[ego]

Emf, ok,nie węszyłem,jak to wygląda ze strony prawnej,ale nie spotkałem sie jeszcze z tym,żeby gość wziął za przegląd,jeśli auto go nie przeszło. Nie ma takiej możliwości,żebym zapłacił diagnoście za przegląd,którego auto nie przeszło... Jak auto nie sprawne to wyjeżdżam i wracam jak będzie sprawne,przejdzie przegląd i wtedy płacę... Śmieszne jest żebym płacił 100 zł za to,że gośc mi powie,że mam luz na wahaczu,bo pojade do byle którego mechanika i za 20 zł powie mi to samo,więc nie dajcie sie robić w tak beznadziejnie głupi sposób...

[dcfan]

Jak widać w krakowie macie normalnych ludzi a nie wrednych gnojków... Głupi jestem, pojechałem na złą stację. Mogłem bliżej pojechać, gdzie przegląd auto przechodzi w najlepszy sposób: diagnosta wsiada, wyjezdza z warsztatu i za 20 minut wraca. Np co z tego, że mi na hamulcach wyszło że hamuje zajebiście, skoro ja WIEM że mi pompa puszcza....taki to myk.

Trzymajcie kciuki za mnie od rana...

** Dodano: 04-06-2008, 09:57 **
Szukal co mogl znalezc wiecej....nie znalazl NIC!!! To sie przyczepil do dwoch dziurek 10x10 z tego jedna na wylot mowiac, ze samochod sie rozejdzie...Taaaaa.... W zwiazku z tym pytanie, czy ktos ma mozliwość pomocy mi w tej kwestii .. ?

** Dodano: 04-06-2008, 09:58 **
Bo zaraz konczy mi sie oc a ja musze auto na siebie zarejestrować

[yoyo]

gdyby pobierali, kasę tylko za badanie to zrobiłaby się taka patologia jak na egzaminach na prawko, że specjalnie by nie puszczali ze 3 raz żeby zarobić

[dcfan]

yoyo, wiesz o co chodzi...

** Dodano: 05-06-2008, 09:26 **
po prostu pojade, zaplace, i dalej bedzie dupa a nie mam tyle kasy zeby sobie smigac od stacji do stacji

[yoyo]

zawsze możesz przed badaniem spytać czy jak nie przejdzie to się płaci, czy nie

[dcfan]

tak będzie trzeba zrobić. albo się poprosi dobrą wróżkę o pomoc w tej kwestii i magicznie znajdzie się pieczątka

[ego]

[sivo]

albo jak w którumś odcinku "świata według kiepskich" robili pieczątki 50 groszową monetą - stroną z orzełkiem

[dcfan]

No wlasnie mowie o takiej z ziemniaka

[Młody]

W Bielsku i Czechowicach też tak jest że najpierw płacisz a potem wjeżdżasz na przegląd.
Raz mi się trafił w Bielsku jeden pajac który stwierdził że mam za szeroki pas przeciwsłoneczny na przedniej szybie i że muszę go zdjąć. Ja powiedziałem że pas jest przezroczysty a daszek przeciwsłoneczny nie a po otwarciu jest prawie tej samej szerokości.
Nie udało się debila przekonać ale odzyskałem kasę. Teraz mam w Czechowicach normalnego diagnostę . Do pierdół się nie czepia ale każe zrobić a że zawsze chcę mieć wszystko ok to go słucham

[dcfan]

Ty no ja rozumiem że każe zrobić i każdy kto ma głowę na karku to robi. Ale wciskanie ciemnoty człowiekowi, który sam robi przy samochodzie to porażka. I fajne te przeglądy, bo faktu że mi pompa hamulcowa przepuszcza jak cholera to nie wykryło jakoś a to, że mam dziure w podłodze w miejscu, gdzie nie ma żadnych obciążeń dyskwalifikuje samochód według jakiegoś idioty wiejskiego. Ciekawe bardzo, bo nawet ja czuje że heble mam dużo za słabe.

[Młody]

dcfan, takich mamy niestety diagnostów

[dcfan]

Diagnosta to kij, na cholere im ten komputer skoro takie rzeczy pokazuje. Prawda z innej strony taka, że jak przykopię w pedał to mi się wszystkie 4 koła blokują, ale na chwilkę. Co on, nie czuł że mu pedał opada hamując? Idiota

[yoyo]

[Sapphiron]

to u mnie to niebo diagnostyczne jest chyba... wpadam na przegląd(autem ojca), gościu sprawdza wszystko, mówi to to i to jest do zrobienia... i pyta czy mam jakiegoś mechaniora żeby to zrobił na szybko czy skorzystam z ich usług. ja mu mówię że pewnie trzeba będzie czekać i trochę zapłacę, a on że przewidzieli takie coś i zawsze jeden kanał jest wolny na przeglądowe naprawy i przy przeglądzie są upusty... no to dawaj. trzeba przyznać że chłopaki się szybko uwinęli, zrobili co trzeba i to co zrobili już prawie 3 lata śmiga bez zarzutu