[Młody]

Ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują
na miejscu wypadków, wielokrotnie napotykają na trudności, kiedy muszą
skontaktować się z krewnymi lub bliskimi poszkodowanych.

Włoskie media, po przeprowadzonych rozmowach z pracownikami służb
ratowniczych - zaproponowały, abyśmy w specjalny sposób oznakowali w swojej
komórce numer - pod którym to w nagłych wpadkach można byłoby skontaktować
się z bliskimi poszkodowanych. Bardzo często telefon komórkowy jest jedynym
przedmiotem, który można przy nich znaleźć.
Szybki kontakt pozwoliłby na uzyskanie takich informacji jak grupa krwi,
jakie przyjmują leki, czy cierpią na jakieś choroby, czy są
alergikami...
Ratownicy zaproponowali, aby każdy w swoim telefonie umieścił w liście
kontaktów - osobę, z którą trzeba się skontaktować w nagłych wypadkach.
Lista kontaktów w naszych telefonach - zwykle jest bardzo długa i nie
wiadomo kogo w pierwszej kolejności powinniśmy powiadomić.

Według włoskich ratowników, międzynarodowy skrót pod którym można byłoby
umieścić taki numer to: ICE (=in Case of Emergency) tzn. w nagłym wypadku.
Takie oznakowanie uprościłoby pracę wszystkim służbom ratowniczym. Gdyby
ktoś chciał umieścić więcej osób w swoim telefonie mógłby je oznaczyć w
następujący sposób: ICE1, ICE2, ICE3, itd.

Pomysł jest łatwy w realizacji, nic nie kosztuje - a może być bardzo
użyteczny. Przecież dzisiaj prawie każdy dysponuje telefonem
komórkowym.
Aktualnie podobna akcja jest rozwijana w innych krajach Europy (i nie
tylko).

Ponieważ szczególnie w Polsce, gdzie ginie o wiele za dużo osób w ruchu
drogowym (ale dotyczy to przecież nie tylko takich sytuacji !) proszę
wszystkich o wprowadzenie pod hasłem ICE "namiarów" Waszych najbliższych.

Jednocześnie proszę o popularyzację tej idei:
"Nic nie kosztuje, a może pomóc ocalić życie."

http://www.zdrowie.annet....ency-137-2.html

[Luczu]

Nic z tego nie będzie, a zwłaszcza w PL. Tutaj przydała by się jakaś zmasowana kampania TV trwająca kilka dni. Powinni trąbić o tym na każdym kanale. Może wtedy by to wypaliło.

[RaQ]

...hehehe, lepiej późno, niż wcale


Akcja rzeczywiście zacna, ale przetoczyła się po Forach jakieś... 1,5 roku temu ,
aż dziw bierze, że przegapiliśmy ją!!!

Młody, szacun za przypomnienie, bo warto!!!

"sie jeździ - sie ryzykuje"

Ja mam w kom. wpisane w kolejności nry ICE do żony (1) oraz córki (2) i syna(3) - naszych userów z resztą

Kiedyś miałem napisane SOS przy kontakcie (dopuszczalne i dziś), teraz mam ICE...


pzdr i szerokości
RaQ



LUCIACIA, no co Ty, jaka zmasowana akcja? To TWOJE życie...

"sie ma rozum, sie korzysta"...


pzdr
RaQ

[Luczu]

pytanie tylko czy w razie czego ludzie skapną się o co chodzi

[szwedka_sia]

[Młody]

LUCIACIA, szwedka_sia,

Ratownicy medyczni, policjanci, strażacy i wszyscy inni, którzy interweniują
na miejscu wypadków, wielokrotnie napotykają na trudności, kiedy muszą
skontaktować się z krewnymi lub bliskimi poszkodowanych.

Skrót jest dla nich a nie dla przechodniów.

Mimo to ja sobie wpiszę.

[ego]

[luki21]

koledzy ja mam wpisany taki skrót w książkę ale jak na razie ratownicy nie korzystali z tego i mam nadzieje że nie będą korzystać

[polansky]

A ja osobiście uważam ( i chyba sam bym w pierwszej kolejności szukał takiego wpisu), że w naszych polskich realiach to chyba najlepiej to mieć w telefonie wpis typu MAMA czy TATA, bo zazwyczaj to są osoby, które się w pierwszej kolejności powiadamia (najbliższa rodzina), gorzej już idąc dalej, bo chyba mało kto ma w tel. wpis typu ŻONA albo NARZECZONA

[Młody]

polansky, a jak ktoś nie ma taty ani mamy?

** Dodano: 04-01-2009, 21:35 **
Poza tym ICE to skrót międzynarodowy.
Jak pojedziecie za granicę i ktoś z Was (oby się to nigdy nie zdarzyło) miałby wypadek to lekarze czy policja nie będzie musiała się domyślać jak po polsku pisze się tata albo mama.

** Dodano: 04-01-2009, 21:38 **
Wpisałem sobie dwa numery pod skrótem ICE i ICE 1 teraz będę mógł spokojnie

[polansky]

Młody, no właśnie nie jest to doskonałe rozwiązanie
Ale wydaje mi się jednak tak jak wyżej pisali, że lekarze w Polsce czy policja też nie wpadną na to co to jest ICE.
Za granicą to oczywiście jak najbardziej, jednak u nas przydałaby się jakaś mocno nagłośniona akcja na ten temat, tak jak swego czasu promowano noszenie w portfelu zgody na wykorzystanie narządów po śmierci czy karteczki/dokumentu z grupą krwi.

[Młody]

[luki21]

[polansky]

[Młody]

[RaQ]

Nie dzielcie włosa na czworo...

..to jest bicie piany... Młody NIE MUSI bronić swego stanowiska...

...a wpiszcie sobie co chcecie!!! It's your life, your choice...

Masz Mama, super... masz Ania - też o'k... nie sadzę żeby ktoś w przypadku Twej śmierci dzwonił do Kowalski Mirosław - biuro...

Ja mam Ania- ICE1, Kamila - ICE2, Rafał - ICE3... mam też Mama, Tata i Alusia...

Po co to nad tym dyskutować???

Na Forum od mego dupowozu (tak jak u Młodego) temat został podany i od razu zamknięty!!!
Po co bić pianę i nabijać sobie posty...

Jest tu jakiś MOD?????

pzdr
RaQ

[Młody]

Poza tym i moja i mój ojciec też mają takie bransoletki

[evillysy]

Ja osobiście sobie nie wyobrażam aby zespół pogotowia ratunkowego na miejscu zdarzenia zajmował się szukaniem po kieszeniach telefonu. Po pierwsze jest kupa innych rzeczy do roboty a po drugie to nie wolno przeszukiwać rzeczy osobistych. Straż pożarna też nie ma takich uprawnień, ma je tylko policja, a ta z reguły pojawia się na miejscu wypadku jako ostatnia i poszkodowanych już tam nie ma.

[Emf]

[Młody]

[ubek]

Polansky ostatnio pytalem w szpitalu jak bylem czy wedlug dokumetow ktore mam w przy sobie ( dowod + ksiazeczka hdk ) podadza mi krew bez badan, odpowiedzial TAK!

Co do numerow ice mam od dawna wpisany.

Co do zespolu ratowniczego gmerajacego w kieszeniach zgadzam sie z Mariuszem, nikt nie bedzie szukal telefonu. Ale jak sie delikwenta przewiezie do szpitala to tam znajdzie sie osoba do popatrzenia w telefon.

Co do wiedzy policji, strarzakow, pogotowia o numerach ice - to Panowie troche wiary - wiekszosc zna ten skrot!

[ciechu]