Tempra Tipo Team :: To ja się poskarżę ...

Guzik · Wysłany: 16-03-2010, 13:00 **To ja się poskarżę ...**

Od początku?
A więc zaczęło się niewinnie... szukałem do tempry zderzaka...a kupiłem drugą 2.0 8v rok 91 :lol:

Było fajnie, wpakowałem w nią już sporo kasy(praktycznie drugie tyle ile dałem za nią-2150zł) i to nie licząc paliwa, bo to wiadomo

Jednak ona tego nie docenia i co chwile sypie się dalej coś nowego :sciana:

Od pierdołek typu nie łączący kabelek od dmuchawy
włącznik wiatraka przy chłodnicy
prawdopodobnie termostat(trzyma 70-80 stopni podczas jazdy-za mało!)
do czyszczenia nagrzewnica, bo zapchana syfami

i wreszcie dochodzimy do mojego najgorszego problemu-obroty ma 1200-1400 na wolnych
na benzynie mega szarpie i nie da się jechać praktycznie powyżej 3tys(od pewnego momentu jak wcisnę mocniej gaz to szarpie strasznie) Oczywiście testy tylko i wyłącznie na ciepłym silniku, bo na zimnym nie ciągnę jej nigdy wyżej niż 3tys. na zimnym odpala ładnie i od strzała. Silniczek krokowy(zawór) ma zaślepiony, bo stary nie działał, "nowy" nie działa i ogólnie to mi się niedobrze robi jak pomyślę o tym wszystkim :red_kartka:

Gdybym chociaż wiedział co trzeba wymienić i co kupić i że problem zniknie na 100%, to bym mógł wydać nawet kilka stów, a tak nie będę przecież strzelał i kupował nowego samochodu :sciana:

Jakby to powiedzieć-lubię jeśli mi wszystko działa poprawnie-nawet jeśli nie korzystam z tego(jazda na benzynie bardzo rzadko, a jednak mnie wkurza i chcę naprawić)

I to by było na tyle moich żali.

BTW-łożyska przednie i linki ręcznego jeszcze chyba będą do wymiany.
Chyba prościej było kupić inny samochód jednak...

Bdm · Wysłany: 16-03-2010, 13:54

żeby ci nie było smutno to ja swoją kupiłem 2 lata temu za 1500zł, na chwile obecną paragony mam na prawie 2000zł do tego jeszcze sporo pierdół na które nie brałem paragonów + robocizna nie mówiąc o naprawach blacharsko-lakierniczych czy kołach...
Ogólnie to nadal jest coś do zrobienia i nadal zdarza się że po prostu nie odpali czy będzie miała jakiś inny kaprys, ale to nie nowy samochód i wiem że za te pieniądze za które ją kupiłem + to co władowałem nie kupił bym nic lepszego... Na chwile obecną myślę że jeszcze z 1000zł i tempra będzie jak z salonu :badgrin:

Luczu · Wysłany: 16-03-2010, 14:06

myślę że jak kolega Alan się wypowie to poprawi Ci się humor Guzik,

Tak teraz jak patrzę ... To ja chyba miałem farta kupując swoje auto. Mam je już coś koło 2.5 roku i z takich poważniejszych rzeczy to regeneracja rozrusznika, wymiana aku, wymiana wahaczy i drążków ... pompa paliwa, kopułka, palec. Nic więcej zepsutego konkretnego nie pamiętam. Może też dla tego że zrobiłem przez ten czas coś koło 24 tys km

** Dodano: 16-03-2010, 14:07 **
oczywiście nie wliczam w to wymian okresowych płynów kabli itp

Guzik · Wysłany: 16-03-2010, 14:24

Luczu · Wysłany: 16-03-2010, 14:26

Guzik · Wysłany: 16-03-2010, 14:36

Raku · Wysłany: 16-03-2010, 14:50

Zrób zawór powietrza. Zobacz wtyczki, może jakiś kabel nie domaga.
Obroty, to może być kwestia czyjnika położenia przepustnicy.
Przejrzyj wszystkie kostki (zdejmij kondonik) zobaczy czy piny są dobrze wciśnięte.
Może masz pompę paliwa padniętą dlatego szarpie, jest ubogo itd.

Napisz mi na PW wieczorem, to podeślę Ci pdf'a o systemie zapłonowo-paliwowym IAW który masz, może się przyda. Przynajmniej ogarniesz jak to działa.

Guzik · Wysłany: 16-03-2010, 14:52

I jeszcze zapytam Was drodzy forumowicze.
Jak by to wyglądała sprawa z takim mini remontem silnika? Bierze mi olej skubaniec w ilościach o wiele za dużych, a nie lubię dolewać. Uszczelniacze zaworowe są padnięte na 100%, a do tego pewnie też pierścienie puszczają. Czy mogę wymienić same pierścienie czy tak się nie robi i trzeba tłoki+szlify?

jeśli ta druga opcja to już wolę dolewać.

BTW-w poprzedniej nie brał nic(nie dolewałem od wymiany do wymiany czyli 10-11tys i na miarce nie ubywało też praktycznie nic) jak wymienił mi same pierścienie i zrobił głowicę koleś, a późniejsze problemy były od rozrządu, który przeskoczył z jakiegoś powodu(może na mrozie -25 i mineralnym oleju? Nie mam pojęcia.

** Dodano: 16-03-2010, 14:54 **
Raku, wreszcie jakieś konkrety

Odezwę się wieczorem do Ciebie.
Powiedzcie mi Panowie, czy zawór powietrza może być od AR 164/Opel? Czy musi być do tempry z tą śrubką do regulacji>? Na forum FCKP chłopaki zakładali od opli i sobie chwalili poza tymi grubszymi wężami(to nie problem). Myślałem nad takim nowym zaworkiem, ale nie wiem.

Raku · Wysłany: 16-03-2010, 15:09

Pewnie może być. W FC jest taki sam system zapłonowo-paliwowy.

Guzik · Wysłany: 16-03-2010, 15:38

Cytat:

Pewnie może być. W FC jest taki sam system zapłonowo-paliwowy.

czyli najpewniej będzie kupić nowy taki zawór

Do tego zająć się resztą któa niedomaga-prawdpodobnie CPP, bo na odpiętym nie szarpie. ustawiałem go na 0,20v i na 0,50, ale nic nie pomagało-może troszkę lepiej na 0,5 było.

Alan · Wysłany: 16-03-2010, 16:37

ja się na temat tempry nie wypowiem... bo znów mi mod usunie posta

a jak ci szarpie na benzynie a na gazie nie to powodem będzie dziadowska instalacja lpg komp łapie errory i temu odepnij klemy odpal na PB i nie przełączaj na LPG jesli nie będzie szarpania ect masz winowajce

Raku · Wysłany: 16-03-2010, 17:18

Wrzuciłem to na wyslijto.pl
IAW_ Weber.rar

Jakby ktoś mógł to niech wrzuci do downloadu, może ktoś jeszcze skorzysta.

Guzik · Wysłany: 16-03-2010, 18:27

Leśniczy · Wysłany: 16-03-2010, 18:59

skoro się chwalimy wydatkami na auto to może ja coś dorzucę

na fotce są koszty do marca 2006 - od tamtej pory doszło:
rozrząd, opony , zawieszenie , w styczniu 2008 rów = naprawa 3000zł w plecy, wymiana wszystkich uszczelek w silniku 1500zł,plus masa ale to masa innych pierdoł, odkąd mam tipo koszty dawno przekroczyły 10 000zł baa 10 000 to było pod koniec 2007

do dnia dzisiejszego gdybym siadł na spokojnie i policzył wyszło by ok 20 000 zł

Guzik, a co do twoich problemów byłeś na diagnostyce komputerowej ?

Guzik · Wysłany: 16-03-2010, 19:17

Leśniczy · Wysłany: 16-03-2010, 20:37

Guzik · Wysłany: 16-03-2010, 21:32

Leśniczy · Wysłany: 16-03-2010, 23:05

to faktycznie nie co komplikuje sprawy

no allegro taki kosztuje prawie 300zł :/

MARIOVIRUS · Wysłany: 16-03-2010, 23:21

odlacz sonde lambda i zobacz jak sie zachowa czy dalej bedzie szarpc powyzej 3 tysi u mnie to bylo przyczyna jedzilem bez pozniej zakupilem nowa i jesli ona jest walnieta i bedziesz kupowac nowa to zadne zamieniki z allegro bo szybko padaja

Guzik · Wysłany: 17-03-2010, 07:58

Leśniczy · Wysłany: 17-03-2010, 10:38

podejrzewam że chodzi ci o któryś z tych dwóch

oba faktycznie mają wejście na 2 przewody z podciśnieniem i oba zasilane sa kostką na 2 przewody.
ale na prawdę nie wiem czy mają takie same parametry pracy jak VAE w fiacie
w sklepie nowe takie kosztują 100 z hakiem
a na allegro da sie wyrwać za 50zł
http://www.motoallegro.pl..._b_2_5_3_0.html

Guzik · Wysłany: 17-03-2010, 11:27

Ten pierwszy

Chłopaki z FCKP takie zakładają i chwalą sobie, a skoro układ ten sam co w TT, to może podpasi? I odpada nam regulacja śrubką.

** Dodano: 18-03-2010, 17:54 **
Dziś spotkało mnie coś miłego :]
Sprawdzałem miernikiem gdzie jest szpachla na samochodzie i... nie ma nigdzie

Ale super

Czyli nawet jeśli kiedyś było uderzone, to robione konkret i wymiana elementu, a nie pakowanie szpachli

BTW-pierścienie 45 zł na tłok
gumki uszczelniacze-24 zł
uszczelka 50 zł
Do tego uszczelka dolotu,wydechu+pokrywy zaworów+robienie głowicy

W sumie 500-600 zł części, a olej przestanie pić, bo polubiła castrol

Szybko odbije mi się ta naprawa o ile tłoki i cylindry nadają się jeszcze do czegoś...