[TiTo]

Oj nie... wypraszam sobie jeśli chodzi o te szyby u kumpla w aucie to wszystko jest prawdą a sytuacja działa się w poniedziałek, kupił sobie Land Rovera sprowadzonego z Włoch, no i jak wiadomo żeby zarejestrować potrzebny jest przegląd;) więc jadą do diagnosty, ten że wszystko jest ok, ale patrzy, sprawdza numer i widzi że w papierach jest rocznik 05 a na szybach 04, i na prawdę się tego uczepił. Ten kumpel jest moim najlepszym przyjacielem... jestem tam regularnie i dobrze wiem jak to wygląda.

Tak P.S
Takie przypały z diagnostami to tylko u nas na Podkarpaciu xD

[Emf]

TiTo, ale tu nie chodziło o to, że mu nie chciał wykonać pozytywnego BT tylko na DiP-ie (Dokument Identyfikacyjny Pojazdu), który jest załącznikiem do BT pojazdu sprowadzonego, wpisałby rok 2004.
Więc kumpel sobie wykombinował, że woli auto "odmłodzić" na innej SKP.

[Leśniczy]

[paluch231186]

TiTo pisales cos o szybach ze kolega ma landa z 05 a na szybach ma 04 ja na fiacie tez mam 91 ale w dowodzie 92.
auto moglo byc kupione jakos na poczatku roku np.styczen/luty ale wyprodukowane zostalo listopad/grudzien.
a jezeli diagnosta sie do tego przyczepil to ewidentnie patrzyl sciagnac kase.
pracuje w autoryzowanym serwisie wlasnie JLR w poznaniu naprawalem jaguara XF po akcie wandalizmu do wymiany lusterka zew.maska no i wlasnie dwie szyby boczne przednie i teraz otwieram kartony z szybami patrze a tam tak;auto rok 08 wiec wszystki szyby rowne rocznikowo ale nowe lewa 07 a prawa 09 ide od magazynu a oni mowia tak
montuj takie bo nie mamy na to wplywu JLR przysyla takie czesci jakie maja aktualnie na magazynie.

[Świstak]

ciechu, chyba się nie rozumiemy.

ja jestem pewny auta na tyle na ile sam je sprawdzę, a nie jestem mechanikiem, leżę pod autem czasem więcej niż jeżdżę ale czasem mogę coś przeoczyć, czegoś nie zauwarzyć. poza tym diagności mają komputery.
Wyobraź sobie teraz że jeden z amorów np mam na granicy zurzycia, podczas spokojnej jazdy możesz tego nie wykryć. potem lecisz sobie 160 i robisz hopę tak jak ja tydzień temu... i podczas siadania amortyzator nie wytrzymuje i tracisz panowanie nad autem... śmierć. albo lecisz sobie 150 i masz hamowanie do 0 bo jakaś pierdoła nagle zmieni pas na autostradzie/trasie szybkiego ruchu... i pęka Ci przewód.

albo masz jakiś inny defekt którego nie można wykryć gołym okiem a jedynie komputerowo.

dla tego rzetelnym przeglądom nie mówię kategorycznie "nie" tylko uważam że robienie ich co roku w przypadku dbania o auto jest zbędne.

BTW: zauwarzyłem że sie mnie czepiasz

pzdr.

[ciechu]