe, że jakiś kawałek metalu w przegubie tak terkocze? To byłoby raczej na skręcie a nie na prostym?

Druga sprawa, ten jakby odważnik na półosi długiej czyli prawej dość luźno się może przemieszczać po niej, nie powinien być on sztywno zamocowany? W jakim miejscu? Czy to może być jego wina?

Ostatnie co mi do głowy przychodzi to hałasujące klocki hamulcowe w jarzmie, jutro to sprawdzę czy nic sie nie przesunęło, ale wydaje mi się to dziwne...

[unknown]

posprawdzaj klocuszki no i może czegoś nie dokręciłeś podczas wymiany z powrotem... może nakrętka półosi w kole? może inna śrubka czy cuś? odważnik na boki nie powinien gonić, powinien być sztywno; poza tym jesteś pewien, że to od strony koła a nie coś w skrzyni, krzyżaczek czy coś? zacznij od nakrętki półosi a potem reszta... a przy skręcie często klocki się odzywają... może to tylko to

[dcfan]

krzyżak? A co on do tego by miał? Przed wymianą przegubu tego nie było nigdy, wątpię żeby wyjęcie i wsadzenie półosi mogło coś takiego zrobić.

Dodaję, że tak tyrczy TYLKO na prostych kołach! Lekki skręt powoduje natychmiastowe ustanie.

Śruby są wszystkie dokręcone na fest,niedokręcona nakrętka przegubu nic takiego by nie robiła, można nawet bez niej jeździć. Że przy napędzie to domyślam się, bo czuję to na kierownicy delikatnie, poza tym mówię, pojawilo się nagle.

Może cholera jakaś mała kulka goni gdzies w przegubie, bo kolega z TTT przysłał mi przegub w worku w którym była masa innych jeszcze kulek w tym malutkich, wydłubałem co się dało i co widziałem. Najbardziej się boję tego, żeby mi się co w drodze nie urwało bo będzie kaplica. W razie czego pozostanie mi Assistance klubowe, tfu odpukać

[ciechu]

[yoyo]

na początek, przytwierdź ten odważnik, poszukaj śladu na półosi w którym pierwotnie był miejscu i tam go przymocuj, nawet jakąś opaską zaciskową

[Hipo]

[miszko]

A może podczas tych prac odezwało się łożysko koła? Odkręcałeś, skręcałeś na nowo i łożysko się odezwało.

Podnieś auto do góry i sprawdź luzy na kole. Nie powinno być prawie wcale luzów.

Nie kupowałeś nowego przegubu (piszesz o tych kulkach)? Przeguby warto kupować nowe, jest spokój chociaż.

[unknown]

czepiłem się nakrętki z myślą, że Ci się półośka przesuwa jak ma luzu nieco, co jest na prostyuch kołach (skręcone ją złapie); że jak się przesunie to albo o coś ociera krzyżaczek albo prędzej w kole stuka o coś, musi być dobrze dokręcona; przesadzić nie można niby ale też nie za lekko; może faktycznie łożysko Ci się odzywa po tych operacjach. a próbowałeś ponieść autko i sprawdzić luzy na kole a potem nim pokręcić sam, lub zrobić ekperyment by podlewarowane (solidnie podstawione coś!) autko dać na bieg niech się kręci koło i słuchać skąd to dobiega? zrobić też możesz test wyjmując klocki z tego koła i skręcając bez nich to na moment, wtedy - jak to one albo tarcze czy cuś to będzie cisza;
ja ostatnio miałem zabawę z łożyskiem i w sumie to mi przypomina jak nagle i łatwo może ono polcieć jak się źle skręci całość (w tym aucie wymieniali fachoffffcy z pół roku temu.. tak skręcili, że poszło)... też terkotało przy różnych prędkościach, też z początku skręt to uciszał, a luz na kole minimalny był, bardzo trudny do wyczucia w rękach jak się podniosło;

[dcfan]

Ciechu78, no wiem wiem, tutaj będzie się cos sypać cały czas, inna sprawa że łożysko prawego koła to jedyna rzecz, jaka nie jest jeszcze wymieniona z przodu... Terkocze i na gładkim i na dziurach, chociaż na dziurach deczko mniej. I nie ma tego tak, że wali nonstop, na godzinna trase terkotalo moze z 5 minut.

[unknown]

luz w sensie, że jak podlewarujesz auto, chwycisz koło w dwie ręce ('na godzinie' 9ej i 3 ej, druga próba na 6ej i 12ej) i próbujesz nim pokiwać, potrepać to goni, rusza się, w sensie da się nieco odchylić / lub \
jak miałeś niedokręconą nakrętkę a teraz dokręcisz to zniwelujesz jedynie jakieś ocieranie/uderzanie półośi o piastę itp , ale jeśli łożysko przez to poszło to się nie naprawi już, wiadomo

[dcfan]

wiadomo wiadomo, ale ja nakrętkę na prawdę na fest dokręciłem jak się dało najmocniej bez stawania na kluczu i skakania po nim.

** Dodano: 27-07-2008, 15:25 **
Koledzy, dzięki wielkie za wszelkie rady i sugestie, ale nikt nie miał racji:) Autko już naprawione, śmiga w ciszy i spokoju. Oto co się stało:



A tak to naprawiłem:

[unknown]

dobrze, że się winowajca znalaz i to 'tylko to'... odważnik powinien być na stałe... ciekawe, bo raczej się nie zdarza, by się poluzował czy rozpadł...

[dcfan]

heh, on dosc lekko sie przesuwal po polosi ale olałem sprawe bo guma dobrze siedziala. Jak widac kiedy przyszla sila odsrodkowa wydmuchalo ta gume spod odważnika i tyle....

Nie wiecie gdzie kupić gume? W aso beda miec? Wiem, że można bez tego odważnika stabilizujacego gonic, ale wolalbym jednak, zeby byl na miejscu. Jak nie znajde zrobie z dętki rowerowej i będzie.

[luki21]

dcfan, więcej mnie nie strasz już myślałem że kasę będę musiał odesłać
a ten przegub to założyłem postawiłem na kołach a po tygodniu zdjąłem bo auto na złom poszło

[dcfan]

luki21, spokojnie, nie wchodziło to w grę, ja nie z tych - zawsze coś mogłem ja uwalić.

[unknown]

gumy pojedynczej do tego nie znajdiesz, pewno będziesz musiał dorobić z czegoś; no ale jeszcze zawsze są szroty...

[yoyo]

a ja mam pytanie:
dziś byłem pod swoim autem i widziałem tą gumę na prawej półosi (na lewej nic nie ma), z tym że u mnie nie ma żadnej metalowej obudowy jak na zdjęciach wyżej, jest dość gruba na oko 8cm średnicy, trochę sparciała i spękana guma
to tak wersja, czy też na to jeszcze metal przychodził ? jest to troszkę spękane więc chyba jakąś opaską złapię i ścisnę

[unknown]

yoyo, widziałem odważniki, na których na tym metalu odważńika była gruba guma, coś jak osłona zewnętrzna, guma była w taki wzorek jakby, taka chropowata, że wyglądała ja spękana... może taka wersja, ty to pewno masz; albo daj fotkę jak jesteś ciekaw.