[Karpik]

Witam wszystkich mam mały problem z którym nie do końca umiem sobie poradzić. Więc może od początku:

Samochód: Fiat Tipo 2.0 16V (Sedicivalvole)

rok: 1995

Przebieg: 170 pare tyś

opis problemu: Samochód strasznie mi zamula zwłaszcza na rozgrzanym silniku, jak jest zimny to gaśnie mi przy gwałtownym spadaniu z obrotów, kiedy już się rozgrzeje przestaje gasnąć ale za to na wolnych obrotach (1 tyś) wskaźnik Ciśnienia oleju pokazuje mi 0 Barów jak przygazuję Ciśnienie się powiększa ale zaraz potem spada razem z obrotami. Auto generalnie sprawia wrażenie jak by się męczyło przyśpieszając, im wyższy bieg daję tym do niższych obrotów mi dochodzi na piątym Biegu rozbujam go max. do 4 tyś obrotów przy czym moja prędkość wynosi 160 km\h (chyba że jest z górki). ostatnio jak sobie mierzyłem czas to miałem ok 15 sek. do setki, przy tym silniku to jest śmieszne

Informacje dodatkowe: Wymieniłem świece, kable, palec oraz filtr powietrza. Nie będzie to wina katalizatora bo go nie mam (tak samo jak tłumika środkowego, po kolektorze wydechowym mam dopiero sportowy tłumik końcowy) w silniku nic nie puka, stuka ani nie piszczy.

Z góry dzięki za pomoc.

[lordabarth]

Nie chce straszyc ale przy takim cisnieniu to silnik juz nie nadaje sie do jazdy.Najprawdopodobniej panewki sie poszly pasc.Sprawdz sobie cisnienie oleju mechanicznym wskaznikiem.
MOzesz przeczyscic elektrozawor wolnych obrotow i sprawdzic czy dalej gasnie.NA ten ten temat bylo chyba niedawno.

[Karpik]

bo generalnie ciśnienie jest takie dopiero jak się silnik nagrzeje bo do 60 stopni to Ciśnienie jest spoko. a 0 pokazuje przy nagrzaniu do 90 stopni

[lordabarth]

Powinien miec jakie 1 bar przy 90 C.ale lepiej porownac z mechanicznym wskaznikiem.

[Karpik]

Wymieniłem olej i Ciśnienie jest już ok, ale reszta objawów dalej jest i nie mam pojęcia co to może być