[Lasgo07]

Witam. Dzisiaj o godzinie 18 z paroma minutami w miejscowości Węgrów koło Siedlec doszło do małej stłuczki pomiędzy mną a Tirem Sytuacja wyglądała tak że Tir stał na lewo skręcie. Chciał skręcić w ulicę podporządkowaną. PRzed nim stała jeszcze jedna ciężarówka która wymusiła na mnie nagłe hamowanie. Jechałem z naprzeciwka 50 km/h ponieważ był teren zabudowany. Gdy jeden Tir przejechał drugi nie wiem dlaczego też się wychylił po czym zauważył mnie. Było trochę za późno ponieważ zachamował ja kbył już na połowie mojego pasa. Jezdnia była po deszczu. Czułem że koła stały w miejscu. Skończyło się tak że przerysowałem go przednim bokiem od mojej strony. Gdyby nie moje manewrowanie kierownicą skończyło by się gorzej. Ugadałem się z gościem za kasę choć już miałem chęć wzywać policję ale Pan był grzeczny.

Oto moje szkody:
- błotnik do klepania i malowania choć lakier nie zdarty są rysy
- kierunek rozwalony
- zderzak zarysowany wraz z nakładką nadkola

Na szczęście nic się nie przesunęło względem maski podłużnica itp.

O to fotki:









Teraz oceńcie ile mnie może kosztować wyklepanie i polakierowanie tego błotnika.

[Dziąbal]

300-350 zł powinno wystarczyć.

[Lasgo07]

Dziąbal, ale to jest cena po taniości ? czy taka normalna ?

[palidzojnt221]

malowanie elementu to koszt 200-300zł zależy u kogo, ale tutaj dochodzi również wyklepanie szpachlowanie, trzeba doliczyc około 100zł, pisze tak na wyrost żeby nie było że Ci braknie, 350zł powinno starczyć i jeszcze Ci na flaszke zostac

[Dziąbal]

Dobry warsztat za malowanie elementu bierze 300 zł, wyklepanie tego nie będzie problemem. Po taniości biorą nawet 200 zł od elementu.

[Lasgo07]

Spoko, to nie powinienem być stratny. Jutro dowiem się sam u lakiernika ile to będzie kosztować. Mam kilku dobrych u siebie.

[Dziąbal]

Takie obcierki są najlepszą kopalnią kasy

[Lasgo07]

Dziąbal, wcale dużo od gościa nie wziąłem. Ale na błotnik starczy i trochę zostanie

[kaminkrz]

Osobiście zamiast klepania wybrałbym wymianę błotnika na dobry i wtedy go polakierować.
Przecież taki błotnik kosztuje grosze i nie ma sensu się bawić w klepanie, szpachlowanie...
To jednak tylko moje zdanie.
http://moto.allegro.pl/li...&category=18700
Co prawda większość to prawe, ale nawet na szrocie może warto poszukać.

[Lasgo07]

kaminkrz, Raczej nie będę się w to bawił ponieważ mój błotnik nie miał ani grama rdzy nigdzie. A z allegro jak kupię to moge się rozczarować. Lakier na nim nawet się nie zdarł wieć nawet po klepaniu nie powinno sie mu nic stać.

[vego21]

Ja bym pisał oświadczenie z jego winy. Ostatnio w siore przyłożył facet. W escorcie, 95r. potłuczony zderzak, lampa i jakieś pierdy. Dostała 2800zł do ręki. Wszystko wymienione i na nowy rozrząd wystarczyło, malowanie wcześniej przytartych elementów...

[Dziąbal]

Gość nie chciał żeby poszło z ubezpieczenia z wiadomych względów, ale pamiętaj ze lepiej wychodzisz jak płaci ubezpieczyciel(zazwyczaj). Słyszałem żeby omijać samopomoc chłopską, to chyba ubezpieczyciel od którego uzyskać odszkodowanie to długa droga.

[Lasgo07]

Dziąbal, jakby uszkodzenia były większe to bym wezwał Policję i zrobił to z ubezpieczenia sprawcy ale żeby dostać kasę to trzeba długą drogę przejść a ja chcę to zrobić do Zlotu

[vego21]

[Dziąbal]

Ja miałem stłuczkę w poniedziałek, ubezpieczyciel PZU, wtorek rzeczoznawca, piątek kasa na koncie, to jest firma. Z Warty czekałem ponad miesiac.

[maxi]

Moim zdaniem, na klepanie błotnika nie pójdzie żaden blacharz, no chyba że masz dobrych znajomych. Pierwsze zdanie jakie padnie, to pewnie wyślę Cię na szrot po nowy błotnik, bo jak dla nich to wszystko jest dostępne od ręki Aż dziw, że felga w tym starciu wyszła bez szwanku.

[JAM_BELFEGOR]

Lasgo07, Największa głupotą było by klepanie tego błotnika, lepiej kup używany uczciwy i nie bity. Wyjdzie taniej i lepiej. Przy prostowaniu uszkodzą ci lakier, a i przy okazji powlokę cynkową. Zawsze tam gdzie auto było bite i klepane rdza atakuje pierwsza. Całość nie powinna przekroczyć 500zł. Z OC śmiało można dostać nawet kilka razy tyle. Najlepiej zarabia się na małych stłuczkach starszych autek.

[Lasgo07]

Chlopaki padła decyzja że narazie nie będe nic robił z tym błotnikiem. Dzisiaj z moim wujkiem wyprostowaliśmy go. Lakier nie został uszkodzony. Są dwie niewidoczne rysy i małe wgniecenie zostało. Przy okazji podjadę do znajomego blacharza który wyprostuję mi to magnesem czy ściągaczem i będzie cacy. Kaska narazie pójdzie na wydech i pierdóły związane z użytkowaniem auta jak rozrząd, progi i elektrykę zapodam foto jutro jak to wyszło po wyciągnięciu.

[maxi]

Pochwal się, jak to wygląda

[Lasgo07]

A więc po częściowym wyklepaniu przeze mnie błotnik wygląda tak:



A to fotka przed, zaraz po kolizji:

[Dziąbal]

I zajebiście ogarnąłeś temat, jeszcze delikatna poprawka i kasa w kieszeni

[Lasgo07]

Dziąbal, no resztę to już u blacharza magnesem lub ściągaczem. Byłem u jednego ale Pan nie chciał się bawić i najlepiej powiedzieć że trzeba klepać i malować. A ja wiem że zrobić się da bo błotnik jest łatwy do prostowania

[Dziąbal]

Wiesz z malowaniem może być różnie, więcej zachodu i różnice w odcieniu. A tak łatwo załatwisz temat.

[Lasgo07]

Dziąbal, widać trochę będzie ale nie warto moim zdaniem malować.

[Dziąbal]

W temprze miałem w identycznym miejscu uszkodzone, wiadomo ze trochę widać, ale 600 zł z ubezpieczenia zostało w kieszeni.