[Momo]

Dziś około godziny 19:45 przyjechała laweta. Pogadaliśmy chwilę z kierowcą, cofnął auto pod obiekt zainteresowania, rozwinął wciągarkę i obiekt zainteresowania wjechał powoli na lawetę. Kierowca spiął go dobrze, unieważnił rejestracje, sprawdził dokumenty, inne wypełnił dla mnie i po chwili już odjechali.

Aż mi się łza w oku zakręciła:(

Zezłomowałem swojego Tipka, teraz czuję, że byłem do niego przywiązany chociaż od miesiąca już nie jeździł.
Uhhhh... muszę się pozbierać :-(

[miszko]

A co się stało, bo nie jestem w temacie? Coś padło, że nie dało się już użykować wozu?
Na zlocie jeszcze byłeś, to najważniejsze

[Momo]

miszko, po przejechaniu lisa, uszkodził mi chłodnicę. Pękło takie plastikowe kolanku u dołu chłodnicy, na które zachodzi gumowa rura, którą płynie płyn chłodniczy. Klejenie nic nie pomogło bo się i tak rozszczelniło.
Poza tą główną usterką było jeszcze trochę innych, drobniejszych napraw. Wszystko mam opisane w dziale "Sprzedam" no ale z ważnych rzeczy były do zrobienia hamulce (wymiana bębnów, zacisków, tarcz) amory tył i kilka innych rzeczy.
Na następny zlot przyjadę już Escortem, muszę porobić tylko fotki.

Acha i tu prośba do Ciebie miszko, prosiłbym, żebyś Ty jako prezes ochrzcił moje auto na zlocie )
Jeszcze jedna prośba, ale to już w innym dziale, to znaki TTT, będę zamawiał.

[mrk69]

Momo, Nie gadaj, że przez takie byle co zezłomowałeś Tipka??

[egon]

[zyga89]

szkoda jak mogłeś !

[ciechu]

mrk69, amortyzatory, zaciski... to już nie byle jaki pieniądz, no ale Tipka szkoda, tym bardziej że na złomie skończył...

egon., twój przynajmniej jeszcze żyje chyba...

[Momo]

To jest lista uszkodzeń:
-tylne amortyzatory do wymiany
-hamulce do zrobienia (zbyt słabo hamują i nierównomiernie), wymiana bębnów hamulcowych, zacisków, wężyków gumowych
-światła do ustawienia
-do wymiany silniczek od opuszczania szyby od strony kierowcy
-gaźnik do przeczyszczenia (najlepiej zmienić także uszczelki i dysze na nowe)
-pęknięty przedni zderzak (rozjechałem lisa :/ )
-pęknięte plastikowe kolanko przy chłodnicy, którędy płynie płyn chłodniczy
-brak tylnej wycieraczki i silniczka
-opony z felgami do wymiany
-dziury w tylnych nadkolach
Więcej usterek nie odkryłem

Fakt, nie łatwo było mi podjąć taką decyzję o zezłomowaniu. Niestety nie zgłosił się nikt, kto byłby zainteresowany kupnem auta a sam nie miałem czasu na naprawy.

Najgorzej było jak Tipek już stał na lawecie, wtedy naszła mnie taka myśl czy aby dobrze robię.
A może jakaś mała stypa? Jeżeli jest ktoś chętny to zapraszam, coś się zorganizuje:)

[ToudiQn]

Momo, kolego coś o tym wiem:) moje SEDICI stało prawie rok, też miałem chwile słabości marniało pod blokiem wreszcie nadeszły lepsze czasy i zakupiłem nowe serce za 1800zł bez wahania, dokupiłem jeszcze parę części i na chwile obecna kwota wkładu przekroczyła 2500zł, mechanik lada dzień zabiera sie za moje cacko Dla mnie to auto jest bezcenne i bedę w nie inwestował jeszcze długo,w końcu ktoś musi reprezentować Kraków

[Momo]

hehe, ale wziąłeś się za auto a ja nie, wybrałemłatwiejszą drogę, nie koniecznie lepszą (wstyd :/ ) w końcu sedici nie ma tak dużo jak "zwykłych" Tipków i ktoś musi je trzymać w dobrym stanie, żeby zbyt szybko o nich nie zapomnieć, żeby pokazać co to auto potrafi:).

** Dodano: 29-10-2008, 21:28 **
Znalazłem na stronie firmy złomującej mojego Tipka przyszykowanego do złomowania (foto nr2 )
http://www.cargryf.pl/sam...ontazu/strona.0

[egon]

[stasu]

mam pytanie płaciłeś za to czy może oni zapłacili jak tak to ile orientacyjnie ??

[Momo]

egon. to miałeś szczęście, że ktoś go kupił, udało Ci się wyrwać jeszcze trochę kasy. Ale nie dziwie się, autko było bardzo zadbane, zresztą widziałem je na zlocie, bardzo ładne było, mojego nikt nie chciał:)

stasu, dostałem kasę jeszcze za niego, co prawda niewielką bo 200PLN no ale i tak lepiej niż ja jeszcze miałbym za to płacić. No i transport był gratis.