[MupiK]

Witam
Jestem tu nowy i jeszcze nie do konca potrafie wyczuc co do jakiego dzialu wrzucac
Otoz tempaka mojego posiadam od niedawna i tez na wylot go jeszcze nie znam :/
Otoz dzisiaj zaczela zarzyc mi sie kontrolka ladowania akusai jak dodal gazu i wejdzie na wyzsze obroty kolo 1000 to niema problemu i nie swieci ale na luzie czyli 600-700 pali sie
Jako ze mnie to zdziwilo to postanowilem zajrzec jak sie ma pasek wszystko wyglada ok
Tak sobie patrzylem i do czego doszedlem do tego ze brakuje 1,5 l plynu chlodniczego jakim cudem i kiedy to zniklo bo jeszcze wczoraj bylo wszystko ok to niewiem
Jak odpal autko bo dluzszym postoju to slychac takie jakby bulgotanie czy cos
O tyle mnie to dziwi ze w zeszylym tygodniu zrobilem jakies 1,5 k i wszystko bylo ok a tu pon jezdzie przez 10 min po miescie takie niespodzianki Jesli by mialktos pomysl co sprawdzic i gdzie zajrzec bylbym wdzieczny. Autko jezdzi normalnie, pali, nie kopci wiec raczej wykluczamuszczelke pod glowica wiec co to moze byc ??


pzdr Kuba


AD.1 Wiec tak wczoraj wieczorem dolalem plynu dopelna przez noc nic nie zeszlo bulgotanie tez ustalo przy odpalaniu nic nie slychac:/ Chlodnice odpowietrzylem jak nalezy Pojezdze i zobacze czy ubywa tego plynu :/ Chociaz jakz niknal to teraz pewnie tez zniknie

AD.2 Wymienilem 1 kabel od WN bo mial przebicie ale to chyba nie od tego kontrolka sie zarzy chociaz teraz jest tak ze raz przygasa raz sie zapala leciutko zaraz jade do elektryka na ekspertyze

Jak rozwiaze wszystkie problemy to dam znac co bylo - dalej czekam na rady !


AD3. Padł regulator napięcia już wymieniony i jest OK co do znikania płynu to chwilow się uspokiło ale dalej szukam przyczyny

[unknown]

co do kontrolki ładowania - ładowanie spada bo: *'kończą' Ci się diody, albo sama wzbudzająca albo wszystkie, musisz iść do elektryka, wymiana nie powinna przekroczyć 50zł; diody padają same z siebie po latach lub poprzez nadmierne obciążenie w instalacji, za dużo naraz prądu coś żre LUB - często jeżdżąc dłużej z b . starym akumulatorem co już pada - robi on sam w sobie zwarcia na tyle porządne, że załatwia to alternator (diody).Wtedy taniej kupić nowy akku niż co chwilę alter. naprawiać
* albo z nagromadzenia syfu itp powoli rozsadza Ci obudowę alternatora i uszkadza uzwojenie, tu już drożej, im szybciej naprawiane tym większe szanse.....
* albo jednak zły naciąg paska - choćby lekki jego ślizg i dalej - słabsze kręcenie alternatora zapali kontrolkę; bo nawet niewielki spadek napięcia już zapala (gdy się słabiej kręci lub coś jest z..e)
POSZUKAJ na forum o alternatorze , ładowaniu , diodach itp - były już dłuższe tematy, kilka czy wręcz wiele, tam wszystko do bólu...... nie zwlekaj z alternatorem, samo sprawdzenie u elektryka nie jest takie straszne a kto wie, może oszczędzisz sobie koszt obudowy czy całego alt'a.....

co do płynu chłodniczego... kto wie.. na pewno nie jest to normalne.....
może Ci wybija bo coś jest nie tak lub gdzieś co gorsza się płyn dostaje.... też bywało na forum.....
ale zacznij od najprostszych - czy korkiem nie wybija, czy wszystko szczelne, węże, łączenia itp - nawet małe, słabo widoczne często dziurki co je te p....e kuni/łasice itp złoślistwa robią potrafią spowodować ubytki płynu dość duże.....
jeśli wszystko szczelne a płyn gdzieś znika...... to gorzej.....
o ile wiem w slniczku wtedy możliwe nieszczelności takie niedobre....
też bywało na forum.....

[Emf]

Co do bulgotania to po duzym ubytku plynu chlodniczego zapowietrzyl Ci sie po prostu uklad chlodniczy.
Poszukaj bylo na forum jak go odpowietrzyc.

[MupiK]

Heh no wiec tak bulgotanie ustalo na jakis czas...;-)
A dzisiaj pojechalem sis odwiezc bo gdzies tam jedzie heh zwleklem sie o 7 rano w weekend Wszystko nawet spoko do czasu... Poszedlem do bagaznika wyjac bagaze wracam zamknac auto a tam srodek plywa:D
Malo sie zdziwilem hihi
Szybkie spojzenie na ilosc plynu w chlodnicy ok niema tak tragicznie z reka na sercu jazda na warsztat i zabawa sie zaczyna ...:/
Wniaskuje ze bedzie to cos z nagrzewnica bo lecialo z tamtej okolicy, wczesniej bugotalo
Jak zrobie to to dam znac ile mnie to kosztowalo pracy, o kosztach nie wspomne

pzdr i zycze lepszego dnia niz moj ;-)


RE:Rozwiazalem probelm cala zawa niezbyt kosztowna ale strasznie pracochlonna dojscie do tego jest &%&*$#^% ale co tam.
Msle ze problemu by nie bylo gdyby poprzednik cos nie przekombinowal :/ bo zawor byl nie dosc ze pod katem wstawiony bo mu sie zaczep ulamal to jeszcze byl silikonem uszczelniony wiec musial cieknac heh czasami ludzie mnie zadziwiaja:/ mam teraz obawy jakie rzeczy jeszcze zostaly zrobione "na odwal"

hah milego dnia !