[Gość]

Zainspirowany odcięciem benzyny w czasie hamowania silnikiem(cut off) wpadłem na taki pomysł! Po przejarzce w górach stwierdziłem że hamując silnikem na benzynie z góry samochód zwalnia a na gazie nawet przyśpiesza, więc wpadłem na pomysł żeby zrobic sobie odcięcie zasilania do cewki na parowniku. W ten sposób gas nie dostawałby się do silnika i było by coś w rodzaju cut off jak na benzynie. W miejscu gdzie jest ssanie w gaźnikowcach(pod kierownicą) mam już przycisk i przeprowadzone przewody więc zrobienie tego będzie chwilą. Co myślicie o tym i czy to może coś uszkodzic, mam na myśli np. przestawienie się rozrządu jak pasek przeskoczy?!

[ciechu]

Jak dla mnie to trochę bezsensu. Nie lepiej przy zjeździe przełączyć na benzynę? Na jedno wychodzi, a o niebo wygodniej, bo niechby się okazało że w jakiejś nagłej sytuacji musiałbyś dodać gazu, a tu... zonk. Pozbawianie się całkowicie dopływu paliwa jest błędem. Takie moje zdanie

[romano]

Jeszcze lepiej to podłączyć zasilanie na cewkę w reduktorze lub elektrozaworze gazu przez przekaźnik i wysterować go z zaworku cut-off z gaźnika wtedy oryginalny cut-off powinien działać na lpg.

[JAM_BELFEGOR]

Pablo84K, Jeśli chcesz mieć naprawdę odcięcie gazu zrób tak jak ci napisał romano, nasmarowałem ci nawet schemat dla ułatwienia

tylko tu musisz wyczaić, albo niech ci ktoś kto ma wtrysk napisze czy napięcie do odcięcia benzyny wstępuje w chwili hamowania silnikiem, czy cały czas a zanika przy hamowaniu nim. Od tego będzie uzależnione czy podepniesz się no nóżki 87 w przekaźniku czy 87a (przekaźnik w stanie spoczynku czyli bez napięcia na nóżce 85 jest zwarty na nóżce 87a, a rozwarty na 87). Ponadto pamiętaj gaz ma większą bezwładność niż benzyna gdyż ma dłuższą drogę do pokonania. Tu żeby się to jakoś sprawdziło, dobrze żebyś miał mikser w podstawie wtrysku np.

tak jak to powinno być zrobione dla silnika z wtryskiem (piszesz w profilu masz 1.4 i.e.). Niestety możesz mieć także mikser w dolocie powietrza ponieważ w polskich warsztatach wciąż zalega dużo nie wykwalifikowanego badziewia, poza tym tak jest prościej dla niektórych. Wtedy zbyt duża bezwładność układu możne doprowadzić do gaśnięcia silnika przy odpuszczaniu sprzęgła. Po prostu gaz nie zdąży napłynąć do silnika. Istnieje też kwestia czy elektrozawór parownika wytrzyma częste otwieranie i zamykanie w końcu zwiększysz kilkunastokrotnie ilość cykli jakie musi wykonać podczas jazdy, zamiast jednego otwarcia i zamknięcia będzie wykonywał ich pięćdziesiąt.
Części do przeróbki:

[Gość]

No więc tak. To co piszecie to po trochu dla mnie czarna magia, chociaż jeżeli chodzi o elektrykę to nie jestem zielony. Najłatwiej to będzie jak pojadę do gazowca. W sumie co do tego elektrozaworu to masz racje, wielokrotnie zwiększam zużycie tego elementu więc sam robić tego nie będę.Dzięki

[romano]

Pablo84K, jeśli masz instalację lpg II generacji to sprawdź u gazownika czy komp ma funkcję cut-off, bo może się okazać, że wystarczy ją włączyć.
Co do wtrysku to wykorzystanie jego cut-off w instalacji lpg może być nie wykonalne.