[Marecky]

GrzesiekK., widzę że długo już w tym siedzisz . Więc zapytam może z innej nieco beczki .
1.Gazownik powiedział mi że w lecie gdy temp przekracza 15 stC mogę autko palić gazem (nic nie wspomniał że skutkuje to częstszymi wizytami na serwisie)i rzeczywiście pali na dotyk 2.mam pewien mały problemik otóż jeżeli zmienię bieg na wyższy i wcisnę pedał gazu do gleby to auto muli traci obroty i (jeżeli dalej tak trzymam)gaśnie . Co może być powodem ?? Podkreślam że to świeża instalka raptem 1 dzień . Pozdrawiam serdecznie


PS: Sory że odkopuje

[tipacz]

Marecky, moje zdanie jest takie ze powinno sie odpalac na Pb a później przełączać na LPG, dzieki temu utrzymasz w lepszej kondcji membrany w parowniku.

[Marecky]

OK . A co mozesz powiedziec na temat tego 2 pkt ??

[yoyo]

[Marecky]

no tak yoyo, instalka sie układa ale jeszcze sie nei spotkałem z takim objawem mulenia . Porobie fotki "instalatorskiej fuszery" w moim TIPO i podeślę wam se obczaicie co za syf robią w bytomiu

[ciechu]

A ja tak wtopie sie w sedno tematu. Otoz moja tempra ma LPG od 5 lat. Przez pierwsze cztery lata jezdzil nia moj ojciec. Teraz od ponad roku jest u mnie. Auto jest uzywane od tych pieciu lat codziennie. No chyba ze jest u mechanika, ale to zadko sie zdarza. Moj ojciec i ja zawsze odpalalismy auto na LPG, niezaleznie od temperatury otoczenia. A w ciagu ostatnich pieciu lat rozne te temperatury byly. I tylko jeden raz ojcu zdarzylo sie, ze po odpaleniu nie przytrzymal gazu (wyszedl z auta oskrobac szyby) i silnik zdechl. No i juz nie odpalil, bo gaz zamarzl w parowniku. Ale nie bylo nigdy problemu z odpaleniem za pierwszym razem. Pali tez od zawsze na "dotyk" i jak do tej pory zadnej czesci z instalacji gazowej wymieniac nie musielismy. Oczywiscie standardowo co roku na jesien wymieniamy kable i swiece. No i wszystko gra i buczy. Ale wiadomo, sa ludzie ktorzy pod wplywem mechanikow na takie odpalanie nie zdecyduja sie.

[yoyo]

Ciechu78, czy pod wpływem mechaników czy nie, każdy ma swoje podejście do tematu,
a jak u Ciebie z pracą na PB jeździsz czasem na benzynie żeby utrzymać układ na chodzie czy w ogóle zrezygnowałeś z tej przyjemności ?

ja zawsze odpalam na PB, ale jadę na niej max 200m, bo mam przełącznik ustawiony na automat i do 1500obr to nie jazda, więc ruszam z miejsca parkingowego, dojeżdżam do wyjazdu na drogę, przegazówka żeby LPG zaskoczyło i jadę dalej.
układ PB mam dzięki temu sprawny i nawet ostatnio bardzo się przydał,

znam wielu ludzi którzy jeżdżą tylko na lpg, ale chyba wszyscy oni to gaźnikowcy i wcale im sie nie dziwię, gdybym codziennie miał się bawić w dopalanie paliwa z komory pływakowej i inne takie pierdoły to robiłbym to samo
apropos (gdzieś czytałem o jakimś ustrojstwie do gaźnika (elektrozaworku) który odcina paliwo już wewnątrz gaźnika dzięki czemu nie trzeba wypalać paliwa)

[Emf]

Paliłem swoją jak Ciechu78, i chodziła jak zegarek
Nie było tez problemów z pracą na PB.
Jedyne czego trzeba pilnować to żeby nie zgasła jak jest zimna przy minusowej temperaturze bo później ciężko ją odpalić ale odpali za którymś razem.

[yoyo]

[ciechu]

Na Pb przepalam auto 3-4 razy w miesiacu. Tzn raz na miesiac zatankuje za 30-50zl i wyjezdzam to wtedy kiedy potrzebuje mocy. Tak faktem jest ze auto ma 87KM, ale na gazie ma moze ledwie 80KM, a na trasie przy wyprzedzaniu to sie znaczaco odczuwa. W miescie Pb nie uzywam, no chyba ze dlugo nigdzie nie wyjezdzam, to wtedy owszem. Auto na Pb chodzi bardzo dobrze. Jedynie na zimnym silniku nie moge zalaczac ssania, bo wtedy jakby zalewal sie. Ale przy 65-70'c jest juz ok. Minimalna temperatura w jakiej odpalalem Tempre na gazie to -18'c. A poloneza przy okolo -22'c. I tez odpalil, chociaz on odpalal dopiero po 5 sekundach ciaglego krecenia. A w polonezie nigdy nie mialem benzyny wiec takze wyboru nie mialem

[yoyo]

dokładnie, nożna palić na lpg, jak parownik jest dobrze zamontowany i porządny, to będzie chodzić ale auto na pb musi pośmigać czasami, ja też leję ok 30 na miesiąc, i czasami jeszcze pocisnę na pb, ale u mnie praktycznie nie ma większej różnicy między pb a lpg

[ciechu]