[Jelcyn]

KrzychuB, favoritka się już znudziła?

[KrzychuB]

[stefan]

Tipo jest 1.4, 1990 rok, 140tys, i stan moim zdaniem rewelacyjny - ale obcemu raczej nie oddam:P

Po prostu nie chcę żeby stało i zamarzało...;p

[KrzychuB]

[stefan]

Tadam, to znowu ja:D

Byłem dzisiaj dogadać się do końca co do Bravy i postanowilem zabrać ją na krótką przejażdzkę. I wygląda na to, że dobrze zrobiłem, bo...

-auto ma problemy z wysokimi obrotami (czasem się wkręca, czasem nie przekroczy 2k)
-nie ma mocy - czasem szarpnie i przyspiesza, a czasem leci na 2k obrotów jak muł
-czasem ma problemy z zapalaniem (kręci i nie zapala)
-czasem gaśnie na niskich obrotach

Pytanie do was...brak kompresji na silniku, zapchane filtry, silnik krokowy? Jak myślicie?

[kaminkrz]

Za dużo tego czasem - potem wyjdzie na to, że będziesz jezdził tylko czasem.

[Luczu]

[stefan]

Dalej nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, komentarze średnio mnie interesują z prostej przyczyny - bo niewiele mi pomogą;)

[meter30]

kupiłeś już ten wóz czy jeszcze jest na firmie?? Takie gdybanie to nic tu nie wniesie. Jeśli masz ją już u siebie to na pierwszy ogień sprawdzenie kompresji na cylindrach - sprawa prosta, nic nie kosztuje, a wiele wnosi. Powinno być ok 13 bar na każdym garze. Jeśli problem jest w elektronice to dobrze byłoby podjechać na komputer, ale to już 50-80zł. Krokowiec to może być odpowiedzialny za niskie obroty. Dalej czujnik położenia wału, czujnik położenia przepustnicy. Może któraś świeca ma przebicie i nie zawsze na wszystkie gary chodzi. Może też być tak że któreś zawory się zawieszają i nie domykają stąd mułowaty, potem zaczną normalnie pracować i stąd szarpnięcie i przyspieszenie. Dużo tego jest. Tak jak napisałem - pierwsza sprawa kompresja, potem diagnostyka komputerowa. Jeśli wyszłoby coś nie halo z silnikiem to nie warto bawić się w naprawy bo takie motorki od 600zł można kupić

[Jelcyn]

stefan, wszystko naraz. Gdyby to były zwykłe detale, to OK, ale to co opisujesz, to może być poważne zużycie silnika, ja bym się w to raczej nie pakował.

[Stivi]

[stefan]

Nie kupiłem, nie zapłaciłem;) Jechałem się dogadać, ale coś mnie tknęło, żeby przejechać się nią gdzieś poza parking firmowy...

[meter30]

I będziesz ją jeszcze chciał?? Ciekawe czy dojechałaby 300km Ma ona jakąś korozję?? Oglądałeś podłogę?? Klima działa?? Może po prostu od mrozu jej się coś pomieszało

[stefan]

Nie widziałem nigdzie korozji.
Auto ma pełną ksiązke serwisową, faktury na naprawy z ostatnich paru lat.

Zastanawiam się ciągle.
Gdybym miał luźną kasę to bym wziął i zobaczył co to i czy opłaca się robić dla siebie, jak nie to bym sprzedał. A że musiałbym trochę kombinować to sam nie wiem.
Myślę, że w związku że sytuacja jest jaka jest, stargowałbym do 800-1000zł...niby pieniądz niewielki, ale zawsze.

Panowie byście brali?:D
Kurde, gdybym miał znajomego mechanika we Wro, to bym z nim podjechał, obejrzał...a tak...

Meter30, na 300km nie ma szans, mi dzisiaj objechanie osiedla dookoła sprawiało trudności:D

[Stivi]

daj numer na PW

[Świstak]

stefan,

ja myśle że ma problem z kompem bo skoro piszesz że CZASEM lata po obrotach a czasem muli to nie jest mechanika... to komp albo elektryka/elektronika, jak gaśnie na wolnych to może mieć gdzieś na wężach prześwit, ale tak chodzi na pb? czy na lpg? czy na pb i na lpg?

wujas miał podobny ból w swojej bravce 1.2 na sekwencji, jemu wtedy walnął wąż od wody na przewodzie gazowym i woda dostawała sie do gazu. nie pamiętam jaki dokładnie miał problem, ale skończyło sie wymianą przewodu. on tam miał jakiś dziwny przewód taki 2 w 1 w środku gazowy a dookoła z wodą.

** Dodano: 28-12-2010, 20:14 **
jak napisałeś że była serwisowana i braciak Ci mówił że zadbana to może być jakaś pierdoła za parę groszy... ja na twoim miejscu za taką kasę bym ją brał...

nawet jak wsadzisz w nią 1000PLN to i tak masz po taniości

[stefan]

Jutro pojadę i spróbuje zresetować kompa

[Gramatyk]

Najlepiej podjechać do porządnego(nie pierwszego lepszego) mechanika. No ja bym się poważnie zastanowił bo niby 1000zł to takie nic ale mieć a nie mieć... ja rozumiem jakieś delikatne problemy ale coś dużo tych rzeczy jest nie tak.

[meter30]

[Leśniczy]

zaczynając od początku ....
po 1. auta pochodzącego z jakiejś firmy nie nazwałbym "pewnym źródłem". jeździło nim kilka osób nikt nie dbał bo nie jego, brak litości dla sprzęgła i gazu.
po 2. 230tyś km na lpg dla fiata 1.2 jeżdżącego w firmie nie wróży nic dobrego ( nic dobrego dla silnika oczywiście )
po 3. problemy z odpalaniem , brak mocy , brak obrotów to bardziej wygląda na problemy z układem zapłonowym i czujnikami lub silnik się kończy ... ( sprawdzenie kompresji jest najprostszym sposobem na określenie kondycji silnika )
po 4. za sprawdzenie kompresji zapłacisz 20 zł, a za diagnostykę komputerową 80zł biorąc pod uwagę że auto miało być za 1600zł, a juz zjechałeś poniżej 1k nie powinno być ci szkoda dać 100zł za uzyskanie konkretnych informacji na czym stoisz

widzicie auto ledwo jeździ , jest obite ale cena czyni cuda bo sama instalacja gazowa i komplet opon zima-lato sa warte tyle co całe ten fiat

na dzień dobry będziesz musiał wsadzić parę stówek żeby go ogarnąć , a później kolejne parę stówek na olej , filtry ,reszta płynów , może klocki , może tarcze , rozrząd ?? podobno masz tam jakaś książkę z fakturami to będziesz wiedział czy rozrząd wogóle był wymieniany , kiedy i jaki olej , hamulce itd

osobiście trzymał bym się z daleka od takiego paździerza bo taka okazja wróży tylko wydatki, stres , stracony czas i skrajne wkurwienie no ale są też tacy, którzy widzą tu super okazje i nawet gdyby auto okazało się szrotem to zawsze można opony sprzedać , silnik zalać doktorem, przewody WN polepić taśma , ogolnie zrobić go na jedną wielką sztukę i jeszcze na tym zarobić ale to już wszystko zależy kto jak lubi kombinować

[Emf]

NISKA Cena ZAWSZE odzwierciedla stan auta!!
Okazje się zdarzają ..............szóstki w totka też.
Dla siebie takiego badziewia bym nigdy nie wziął.
Ale za te pieniądze możesz go kupić i w tym stanie sprzedać za lepsze pieniądze bez opon itp.
Zawsze kilka niezłych stówek Ci wpadnie.
Nie kombinowałbym w stylu "wypicuję"i sprzedam bo uważam to za $%#%two!!!

[meter30]

Jak nie bierzesz go to dawaj namiary, biorę w ciemno

[stefan]

Panowie, ja rezygnuje z auta, gdyby ktoś był zainteresowany zapraszam po info na priv;)

Meter, Tobie namiary już wysyłam:)

[meter30]

Bravianka dziś przejęta przeze mnie. 330 km przejechała na własnych kołach bez niczyjej pomocy w około 6 godzin. Wzięta za 1000zł. Zaznaczę że stoi na nowych oponach zimowych Continental które zostały kupione na tą zimę i nie były prawie nic jeżdżone a kosztowały 1340zł, do tego letnie opony kumho które mają 2 sezony i nowy akumulator bosch. Jak już wspomniałem wozik dojechał o własnych siłach, ale na benzynie. Stefan pisał że nie chce wchodzić na obroty, ładnie odpali ale się nie wkręca. Było tak ponieważ wóz odpala na benzynie i po 2-3 minutach można przegazować i przełączy się na LPG. Na LPG pracuje tylko na wolych obrotach, po dodaniu gazu dusi się i dławi, nie da się jechać. Silnik też nie jest do końca w porządku bo nie pali na jeden gar (prawdopodobnie). Zostało mu ze 30 kucyków także pozwoliło to na względnie bezproblemową jazdę. Wóz odpala od strzała w każdych warunkach. Kompresja chyba jest na wszystkich garach, bo jakby nie było kompresji na tym wadliwym cylindrze to zachowywałby się zupełnie inaczej. Do tego w wozie było czuć benzyna podczas jazdy (prawdopodobnie nie spalała się w jednym garze i na pierwszy ogień typuje świecę, kabel WN albo cewkę). Jeśli chodzi o wyposażenie to jest chyba full wypas - sprawna klima automatyczna czy też klimatronic - zajebista sprawa, ustawia się temperaturę i sam wszystko reguluje. ABS sprawny, 2 poduchy, centralny zamek, 2x elektryka szyb. Skrzynia chodzi perfekcyjnie, jest bardzo precyzyjna. Zawieszenie oceniam na 5-. Żadnych stuków, tłumienie OK, ale nowe nie jest. Po opisie spodziewałem się masakrycznej tapicerki, ale nie jest wcale żle - czysta, nie zdarta, jedno pęknięcie na drzwiach. Podłoga OK, samochód dobrze się prowadzi, jedzie idealnie na wprost, nigdzie nie ucieka. Sprzedający bardzo mili ludzie, zaoferowali swoją pomoc gdyby coś się stało po drodze, ale na szczęście nie było takiej konieczności. Teraz wady - oprócz silnika to brakuje 2 klamek wewnątrz, jedna tylna szyba się nie otwiera bo nie ma chyba w ogóle mechanizmu podnoszenia, jest zablokowana na drewniany kołek. Od wewnątrz da się otworzyć tylko drzwi kierowcy, także musiałem wychodzić i wszystkim po kolei otwierać. Centralny na kluczyk trochę denerwuje swoim działaniem, ale ten model tak ma. Zderzak przedni pęknięty, ale zrobiony na nity, da się naprawić, maska przednia do wymiany. Są 2 ogniska korozji na błotniku przy przednim zderzaku i na tylnym błotniku też przy zderzaku, ale to naprawdę bardzo niewielkie. Przód był malowany. Przy hamowaniu lekko ściąga w prawo. No i chyba tyle na ten temat, jestem bardzo zadowolony z zakupu, trochę drogi transport wyszedł bo prawie 5 stów wyszło, ale cóż, tachałem go cały dzień z drugiego końca Polski. Na razie nie będę miał czasu się nim zająć bo piszę pracę inżynierską i sesję mam na głowie, ale za miesiąc coś zacznę robić

** Dodano: 05-01-2011, 22:15 **
Aha i jeszcze jedno - samochód nie ma żadnej książki serwisowej, jest zarejestrowany na ciężarowy, dostałem na niego fakturę czyli nie muszę opłacać podatku

** Dodano: 06-01-2011, 02:54 **
stefan, Żałuj że jej nie wziąłeś, za samą klimę na części byś wziął z 800zł. Szczerze powiem że chciałem ją na handel, ale jednak na 99% zostanie w moich rękach