[Y@nek]

Panowie i panie , od kilku miesięcy przy ostrzejszej jezdzie w kabinie pojawia się nieprzyjemny zapach.
Osoby które czasami woże mówią że śmierdzi zgniłymi jajami , fakt , smrodek nie jest przyjemny i musze go zlikwidować.
Tylko co tak śmierdzi ? wykluczam gotujący się elektrolit , ładowanie sprawdzone , brak wycieków z silnika i przewodów które by mogły kapać na kolektor lub rure.
Są podejrzenia że to katalizator , ale wczoraj byłem na przeglądzie i spalanie jest wzorcowe , instalacja napewno się nigdzie nie pali , znam ten zapach.
Sprzęgło , może tarcza z jakiegoś gównianego materiału i jak dostaje speeda to śmierdzi , napewno się nie ślizga.
Brak dalszych pomysłów , może wy mi nasuniecie nowy wątek do sprawdzenia , bo ja już nie daje rady.
Przy spokojnej jezdzie nic nie czuć , kumple na warsztacie mają niezły ubaw doradzają mi zmiane auta , a wtedy wszystkie bolączki znikną ewentualnie rozważają dobudowe nowego stanowiska , specjalnie dla Tempry

[Jacacenty]

Jest to najprawdopodobniej z katalizatora.

[Marcin - fiattipo.pl]

[Y@nek]

[mariuszekOK]

Na 95% również uważam, że to katalizator. To samo miałem kiedyś w Lanosie, szczególnie wyczuwalne np. na światłach, gdy auto stoi nieruchomo. Proponuję założyć strumienice zamiast katalizatora i problem zniknie.

[Tomilee]

Wstaw rurę i sprawdź na 100% bedzie szybciej jechał i moze jeszcze nie będzie śmierdzieć

[Raku]

Na bank katalizator!! Wytnij go i będzie po sprawie!

[Emf]

Katy w niektorych autach tak smierdza
Daewoo maja tendecje jakas szczegolna.
Szwagier i 2 kolegow mieli Nexie i przy ruszaniu czasami zatykalo w aucie :rolleyes:

[Y@nek]

Po tylu opiniach nie mam wyjścia , kat do wycięcia , ale dopiero w przyszłym tygodniu bo mam napięty terminarz w piątek podwójne imieniny , w sobote ślub (nie mój) a w niedziele chrzciny , takiego natłoku imprez jeszcze nie miałem , niewiem jak to przeżyje
A o efektach amputacji kata oczywiście napisze.

[Jadodada]

Y@nek

Podobny problem z zapachem w kabinie: ostra woń nie do opisania pomieszana z zapachem oleju przyprawiająca o ból głowy. Zaczęło się to w lutym i profilaktycznie zaproponowano wymianę uszczelki miski olejowej. Kosztowało mnie to 200 zł razem z nowym olejem i fitrem oleju. Warsztat nie miał dla mnie dalszych propozycji jak pozbyć się tego przykrego zapachu. Inne były ale za wieksze pieniądze.W postach na forum jest opis jak pozbyć się tego zapachu - przez oczyszczenie wnęki między grodziami przedziału pasażerskiego a komory silnika. Podobno pod osłoną spryskiwaczy zgromadzony przez lata tam materiał pochodzący z drogi i zmieszany z płynami z spryskiwaczy posiada taki gryzący zapach.

Aby pozbyć się zapachów z komory silnika należy raz do roku umyć silnik po okresie zimowym.
Sól drogowa zawiera substancje przeciwzbrylające oparte na związkach żelazocjanku. Najprawdopodobniej ta trująca substancja rozkłada się w wysokich temperaturach dając taki nieprzyjemny zapach i powoduje bóle głowy.

Ja nie myłem silnika i nie czyściłem wnęki pod spryskiwaczami ze względu na brak czasu.

Kupiłem samoprzylepną uszczelkę do okien. Otworzyłem pokrywę komory silnika.
Popatrzyłem na uszczelkę na grodzi i przykleiłem na jej jeden pasek. Tobie radzę przykleić dwa paski. Te paski dopasują się do ksztaltu pokrywy i uszczelnią przestrzń komory silnika od wlotu kratki powietrza do kabiny.

Jest to rozwiązanie tymczasowe i nie należy sie do niego przyzwyczajać.

Jeżeli posiadasz takie możliwości to umyj układ wydechowy z osadów.

[Y@nek]

Cytat:

Kupiłem samoprzylepną uszczelkę do okien. Otworzyłem pokrywę komory silnika. Popatrzyłem na uszczelkę na grodzi i przykleiłem na jej jeden pasek. Tobie radzę przykleić dwa paski. Te paski dopasują się do ksztaltu pokrywy i uszczelnią przestrzń komory silnika od wlotu kratki powietrza do kabiny. Jest to rozwiązanie tymczasowe i nie należy sie do niego przyzwyczajać. Jeżeli posiadasz takie możliwości to umyj układ wydechowy z osadów.

Dość ciekawe to co napisałeś , musze to sprawdzić , czyli przykleić uszczelkę na grodzi.
Silnik mam czyściutki i suchy , więc bardziej stawiam na te osady pod spryskiwaczami , koszt tej uszczelki żaden a może uchroni katalizator przed wycięciem.
Natomiast nie za bardzo rozumiem jak można umyć układ wydechowy z osadów , możesz coś więcej napisać na ten temat ?

[unknown]

wjechać autkiem do jeziora :-D

[Y@nek]

[Zdzich]

Zaglądnij do grodzi podszybia, ja wybrałem z niej dobra doniczkę kompostu, o zapachu nie wspomnę. Na kokpicie miałem jakieś białe pyły - to zarodniki grzybów szkoda, ze nie prawdziwków. Przemyj, udrożnij kanały ściekowe i pewnie zapachy znikną, a i kata zachowasz.

[Pele_Tipo]

brud ktory sie gromadzi powinien smierdziec podczas jazdy przy zamknietych szybach

katalizator smierdzi glownie na zewnatrz, ale zapach jest na tyle ostry ze czuc w srodku
jednak otwierajac drzwi powinno wtedy smierdziec bardziej
smierdzi on najbardziej po dluzszej jezdzie przy wiekszych predkosciach, po wyprzedzaniu, glownie wtedy gdy sie stanie na swiatlach

trzeba tak podzielic te dwa zrodla zapachow, wiec w ten sposob mozesz rozpoznac ktory to z nich

ale generalnie uwierzcie nie ma takiego grzyba czy innego syfu co by smierdzial jak katalizator, chyba ze ktos by wjechal autem do szamba

[Jadodada]

Y@nek i pozostali posiadacze EGR.

W moim samochodzie śmierdziało od lutego br.
We wrześniu wymieniłem tłumik ( w 2.0 jest to jeden element środkowy plus końcowy), a dwururka została pozbawiona osłony i pospawano miejsca podejrzane o nieszczelność ( pierwsze wrażenie po zdjęciu osłon to takie , że dwururka jest szczelna).
Po złożeniu szczelnego układu wydechowego okazało się , że dmucha od strony kolektora wydechowego. Podejrzewano pęknięcie w kolektorze wydechowym ( odlew żeliwny) lub nieszczelność połączeń rurki z EGR-u do kolektora wydechowgo. Po dokładniejszym sprawdzeniu stwierdziłem wydmuchanie uszczelek ( średnica wewn. 16 mm) z pod rurki EGR-u. Założyłem uszczelki tymczasowe odporne na temperaturę lecz bez koszulki miedzianej.

W połączeniu rurki EGR-u z kolektorem zastosowane są dwie uszczelki. W moim przypadku obie były wypalone i kruche z szczątkowymi pozostałościami koszulki miedzianej.
Na wolnych obrotach nic nie widać , a przy wyższych czuć ręką i także czasami widać duży wypływ niebieskich spalin. Ja miałem tak skierowny wypływ spalin , że dmuchał na zderzak i lakier na prawej stronie łuszczył się i odpadał ( tak jakby żle pomalowano).

Jeżeli posiadacie taki układ w swoim samochodzie to sprawdźcie przy pomocy latarki i lusterka czy są czarne osmalone miejsca wpływu spalin.