[TiTo]

Usiłowałem coś znaleźć na ten temat... ale mi się nie udało. Mam swoje drugie Tipo, no i mam w nim taki problem z rozrusznikiem:
Czasem, po jakiejś trasie nie określonej długości, bo po różnych się to dzieje, gdy przekręcam kluczykiem w celu rozruchu on tylko tak dygnie/cyknie kontrolki przygasają i kaplica;/ po dłuższym postoju nigdy mi się to nie zdarzyło czy rano, nawet na mrozach, ledwo co obrócił, ale obrócił i odpalił:D. Jeśli zaniemoże wystarczy podpiąć mu prostownik <mam taki stary, mały, ruski> dać na fula i od razu kręcić, w tedy kręci jak szalony, lub podpiąć kablami inny aku. Brak ładowania aku odpada, ładowanie jest dobre;) sprawdzałem napięcie, akumulator średni, ale też raczej nie jego wina... czy to może być wina tulejek?! sprawdzałem, nie są idealne, ale mechanik powiedział że na takich tulejkach powinien kręcić... powinien...

Prosiłbym o pomoc w rozwiązaniu problemu;) jakieś sugestie, pomysły? poza wymianą rozrusznika:P:)

Z góry dziękuję za pomoc;)

[Jelcyn]

Zacznij od wybadania połączeń tych grubych kabli, czy np.: nie jest uszkodzona obudowa cewki. Następnie odkręć te kable i porządnie wyczyść grubym papierem ściernym. Mają być koloru miedzi i te bolce na cewce i ,,oczka'' i nie zapomnij o tym małym kabelku.
Polecam jeszcze zerknąć na ten temat, szczególnie stronę 1 i 4 http://forum.tempra.org/t...ika-vt16299.htm

[TiTo]

No ok;) zrobione:P ale wszystkie te przewody nie były jakoś specjalnie zaśniedziałe... więc nie wiem czy to tego przyczyna, no ale zobaczymy;)

P.S
Może być taki efekt w przypadku gdy cewka nie będzie wybijała czy coś? a może na uzwojeniu robi zwarcie czasem i nie obróci? Dodam tylko że mam silnik 1.4 ie

[Jelcyn]