[DzIki]

witam

17 lutego 2006 dostałem mandat od policji,w sumie za nic,a dokłądniej za uzywanie słów wulgarnych (50 zł),żeby było śmieszniej nawet nie dokończyłem tego słowa bo sie opanowałem ,(chcieli mi wlepić mandat za nie otwieralną tylną klape :/ ).kurr.......,myśle sobie nie zapłace,bo nie bardzo jest z czego,autem jezdżę odświetnie a kasy szkoda bo opłacam szkołę.co teraz zrobić nie wiem mozna płacić po trochu bo dla was te 50 zł to może nie dużo ale dla mnie troche jest,no w koncu 25ltr. gazu :p.czy można sie odwołac że nie mam z czego zapłacić czy iść na poczte i wpłacić np. połowę,czy olac całkiem .????

pozdrawiam i wesołych świąt .

[unknown]

heh.... pytanie nietypowe... niektórym mandaty tego typu przepadały jak był bajzel w dokuemntach, nie wiem jak sprawa wygląda u Ciebie, ale nie liczyłbym już chyba na to, że zapomną; możesz co prawda poczekać, nawet za rok odsetek będzie może kilka zeta, ale w końcu ktoś się może upomnić; poza tym w razie większej kontroli na drodze wychodzi niezapłacony mandat i mogą się czepić o to lub podejść inaczej; nie wiem też czy obecnie nie wymyślają już sposobów jak to miało być - ściąganei po czasei niezapłac. należności z pensji; nie znam tematu;
na komendę podejść możesz pogadać ,ale oczywiście nei z krawężnikiem jakimś tępym tylko z kimś wyżej, grzecznie wyjaśnić zajście, może coś wskórasz, czy choćby odroczenie/raty (przy tej kwocie raty-wątpię); zależy czy u Ciebie są jacyś myślący;
u mnie podobne sytuacje bywały ze strażą miejską, ale nie było reguły; z czasem mandaty niektórym się zatraciły i przedawnione już niezapłacone, ale obecnie już jest raczej porządek i ściągają; kilka razy słyszałem z naczelnym dało się dogadać raty czy coś ale to kiedyś; a policja to nie straż niby...podejdź do konkretnie tych co wlepili, do kogoś od nich wyżej, może coś uprosisz... na wejściu jak powiesz że chcesz prosić o umorzenie to Cię nie puszczą nawet ale jak przyjdziesz niby tylko porozmawiać/wyjaśnić mandat (jakoś to ujmij ładnie) to może dadzą Ci z kimś pogadać;
50 dych to mimo wszystko nie kosmiczna kwota, więc lepiej choćby po 10gr dziennie odkładać i zapłacić kiedyś; odsetki Cię nie zjedzą jak przeczekasz, ale w końcu ktoś się upomni chyba i trzeba będzie; a pogadać zawsze możesz, na 99% Ci nie umożą , mimo sytuacji materialnej, studia itp, choć nie wiadomo, ale za pogadanie nic nie płacisz, możesz spróbować

[DzIki]

dobra wielkie dzięki,mam połowe do doskładam drugą,ale może ktoś wie jak to sie odbywa,jak sie nie zapłaci,pytam tak przyszłościowo,najpierw przychodzi jakieś pismo,czy odrazu przylatuje komornik ????.

[ego]

rzaden komornik do Ciebie nie przyjdzie za 50 zł,ściągną Ci to np z rozliczeń rocznych jak bedziesz miał zwrot (PIT),z wypłaty tez jest mało prawdopodobne zeby Ci ściągli

[forest666]

Oj Panie zdziwił byś sie

Ja miałem już 2 razy zajete konto za nieplacenie mandatów. Rada taka, dostaniesz mandat, to wywal go do smieci i czekaj na wezwanie do zaplaty z urzedu Skarbowego np za mandat 200 zł doliczyc nalezy ok 20 zł za komornika Najwczesniej upomnal sie po pol roku

[miszko]

Heheh ja mam 50zł za przekroczenie predkosci. Juz tak 1,5 miecha lezy w schowku mandat. I jakos nigdy nie moge sie zebrac i isc to zaplacic. Zawsze na cos te 50zł wydam. A to na karte do telefonu a to cos innego. I ostatnio wlasnie zaczalem sie zastanawiac co bedzie im dluzej bede zwlekał.

[unknown]

ja z mandatem zwlekałem z 2,5 miesiąca i nic, nawet odsetek potem nie chcieli; dłużej zwlekać nie było po co;
zaś za "mandacik" za przejazd busem bez biletu 100zł jak kiedyś komornik czy inny wysłannik przylazł po 8 miesiącach (porządki robili i długi ściągali) to odsetek miałem aż 8zł;
rozliczenia PIT to wiem, że mogą zająć, ale wypatę to nie jestem pewien;
za 50zł tak szybko chyba by się nie brali, nieopłacalna dla komornika kwota, musiałby poczekać na lepsze odsetki, jedynie mogą ściągnąć z PITu (zwrotu) czy ew pensji...
ale lepiej zapłacić i mieć to z głowy, skoro to 50 a nie 500zł..... przy 500 to bym jeszcze może kombinował, chodził, prosił... zdarzały się umorzenia...

[lordabarth]

Z wlasnych doswiadczen (i nie tylko) wiem ze mozna nie zaplacic mandatu.Mialem pare mandatow( glopota najczesciej),pare wiekszych ,pare mniejszych z czego zaplacilem w terminie jeden.Po pierwsze dwa (250 zl i 100zl) po roku czasu przyszedl poborca podatkowy(nie mylic z komornikiem i nie musisz go wpuscic do mieszkania) i rodzice powiedzieli ze jestem w wojsku (rzeczywiscie bylem) i odszedl z kwitkiem.Z zoldu mi nie pobrali ani zlotowki.I takim sposobem oba mandaty przepadly.Po nastepny (100 zl) juz nie przyszedl ale odbili mi ze zwrotu podatku wraz z odsetkami (jakies 6 zl).
Zawsze mozesz odmowic przyjecia mandatu lub sie odwoloac w ciagu paru dni (powinno byc napisane na mandacie) wtedy skieruja sprawe do sadu grodzkiego.Wiec mozesz sprobowac nie zaplacic.Jezeli nie pracujesz i nie masz nic swojego (oficjalnie) to nie beda mieli z czego zciagnac a nawet jesli to odsetki nie beda duze.

[bornek]

hehe jak ja lubie tematy mandatów


powiem tak ja raz za ucieczke policji wmym kochanym mieście dostałem 150zł i za zostawienie puszki po piwie na torach tramwajowych 50zł czyli łacznie 200zł oczywiście jak mnie już złapali wzieli mnie do suki i przeczepali kompletnie ( bez rewizji osobistej :dance: ) i jak sie zapytałem ile mam czasu na zapłate to mi powiedzieli ze 5 minut to ja nato ze o 5:00 nie znajde zadnej otwartej poczty lub coś w tym stylu a po drugie nie zdaże do chaty po kase to oni powiedzieli ze jak bede się wymondrzał to mi gratis dorzucą jeszcze 100zł za obraze policji oczywiście panowie policjanci dali mi propozycje nie do odrzucenia ( według ich nie do odrzucenia - lecz ja z niej zrezygnowałem) ze jak na kogoś nakablujesz to nie dostaniesz mandatu itp ze np kto chandluje prochami , kto kradnie radia kołpaki itp. bo sam miałe kilka juz takich propozycji tylko ze zrezygnowałem zawsze i powiedziałem im ze ja w takim otoczeniu się nie obracam i ze ja jestem grzeczny chłopak

ale teraz co do tematu ja nie płaciłem tego mandatu przez ponad rok oczywiście upomnienia przychodziły ale je olewałem i po pewnym czasie przyszedł komornik i do tych 200zł doliczył mi tylko 10 zł wieć nie płać go bo po co sami przyjdą to im zapłacisz po co palić benzynke na dojazd do poczty lepiej je przeznaczyć na a co do płatności w ratach to idz normalnie na policje i powiedz ze nie masz pieniedzy na zapłate odrazu i wtedy jak tylko będziesz miał pieniądze to im będziesz wpłacał i nie naliczą ci nic wiem bo koleś tak zrobił tylko podstawa trza byc grzecznym i nie cwianiakować

[DzIki]

przelałem im na konto 25 zł i narazie więcej nie mam zamiaru,no chyba że wpadną jakies drobne ,dzięki wszystkim za info co i jak.

[moley]

kilka moich przypadków z niepłaceniem mandatów

mój brat 100zł za przekroczenie prędkości o 80km/h wybłagane
ja 600zł zniszczenie mienia ZMK Gdynia (zbiłem szybe której nie zbiłem )

oba w 2002 roku

12.2005 przyjazd komornika - nikogo w domu
01.2006 drugi przyjazd komornika i zapłata 718zł

to było doświadczenie z komornikiem sondowym

12.2003 otrzymanie mandatu za brak biletu w autobusie 100zł

06.2004 zasądzone należności za brak biletu 106,50zł +240zł opłata sondowa

03.2006 pojawienie się komornika powołanego przez ZKM GDYNIA do ściągania nalżności
łączna kwota należności 538zł = 106,50zł za bilet+ 240zł opłata sondowa+50zł odsetki+ 10zł wezwania do zapłaty+ 140zł opłata komornika za zwłote w zapłacie

04.2006 zapłata należności komorniczych

nauczka dla mnie:

zawsze płacić w terminie mandaty i nie doprowadzić do przyjscie komornika

co należy wiedzieć o komornikach:

komornik sondowy pobiera grosze od mandatu tak więc będą grosze do dopłaty

prywatna firma komornicza ściąga zaje*** pieniądze trzeba się ich strzedz

nigdy nie otwierać drzwi komornikowi jeśli nie chce się jego wpuścić grozi to do 1roku pozbawienia wolności lub wysoka grzywna

jeśli macie dom z ogrodzeniem to nie otwierać bramki (jest to równoznaczne z jego wpuszczenie na swój teren) gdyż wtedy komornik może wejść i zająć sprzęt który jest w domu

ogólnie wogule ich nie wpuszczać tylko wpaść do nich do firmy i pogadać

ja zamontowałem kamere przed domem ze względów wandali, złodzieji i innych idiotów i oczywiście żeby wiedziec czy przyjechała policja lub komornik gdyz miałem z tym całym dziwdostwem niemiłe wspomnienia

[bronek]

uuuu :/ Wracałem dziś z imprezy o 3:30 nad ranem. Pusta trasa Siekierkowska - żadnej żywej duszy na drodzę, więc sunąłem 130km/h. (kto jeździ tą drogą to wie, że to i tak nie jest zbyt szybko).

Zdąrzyłem wyhamować do 101km/h - przyczaili się na zakręcie :/
Niestety w tym miejscu ograniczenie jest do 70km/h - skutek: 6pkt. 200zł
yhm

[unknown]

spraw sobie jammer .... jak chcesz tak jeździć.... wtedy na suszarce będą mieć Error czy 0km/h czy 300km/h a w ostatnim wypadku ekspert orzekłbym, że T/T mimo wszystko tyle nie poleci i mieli suszarkę zj....

żartuję, w celach edukacyjnych.......

[Marcin - fiattipo.pl]

Cholera - przeglądam ten temat, bo dziś dostałem pierwszy w swoim życiu mandat 100 zł i 4 pkt. za przekroczenie prędkości - olaboga o 27 km/h

[konikks]

Marcin - fiattipo.pl gdzie ci się udało tak ładnie przekroczyć. w mieście Kraka?

[GrzesiekK.]

Ja dzisiaj niestety musiałem oddać poborcy podatkowemu czy jak go tam zwą 479 zł, dokladniej to było 450 za dwa mandaty i za zwłoke 29zł sobie doliczyli, mandaciki byly z pazdziernika 2006.

[Jarek 5TT]

[gulczas]

Ja w tamtym tygodniu musiałem zapłacić 100pln + 6,5pln za czerwiec 2006
No cóż, już praktycznie nie zapominają o nas

[Marcin - fiattipo.pl]

[qwertyqaz]

Najlepsze są pozostałości po remontowanych drogach. Ograniczenie do 40 na drodze dwupasmowej z pasem zieleni.. droga nowa oczywiście.
Wszyscy oczywiście jadą przepisowo..

[rożek]

hehe ja dostałem mandat za wyprzedzanie radiowozu na sygnale

ps czyli jak to jest z tym wpuszczaniem - jak przyjedzie policja/komornik itp i stoi pod bramą i dzwoni i mnie widzi że jestem to moge go olać i się wcale nie odezwać?

[KRT]

[moley]

rożek się nawet opalać przed domem a obowiązku nie masz żeby go wpuścić. Poza tym z własnego doświadczenia z komornikiem (miałem ich głęboko w D...) takie jazdy przechodzą. Co innego jak mieszkasz w bloku gdzie masz tylko drzwi jedne, po otwarciu drzwi niestety musisz go wpuścić bo § nakazują a jak nie to rok zawiasów można wyhaczyć a jest to głupie bo jak masz drzwi na łańcuch to nie powinien nawet drgnąć chłopak tylko pokazać legitymację oraz akta sprawy nakazu komorniczego i powinno się zadzwonić do miejsca gdzie zostało to wydane w celu sprawdzenia autentyczności dokumentów oraz danych komornika.

Zazwyczaj większość komorników nie ma podstęplowanych dokumentów albo jest zbyt porywcza, np. do mnie koleś z buta strzelił bramke i zamek rozwalił , wezwałem policje i zgłosiłem bezprawne wtargnięcie na teren posesji koleś był sam domofon działął a w domu nikogo akurat nie było bo wracająć ze sklepu go zauważyłem, sąsiad krzyku narobił i jeden i drugi ( niema to jak dobry sąsiad) misie niebieskie przyjechały z rejonu i kolesiowi sprawe cywilną wytoczyłem a przy okaazji na miejscu okazało się że nawet swojej legitymacji nie miał . Innym razem dzień po tym jak założyłem tabliczkę "uwaga zły pies" na moich oczach komornik psa mi gazem pieprzowym chciał pryskać bo niby psów się boi i sprawe cywilną dostał. Od dość dawna nie pierdziele się z takimi łbami i mnie nie interesuej to czy to komornik policjant czy inny pacan, bez nakazu niema włazu :dance: . Po tym jak policja to usłyszała to mnie dość mają 6 razy przychodzili na pszeszukanie i za każdym razem te same błędy albo rak podpisu prokuratora albo pieczątek , sygnatury akt sprawy a jeszcze lepiej " zapomnieliśmy zabrać" jak wkońcu przyjechali się rozejżeć i mieli papiry OK legitymacje też (dzwoniłem zapytać się) to takie przeszukanie dokłądne walneli że słabo mi sie zrobiło , oczywiście jeden gościu sam chciał sobie łazić i się aż rwał to takich trzeba uspokoić bo nigdy nie wolno puszczać policji samej na przeszukaniu bo to nie qwa filmy z rysiem z klanu tylko rzeczywistość . Niewiem jakby głęboko szukali a nawet ziemie rozkopali to i tak za każdym razem zapominają o jednym bardzo widocznym wejściu (głąby) i nawet jakbym trzymał proszki albo złotego słonia tam to i tak by go nie znaleźli.

@KRT : samochód uprzywilejowany można wyprzedzać , ale tylko poza terenem zabudowanym jeśli jadą wolniej niż dopuszczalna prędkość określona znakami

[KRT]

[grabarz]

fajnie by to wyglądało , Mc wieśki albo straż lub karetka na sygnale a ty w pogoń za nimi i ich wyprzedzasz , to chyba nie skończyło by sie mandatem tylko szpitalem dla obłąkanych