Tempra Tipo Team :: kontrolka ładowania

ender · Wysłany: 03-03-2008, 21:24 **kontrolka ładowania**

Witam!

Tym razem szwankuje mi jeśli dobrze wiem ładownie. kontrolka pali się na wolnych obrotach a na wysokich gaśnie... to alternator? znalazłem na forum pdf o alternatorach i nie wiem tylko jaki jest w Tipaczu 1.7D. Tym razem już muszę grzebać sam:P pojęcie raczej o autach i ich naprawie mam nikłe ale kiedyś trzeba się nauczyć!

yoyo · Wysłany: 03-03-2008, 21:51

przede wszystkim skontroluj regulator napięcia, może to być też wina którejś diody na mostku, ja nie jestem elektrykiem dlatego takie rzeczy wolę oddawać fachowcom

meter30 · Wysłany: 03-03-2008, 21:52

mam identyczny problem w moim tipaczu... stało się to po tym, kiedy zachciało mi sie troszke podratowac akumulator (uzupełnienie elektrolitu, wody destylowanej, ładowanie). Myślałem że to właśnie wina moich kombinacji przy akumulatorze, ale mój ojciec jest zawodwym elektrotechnikiem i wykluczył kombinowany akumulator. Pierwsze podejrzenie padło na jedną z diod prostowniczych, ale szybko to wylkuczylismy bo zdarza się, że kontrolka ładowania zgaśnie na parę minut... tata powiedział że to raczej musi być wina regulatora napięcia, ale nie mieliśmy czasu tego sprawdzić, więc nasze spostrzeżenia nie są potwierdzone żadnymi pomiarami. Jeśli masz możliwość to sprawdź ten regulator napięcia (być może jest tam jakiś potencjometr, który wystarczy ustawic). Napisz jeśli uporasz się z tym problemem

yoyo · Wysłany: 03-03-2008, 21:55

nie spotkałem się z potencjometrem w regulatorze, takie rzeczy to mogly być ale w 126p..

meter30 · Wysłany: 03-03-2008, 22:00

no pisalem, że być może jest tam potencjometr i moje spostrzeżenia nie są potwierdzone badaniami, takze to są tylko wolne sugestie.

ender · Wysłany: 03-03-2008, 22:23

a ktoś wie jaki alternator jest w tipo 1.7D?

sheriffnt · Wysłany: 04-03-2008, 01:34

Witam
W takich sytuacjach należy sprawdzać najpierw rzeczy najprostsze, po pierwsze, zanim uruchomisz silnik podłącz do zacisków akumulatora woltomierz, powinien wskazywać ok 12-12,8 V, potem uruchamiasz silnik i rzucasz okiem na kontrolkę i woltomierz, potem dodajesz gazu tak by zgasła kontrolka i zerkasz na napięcie, jeśli napięcie rośnie do ok 14,4 V to ładowanie jest ok, jesli jest niższe nawet przy obrotach > ~ 1200 obr/min to oznacza że nie masz ładowania. Jesli ładowanie jest tylko na wyższch obrotach, lub chwilowo zanika, mogą kończyć się szczotki w alternatorze, naprawa raczej niedroga, pownno dać się podejść od spodu, bez wymontowywania alternatora z auta. Dopiero jeśli po sprawdzeniu stanu i ew. wymianie szczotek, dalej nie będzie ładowania, proponowałbym sprawdzić (wymienić) regulator napięcia, a dopiero na samym końcu kombinowałbym z diodami, bo to uszkodzenie występuje wyjątkowo rzadko, a nigdy samoistnie (tzn. bez zwarcia, zalania alternatora "pod korek" itd.)
PS jeszcze jedno, czasem przyczyną braku ładowania może być kabelek dochodzący do alternatora, tzw. wzbudzanie, może byś konektor zaśniedziały lub luźny, warto go sprawdzić zanim oddamy auto do kosztownej naprawy alternatora.

ender · Wysłany: 04-03-2008, 09:56

Właśnie sprawdziłem ładowanie tak jak polecił kolega sheriffnt. Bez zapłonu jest ok 13.01 V a po zapłonie rośnie dopiero na wysokich obrotach do 14.4V. Więc to sprawa tych szczotek? mógłbym prosić o łopatologiczny sposób ich wymiany? ale naprawdę taki jak dla totalnego laika. z góry wielkie dzięki...

** Dodano: 05-03-2008, 11:50 **
Czy któryś z kolegów się zlituje i napisze mi jak się do tego zabrać? byłbym bardzo wdzięczny....