[JAM_BELFEGOR]

Hej, z grubsza nakreślę temat, o tuż od jakiegoś czasu mam problem, jak popada większy deszcz. Mianowicie dwa razy zdarzyło mi się że podczas jazdy w naprawdę wielką ulewę zgasł mi silnik i nie chciał ponownie zapalić. Gdy siedziałem i czekałem aż przestanie padać by zajrzeć pod maskę wymyśliłem sobie że to pewnie zalana cewka albo aparat zapłonowy. Okazało się że po podniesieniu pokrywy było w miarę sucho (nie było przeskoku iskry nigdzie) po paru nastu minutach zapalił z wielkim bólem. Nie mniej jednak nie mam pojęcia do dziś co mogło być przyczyną. Postanowiłem jednak odgrodzić sie od problemu montując osłonę spodnią silnika i natrafiłem na coś takiego:
http://allegro.pl/item397...el_benzyna.html
W aukcji pisze że jest to zamiennik oryginału, tyle że o ile dobrze kojarzę przynajmniej Tipo nigdy czegoś takiego nie posiadały. Co myślicie o tym, będzie to w ogóle pasowało? Czy ktoś montował coś takiego albo kojarzy taka osłonę w T/T? Plus osłony będę dodatkowo izolował kable od cewki i aparatu oraz podniosę je trochę wyżej.

[dziura]

JAM_BELFEGOR, z tego co wiem tipo nie miały takich osłon,ale problem miałem identyczny tylko w moim
starym UNO,kiedy dobrze popadało i wjechałem do większej kałuży to woda zalewała świece więc zacząłem szukać osłony
pod silnik ale fabrycznie uno tego nie miały.Gość na giełdzie miał coś podobnego do Twojego znaleziska,twierdził że to do UNO
5 lat temu chciał za to cudo 50zł w końcu zrezygnowałem i zacząłem wolniej po prostu jeżdzić gdy padał deszcz,ale wracając do tematu jakby ta osłona faktycznie pasowała do tipka to jest to jakby nie było jakieś zabezpieczenie

[Sapphiron]

JAM_BELFEGOR, my z DonKillerem mamy zamiar założyć takie do naszych Temperówek... zobaczymy jak to wyjdzie... sądzę że do Typka tez podejdą spokojnie

[maciekt8]

Ja takie coś montowałem w swojej temperówce. Identyczna tyle że ja dałem 90 zł i kupiłem w sklepie zwanym virtual sklep czy jakoś podobnie.
Z zamontowaniem raczej większych problemów nie ma. Z przodu przy zderzaku są dwa otwory i w belce zawieszenia przedniego też i przy plastikowych nadkolach w sumie 6 punktów.
Ja u siebie założyłem na 4 śruby z nakrętkami. Do belki i do otworów w zderzaku. Dodatkowo dałem takie małe oringi co by nie brzęczało i jest ok. Napewno się mniej brudzi i mniej syfu leci. Idealnie nie jest ale ja jestem zadowolony i mogę polecić. Pozdrawiam

[Sapphiron]

[JAM_BELFEGOR]

Dzięki za odpowiedź zamówię więc to osłonę o zobaczymy co jest warta czy w ogóle da sie założyć

[maciekt8]

Nie jest idealnie bo otwory gdzie przykręcałem do belki idealnie nie pasowały trzeba osłonę było trochę nagiąć i mała gimnastyka.
Do zderzaka pasowały idealnie. Z tych środkowych mocowań do nadkoli po obu stronach zrezygnowałem bo zawadzały, trzeba by było podpiłowywać i kombinować. Może to była kwestia odkształconych nadkoli i osłony chyba alternatora. Nie wnikałem.

Ja jestem zadowolony z tej osłony i mogę ją polecić

** Dodano: 15-07-2008, 22:36 **
Też się obawiałem że będą większe problemy z montażem, ale mogę przyznać że poszło gładko. Trzeba wiedzieć że trochę za dużo jest otworów w tych osłonach i przez nie też trochę się syfu dostaje, ale nie tyle co bez niej.

[Hipo]

[JAM_BELFEGOR]

Hipo,

[maciekt8]

Witam. Ostatnio miałem okazje sprawdzić skuteczność tej osłony. Pojechałem nad zalew wjechałem w głęboką trawę(nie miałem takiego zamiaru) ogólnie podłoże bagniste błoto itp. Nie mogłem wyjechać, kręciłem silnikiem aż się podłoże pod oponami gotowało chlapało błotem na wszystkie strony. I efekt przód auta wyglądał jakby wpadł do rzeki a pod maską o dziwo czysto. Tak więc polecam montaż osłony. U mnie się sprawdziła wzorowo. Polecam

[Hipo]

JAM_BELFEGOR, coś źle sie zacytowało oczywiście chodziło mi o pytanie kolegi.

[tad42]

Ja mialem ten sam problem,co kolega podczas deszczu. Problem byl nawet jeszcze powazniejszy,bo w czasie deszczu woda szła na kolo napinajace pasek wieloklinowy (nie rozrządu) ten od alternatora i pompy wodnej.Przynajmniej raz mialem ten napinaczyk do wymiany,az zainteresowal sie pan w sklepie,u ktorego czasami kupuję jakies drobiazgi do autka,wyszedl ze sklepu,spojrzal pod maske i stwierdzil,ze brak oslony od spodu.Zaoferowal mi oslone,ale inaczej wygladajaca niz omawiana w temacie,ma ona inne wytloczenia, nie jest taka plaska i idealnie pasuje w wyciecie w lewym wahaczu,oraz w otwory w nadkolu. Zaplacilem za nia 80 zeta,ale nie zaluje,bo tyle wlasnie wydawalem co roku,albo czesciej na napinacz,w ktorym lozysko sie zacieralo od wody.Osobiscie polecam oslone dla oszczednosci tegoz napinacza i alternatora, ktory jest bardzo delikatny.

[JAM_BELFEGOR]

tad42, a pan ci przypadkiem nie zaoferował fabrycznej osłony alternatora? bo w standardzie tako waż powinna być przynajmniej ja taką miałem, zakładając tą druga płaską zasłaniającą cały silnik musiałem nieco ją przyciąć żeby się ładnie zgrało wszystko. Właśnie nie dawno wróciłem z wakacji i miałem okazje przetestować ekstremalnie tą osłonę, powiem naprawdę dobrze wydana kasa, jeździłem po największych kałużach błocku itp. silniczek czuściuski zero wody na nim, ani razu nie zgasł.

[tad42]

Byc moze tak to sie nazywa, bo znajduje sie dokladnie pod kołami napedzanymi paskiem klinowym, a wiec i pod alternatorem. Czyli to, co opisujesz na forum zaslania całą przestrzeń pod silnikiem?

[yoyo]

tą osłonkę pod paskami też mam - ostatnio z radością to stwierdziłem
a co do osłonki pod silnik to do mojej temperówki eper podaje dwie wersje: przeciwdeszczowa dedykowana dla europy północnej i przeciwpyłowa dedykowana na azję itp

[tad42]

To teraz yoyo przydalby Ci sie naped 4x4, nie ma podobno rzeczy niemozliwych...

[yoyo]

tad42, no nie pogardziłbym taką wersją, może kiedyś

[JAM_BELFEGOR]