Tempra Tipo Team :: Komfort jazdy....

Zuzanna82 · Wysłany: 17-10-2005, 22:58

Alez Jabko nawet przez mysl mi nieprzeszlo ze moglbys nalezec do grona nieznajacego komfortu jaki moze dac im tylna kanapa w aucie. Wiedzialam ze Ty mnie nierozczarujesz:]

Erewan · Wysłany: 17-10-2005, 23:10

A w którym miejscu jabko napisał, że testował tylną kanapę? On pisał o "tyle", co znaczy tyle, co BAGAŻNIK :lol:

Zuzanna82 · Wysłany: 17-10-2005, 23:11

Ktos tu chyba komus zazdrosci

Erewan · Wysłany: 17-10-2005, 23:14

Zuzanna82 · Wysłany: 17-10-2005, 23:15

Nie dokazuj mily nie dokazuj przeciez nie jest z twego auta taki cud:]

madzia. · Wysłany: 17-10-2005, 23:16

Erewan,

Cytat:

eszcze nigdy nie jechałem z tyłu w swojej własnej Temprze S.W

jabko,

Cytat:

ja mam sprawdzoną przestronnośc i wygodą z tyłu mojego Tipo bardzo dokładnie.

no chyba że tego sprawdzania zazdrości

Erewan · Wysłany: 17-10-2005, 23:19

"Nie jechałem" - czytajcie uważniej

Nic nie pisałem na temat "postojów" :lol:

jabko · Wysłany: 17-10-2005, 23:21

dzejbi · Wysłany: 19-10-2005, 18:01

Ja oczywiście także mogę się rozpisywać na temat komfortu jazdy i innych zalet mojej Tempry SW.

Wcześniej jeżdziłem dłużej kilkoma autami:
- Mazda 626 coupe 2.0,
- Mercedes 190E 2.0,
- Oltcit Club 11RL,
- Renault Laguna 1.9d,
- Opel Astra 1.4i.
oraz całą masą innych niemieckich, francuskich, japońskich itd. itp. aut

W porównaniu do wyżej wymienionych komfort jazdy Tempry porównuję śmiało do Mazdy, Merca i Laguny. Oczywiście te auta były lepiej wykonane i cichsze ale nie o tym piszemy w tym wątku.

Generalnie jadąc Temprą kombi ma się wrażenie jak by się płynęło (oczywiście nie do przesady jak np. w Poldku gdzie przy hamowaniu auto nurkuje). Nie wiem jak to jest w sedanach gdyż wersja S.W. ma trochę inne amortyzatory z tyłu i nie wiem czy jeszcze nie ma jakichś innych zmian konstrukcyjnych w stosunku do sedanów.

Ostatnio jak były drzwi otwarte w salonach Renault, miałem wątpliwą przyjemność jazdy testowej nowym Clio III. Jak już napisałem, nie było w tym niczego przyjemnego, bo poza słabymi osiągami tego auta, komfort jazdy pozostawiał chyba najwięcej do życzenia. Zawieszenie twarde, fotele twarde - co to za komfort?! Żeby toto jeszcze jakoś jechało to zrozumiałbym to utwardzenie zawieszenia (w końcu ma pewne predyspozycje na sportowe auto), ale jak mi Pan z salonu powiedział, że jechałem topową wersją ze 100-konnym silnikiem 1,4 to po prostu odwróciłem się i wyszedłem z salonu. Oczywiście przyspieszenie bylo nieco lepsze od mojej Tempry, ale na miłość boską to auto waży prawie 2x tyle co Clio i jest starsze o 13 lat (no i kucyków ma mniej).

No ale kończąc kwestię Tempry to bez wątpienia moge uznać to auto za bardzo dobrze (jak na mój gust) zestrojone. Lekkim mankamentem może być zachowanie się (przechylanie) na zakrętach (szczególnie w S.W.), ale wszystko to jest do przewidzenia i nie odstaje mocno od norm w tego typu autach.

Reasumując, Tempra - That's it!

Emf · Wysłany: 19-10-2005, 22:49

dzejbi · Wysłany: 19-10-2005, 22:55

Jeśli chodzi o Mazdę to naprawde ten samochód był super. Była to wersja '81 bardzo rzadko spotykana w Polsce. Znalazłem w necie fotkę identycznej Mazdy (nawet kolor ten sam). Dodam, że było to moje pierwsze autko (nawet do prawka się na nim uczyłem).
Oto fotka:

Silnik 2.0 gaźnikowy, 95 koni mocy, napęd oczywiście na tył. Rewelacja!

Jeśli chodzi o Oltcita to hmmm... wersji z drewnianymi klockami nie mialem na szczęście.
Fakt, że to auto miało wiele dziwnych rozwiązań a dodam, że był to rocznik '92.
Jednym z ciekawych rozwiązań było awaryjne zapalanie na...korbę (jak w Warszawach czy Żukach). Można się z tego śmiać ale nie raz to rozwiązanie mi uratowało tyłek (zwłaszcza w zimę). Co by nie mówić złego o tym aucie to miałem przez 2 lata jazdy bardzo mało problemów a jeśli jakieś się już zdarzyły to drutem i młotkiem szybko się rozwiązały.
Dodam na koniec że Oltcit Club to to samo, co Citroen Axel (produkowany w latach 60-70tych).

Erewan · Wysłany: 19-10-2005, 23:57

dzejbi · Wysłany: 20-10-2005, 08:30

Na okręcie morskim?

Może masz coś wspólnego z żeglarstwem bo ja troszkę mam?

Erewan · Wysłany: 20-10-2005, 12:12

dzejbi · Wysłany: 20-10-2005, 14:14

Fiu fiu, co za komplementy!!!

Żeglarstwo super sprawa. Polecam!!!

Chiquita · Wysłany: 22-10-2005, 19:07

Jest miło przyjemnie wmiare komfortowo, no alurat u mnie jest inaczej bo zawieszenie przerobione przez poprzedniego wóaściciela na sportowe więc jest dosyć twardo a pozatym troche zaniedbane więc nieraz stuka,a le jak wyremontuje to będzieBOSKO

Pele_Tipo · Wysłany: 22-10-2005, 20:19

hmmmm, obym nie wykraczyl, bo zle nie zycze...
...ale ciekawe jest to ze mialem podobnie, zaczynalem od auta wielce zaniedbanego

przez te jakies 4,5 tysia kilamietra gdy ojciec sie do Tipka nie dotykal nastapila wlasciwie wielka reanimacja... Dzieki wkladzie pracy i serca autko zaczelo przezywac swa druga mlodosc, jednak w ostatecznej formie pojezdzilo tylko niecale 4 dni

madzia. · Wysłany: 22-10-2005, 22:23

Kamilbanan,

Cytat:

BOSKO

nie używaj tego słowa bo Ci jabko delikatnie zwróci uwagę, ze ono zarezerwowane jest dla niego

jabko · Wysłany: 23-10-2005, 07:55

madzia

same plusy ostatnio bijesz.

geezy · Wysłany: 23-10-2005, 21:29

Jeśli chodzi o odrobinę luksusu w Tipo, to wnętrze zaskoczyło pewnego nadętego posiadacza astry, którego kiedyś wiozłem - "ale Ty tu masz miejsca!"
Nie lubię gościa, ale swoje auto - tak !
Pozdrowienia.

myszaty3 · Wysłany: 25-10-2005, 08:32

to może i ja się dołożę z porównianiem komfortu jazdy różnymi awtkami:
Auta którymi podrózowałem to:
- Zastava 1100p
- Skoda felicja
- fiat punto
- peugeot partner (służbowo)
- ford focus (służbowo)
+ parę innych okazyjnie

Z pośród wymienionych powyżej do mojego tipochoda można jedynie porównać partnerka - tym mi się dobrze kulało. Zastavka - świetnie, ale powyżej 100 trzeba krzyczeć, no i cóż.. malutko miejsca. Felka - twarda jak nie wiada co- źle mi się jeździło, poza tym niewygodne fotele. Punciak - malutko miejsca - jechałem nim w tym roku w góry i po 120 -150 kilometrach miałem dosyć.... Focus - jedynie z przodu oferuje coś co można by nazwać komfortem. A tipek.. cóż poza małymi mankamentami zawieszenia (ma już w końcu 16 latek) nie mam mu nic do zarzucenia - wręcz przeciwnie. Jak pierwszy raz do niego wsiadłem, to poczułem lekkie "porażenie" przestrzenią jaką oferuje wewnątrz. Przykładowo w focusie kombi dwie dorosłe osoby + fotelik dziecięcy (z zawartością oczywiście) nie maja szans na wygodna podróż. W tipku, mają za to mnóstwo miejsca i wygody, nawet na dłuższej trasie.
Tak więc tipo przede wszystkim (nie godzę tu w Temperki)

ego · Wysłany: 25-10-2005, 09:01

Felka twarda? Wydaje mi sie ze wcale nie jezdziles tym autem,pisząc takie cos,a jesli chodzi o fotele,to sa bardzo wygodne,w porownaniu do tipo,siedzi sie fajnie nisko

myszaty3 · Wysłany: 25-10-2005, 09:28

jeździłem 3 lata i jeździło mi się źle. Ale to są moje odczucia. Masz prawo się z nimi nie zgadzać.

[ Dodano: 25-10-2005, 09:33 ]
Fela poszła "w ludzi" bo się zaczęła sypać blacha. Dodam jeszcze, że była przyciężkawa, kiepsko się zbierała (ale cóż 1,3 silnik). Lepsze już mam wspomnienia z autka na którym (jako szczeniak) uczyłem sie jeździć - też skoda ale 100s.
I nadal twierdzę że masz prawo się ze mna nie zgadzać. To sa tylko moje odczucia i wspomnienia. A dodam jeszcze, że lubię jednak siedzieć trochę wyżej (jeździłem służbowo VW transporterem) dlatego Tipek jest lepszy!!!!