Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
"Janusze mechaniki" - czyli co dziś majster urwał.
Autor Wiadomość
JAM_BELFEGOR 



Pomógł: 111 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 3717
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 20-01-2020, 14:10   "Janusze mechaniki" - czyli co dziś majster urwał.

Panowie zakładam luźny temat pod tytułem "Janusze Mechaniki" gdzie każdy z was będzie mógł pochwalić się odkrytymi, wykopanymi, czy znalezionymi przykładami pięknej sztuki "lepienia z cebuli" oraz wypełni "profesjonalnych napraw. Na wstępie pragnę również z góry przeprosić wszystkich prawdziwych Januszy :D (z imienia) tak już padło na wasze imię iż stało się synonimem czegoś wyjątkowego. Niemniej nie mam zamiaru nikogo tu oczywiście obrażać. Jak to mówił kask "wszystkie Ryśki .... o pardą Janusze to równe chłopaki" :D Temat traktujcie z przymrużeniem oka. Apeluje tu by również nie spinać się za bardzo, bluzgać itp. Może jak temat chwyci to będziemy robić jakiś konkurs na "Cebularza roku". Możecie wklejać własne przygody z profesjonalnymi naprawami (te będą najcenniejsze) jak i znalezione w sieci.

Ja na początek zapodam hit ostatnich dni który spędza mi sen z powiek odkryty na niedawno zakupionej używanej głowicy z 2.0 16V

Czy coś wam tu nie gra?

http://forum.tempra.org/imgshack/_f/f_0019624.jpg

Tak, dobrze widzicie... to są śruby ze straganu z cebulą do tego przydługie skontrowane nakrętkami bo więcej nie weszło... pewnie skończyła się tarcza na "diaxie" :badgrin: Śruby oczywiście wkręcone w magistralę olejową :roll:

http://forum.tempra.org/imgshack/_f/f_0019625.jpg

Skutki do przewidzenia, niemniej wam wkleję. Dwa wałki mają zniszczone krzywki i bieżnie. 4 i 1 na drugim wałku krzywki zjadło niemalże do zera. Dziw że auto jeszcze paliło na te gary... a może już przestało :D Głowica jest też po dzwonie, bo jeden komet zaworów widać że bujnięty (a o tym akurat wiedziałem ze głowica z silnika po kolizji). Pewnie ten sam profesjonalista zakładał rozrząd :badgrin: Co ciekawe dwie szklanki na 1 i 2 cylindrze stoją w głowicy - na dwóch różnych cylindrach po jednej. Pomijam już takie pierdoły że połowa śrub nie dokręcona... można było placami wykręcać a druga połowa zapierd... że nie szło odkręcić. A takie rzeczy jak co druga śruba miała/ nie miała podkładki to tylko dopełniają cały smaczek. Osprzęt śmietnik na szczęście sama głowica bardzo nie oberwała. Tak czy siak trzeba będzie pomierzyć otwory na szklanki i na wałki.



A tu na dobitkę "mistrz sylikonu" - zdjęcia nie pochodną na pocieszenie z Polskiego portalu. Jak widać i za granicą są "papracze" od sylikonu. Oczywiście foty mówią za siebie "co się tu stanęło" i niech mi ktoś napisze że czerwony sylikon nie jest w stanie nic zatkać bo silnik to zmieli.... tak chyba sam siebie :badgrin: tu jak widać magistrale tak zatkało że aż ostatnia korba urwała się i pobiła michę 8) ... e luz to się wyklepie



P.S: jak ktoś chce do testów, poćwiczenia (tylko piernik wie czego) czy choćby jako drapania się po pleckach mam dwa wałki do oddania w dobre ręce :badgrin: odbiór tylko osobisty. A może ktoś spawarką i kątówką coś z tego jeszcze wyrzeźbi...

https://www.sadistic.pl/r...du-vt384241.htm

... wszystko jest przecież do ogarnięcia.
_________________
FIAT TIPO 1.4 - (78HP) Typ : 159A2.000 (P/LPG) SPRZEDANY
RENAULT MEGANE III - 1.6 16V (110HP) - K4M 858
LANCIA DELTA II - 2.0 16V (139HP) - 836A3.000
     assistance   Moneta
 
bart128 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 262
Skąd: Krakow
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 20-01-2020, 23:01   

Ja na poczatek wrzuce cos w temacie "janusz diagnosta" fajny chlopak ,przeglad za dwa Jagielly podbije , bo z golej pensyji nie wyzyje. Kiedys kupilem auto, tzn silnik, auto gratis.Balem sie troche tym do Krakowa jechac, bo na zdjeciach bylo slabo , ale poprzedni wlasciciel zapewnal, ze auto "dobre" bo ma zrobiony nowy przeglad na rok, no i przywiozl mi to w koncu osobiscie z Konina do Krakowa w cenie z ogloszena, to nie marudzilem. Silnik rzeczywiscie malina, 1.6 dohc zdrowe, rwalo do przodu, inne rzeczy tez sie rwaly, tak jak mocowanie zawieszena z tylu po pierwszym szybkim zakrecie :D , o czym sie przekonalem upalajac z kumplem w miejscu "odosobnionym" oczywiscie, nie po drogach publicznych. Na pierwszym winklu.... auto bylo jak sito, odpadlo gorne mocowanie zawiasu do budy z kawalkiem budy z tylu, ale przegladzik nufka sztuka byl..... dramat.







_________________
Solo italiana automobili da Cracovia
  
 
 
JAM_BELFEGOR 



Pomógł: 111 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 3717
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 21-01-2020, 07:59   

Oooo... Panie opony zabytkowe jak cały pojazd... Stomil Olsztyn :badgrin: ta fabryka chyba zaprzedała się w obce ręce na początku milemium :badgrin: Poza tym Japończycy walczą kątówkami by takie coś osiągnąć co ty zrobiłeś zapewne w 2 min :D

Masz zdjęcie całokształtu tego gruza?

** Dodano: 21-01-2020, 08:43 **
W życiu widziałem już sporo druciarstwa i jeszcze sporo przede mną :lalala: szkoda tylko że większości nie udało się uchwycić w jakiś kadr. Wyciągam z tematu o Delcie taki małe "ceblki" pewnie większość widziała, ale może nie każdy zagląda do tematu z Lancią, więc pokusiłem się o rezime tego co odkryłem podczas rozbierania auta (na szczęście nie było tego dużo).
A więc tak na pierwszy ogień ABS. Auto jak nabyłem nie miało ABS'u to znaczy gdzieś był, ale skrzętnie się chował po kontach :D , bo na blacie co rusz zapalała się kontrolka i sterownik odłączał oczywiście pompę. Przyczyna okazała się jakże prozaiczna :badgrin: nasz umowny "Janusz" podpierd....ił z lampki nocnej kostkę łącznikową i tak to zakręcił. Wielkie brawa! Niestety zapomniał że najwięcej wody to jest przy kołach i nieizolowana kostka z lampki nocnej może nie koniecznie się sprawdzić :doubt:


Dobra dalej auto miało epizody z nie równa pracą na biegu jałowym i ewidentnie gubił zapłon na wyższych. Obstawiałem na owe czasy problemy z elektryką, typu, cewka kopułka, kable świece... to też zmieniłem. Trochę pomogło ale problem nie wyeliminowany. Po wytarganiu silnika i przy demontażu osprzętu wyszło takie cudo. Komuś zawiną się zapewne po wymianie rozrządu kabelek od CPW i poszedł na paski... i tu wkracza Janusz do pracy... e po co tam czujnik nowy za 70-80zł lepiej to "zacebulować cyną i taśmą" pomijam tu zmiany w oporności takiego przewodu gdzie oporność dla tego czujnika tu jest kluczowa ale znowu nasz nieogarnięty mechanik nie pomyślał ze dół silnika raczej nie ma lekko na drogach i czasem się moczy :D CPW w tym silniku dla tych co nie wiedza jest niemalże na wysokości miski olejowej.


No i na sam koniec taka sama fachowa naprawa sondy lambda. Sonda najpewniej zdechła :doubt: zresztą ja już ją dobiłem kątówką gdyż nie chciała rozstać się z katalizatorem
_________________
FIAT TIPO 1.4 - (78HP) Typ : 159A2.000 (P/LPG) SPRZEDANY
RENAULT MEGANE III - 1.6 16V (110HP) - K4M 858
LANCIA DELTA II - 2.0 16V (139HP) - 836A3.000
     assistance   Moneta
 
bart128 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 262
Skąd: Krakow
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 21-01-2020, 22:25   

To teraz cos eko, teraz jest moda na eko, Greta bedzie sie cieszyc i wogole.

Znalazlem ciekawostke na dysku, obraz pod roboczym tytulem "Łódż stan umysłu" :) W 2016r. nie moglem dojsc do ladu z silnikiem w cromie automat kupionej w Lodzi,silniku nieuzywanym na benzynie od wielu lat. Wymienilem pare elementow wtrysku, nadal nie pracowal na wolnych obrotach, szedl na benzynie tak od 2500 w gore ogniem :) Na koncu przyjrzalem sie przeplywomierzowi, byl oczywisce "wybuchniety" gazem, krzywa klapa, ale to nie bylo najlepsze, kumulacja zajebistosci kryla sie pod czarna pokrywka, "pan mechanik" zablokowal go w pozycji max otwarty patyczkiem...... "Naprawione, mozna odbierac, gwarancja do bramy a dalej sie nie znamy " :) Trzeba przyznac ze pomyslowe i w sumie skuteczne :D na LPG chodzila croma jak talala :) Tak, ze patyczek, roslinka, potrafi "naprawic" auto. Greta approved.

regata w calej okazalosci:


przeplywka "eko" z cromy :


bonus content ! :D wykopki dyskowe prosto z 2008 roku ,regata po odelzeniu nadwozia, nadal sprawna, parkuje w garazu :)
_________________
Solo italiana automobili da Cracovia
  
 
 
JAM_BELFEGOR 



Pomógł: 111 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 3717
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 22-01-2020, 08:41   

Wreszcie jakiś kabriolet w stajni, + widzę na na blaszaku profesjonalna paleta kolorów :lalala: - wzornik dla klienta :badgrin: .

Ahhh... Panie gdyby nie patyczki ile aut na Polskich drogach by nie miało racji bytu. I tu przypomniała mi się piękna przygoda sprzed 14 lat... Tym razem drutowałem ja z kolegą. Była upalna lipcowa pogoda roku panieńskiego a.d. 2006. Ekipa na wakacjach dosłownie na drugim końcu Polski, przy czym dla nas drugi koniec to było "nad morzem" gdzieś w trasie w konwoju nasza stara wysłużona, zdezelowana czerwona strzała - "Łopel" Astra I kombi z 1.4 SPI na pokładzie nie dała rady załadowana po dach klamotami i zaczęła się przegrzewać. Zagotowała płyn aż do wystrzału korka. Szybka diagnoza... nie działa wentylator chłodnicy. I teraz najlepsze w bagażniku same śmieci nic użytecznego jeśli godzi o mechanikę ale... butla mineralnej 5l prosto z żywca nadała się jak znalazł :badgrin: ummm niam niam pyszna kranóweczka :D i hit paczka zapałek zakupiona na wieczornego grilla :sciana: po rozebraniu wtyczki i podparciu styków powbijanymi zapałkami wentylator zagadał. I tak powiem szczerze auto chyba już jeździło aż nie dokonało żywota... a co najmniej przez całe wakacje :badgrin: Tu od razu przyznam :lol: się do straszliwej głupoty jaką poczyniliśmy w owym czasie, a mianowicie żeby szybciej schłodzić silnik reszta wody postanowiliśmy go polać tu i tam... :zolta: człowiek jak młody to głupi... :roll: na szczęście patrząc z perspektywy czasu co mogło się stać, nie stało się kompletnie nic poszła para tyle :badgrin: Stare silniki jednam miały duzo "mięska"i przyjął to dzielnie na klatę. Dziś już by to nie przeszło :doubt: Foty poniżej niestety nie mam zdjęcia samego go zdrutowania wtyczki. Może te patyczki w przepływce to taka naprawa wykonana przez takich fachowców jak my na szybkiego i w trasie po strazle :D Mechanik pewnie wsadził by jakiś kawał złomu co mu się walał pod nogami, albo by to zdrutował czy polepił.

P.S: hehehe Opel wywiesił biała flagę :badgrin:

_________________
FIAT TIPO 1.4 - (78HP) Typ : 159A2.000 (P/LPG) SPRZEDANY
RENAULT MEGANE III - 1.6 16V (110HP) - K4M 858
LANCIA DELTA II - 2.0 16V (139HP) - 836A3.000
  
     assistance   Moneta
 
bart128 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 262
Skąd: Krakow
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 22-01-2020, 13:06   

Cytat:

Wreszcie jakiś kabriolet w stajni, + widzę na na blaszaku profesjonalna paleta kolorów :lalala: - wzornik dla klienta :badgrin: .

Kabriolety mnie wogole nie kreca, ewentualnie barchetta, moze kiedys kupie,bo to jeden z dwoch fiatow " z lat 90tych i pozniej" , ktore mi sie podobaja. Drugi to oczywiscie przedliftowa multipla :D

Kupilem ten garaz od lakiernika,ktory robil tam fuchy, jeszcze pare lat po tym jak garaz zmienil wlasciciela przyjezdzali do mnie "klienci" na lakierowanko renolakiem :D nie powiem, jak mialem troche czasu akurat, to korzystajac z "renomy" dziupli w paru emeryckich tikach/lanosach/sienach dziure w blotniku/progu zalepilem zywica :D i opierdzielilem sprayem pod kolor , ku uciesze lesnych dziadkow, ktorym taka "naprawa" sie na tyle podobala, ze byli sklonni pokryc koszty materialu i jeszcze "cos" za fatyge dodac :)

Jeszcze w temacie "januszerki" to po tym jak przegralem walke z dzialajaca benzyna w cromie, ktora jednoczesnie chcialem przelatac zime, zastosowalem sprawdzony patent na odpalanie na lpg przy -10, czyli "kubek wrzatku na reduktor gazu" i palimy :) Dzialalo zawsze w 100%. Sasiad z klatki najpierw polewal ze mnie , bo codziennie z kubeczkiem wrzatku rano do auta schodzilem :D . Przestal sie smiac, jak trzeba bylo mu sluzbowa Octavie odpalic na kablach przy -10 z cromy palonej na wrzatek :P .Mowil, ze potem googlal, czy diesla tez sie tak da odpalac :P

termiczny kubeczek rozruchowy :)

_________________
Solo italiana automobili da Cracovia
  
 
 
JAM_BELFEGOR 



Pomógł: 111 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 3717
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 22-01-2020, 15:12   

Trza było sobie zapodać do zbiornika wyrównawczego taką grzałkę ( https://www.solarne.info/...AiABEgJUnfD_BwE ) z małym psztyczkiem w kabinie :badgrin: i od razu webasto za 20zł zainstalowane, a i reduktor by się cieszył... trochę mniej akumulator, niemniej jak robiła by jakieś dłuższe trasy jak po bułki też miało by to racje bytu :lalala: ...a powiem Ci całkiem szczerze apropo tej grzałeczki i drut wynalazków i modernizacji 8) zastanawiałem się w latach mojej młodości jak jeszcze miałem Tipolota czy takiej grzałki z jakimś włącznikiem w kabinie i termikiem nie założyć gdzieś w zbiorniczku od płynu do spryskiwaczy (był spory i na wierzchu więc było by gdzie) i w zimie mieć podgrzewany płyn do spryskiwaczy :badgrin: plan był bliski zrealizowania bo już miałem nawet kupione elementy instalacji... jakiś przekaźnik, termik, bezpiecznik, włącznik no i fachowa grzałka na 12V :D

** Dodano: 22-01-2020, 15:17 **
A tu proszę ktoś podkupił mój patent i jeszcze to sprzedaje za 300zł https://www.sklep.unipowe...odgrzewacz.html he he ale druciarstwo zwykła grzałka wpierdzielona i zakrzywiona w aluminiowy łącznik oblutowana dookoła :lalala:
_________________
FIAT TIPO 1.4 - (78HP) Typ : 159A2.000 (P/LPG) SPRZEDANY
RENAULT MEGANE III - 1.6 16V (110HP) - K4M 858
LANCIA DELTA II - 2.0 16V (139HP) - 836A3.000
     assistance   Moneta
 
bart128 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 262
Skąd: Krakow
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 22-01-2020, 16:56   

Otwarcie maski, polanie wrzatkiem reduktora,zamkniecie maski, to bylo jakies 20 sekund, i auto odpala, zadna grzalka w przewodach by tego nie zrobila, bo daleko od reduktora i brak przeplywu na wylaczonym silniku. Ja mialem taki pomysl , zeby w plaszczu wodnym reduktora zrobic otwor, nagwintowac i zamontowac swiece zarowa :D ale na szczescie zimy sa krotke teraz i zanim zaczalem przechodzic do czynu przyszla wiosna, i kubeczek stal sie zbedny .
_________________
Solo italiana automobili da Cracovia
  
 
 
JAM_BELFEGOR 



Pomógł: 111 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 3717
Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
Wysłany: 22-01-2020, 17:21   

Też to jakaś Januszowa myśl :lalala: Swoja drogą reduktory mogły by mieć jakieś wstępnie grzanie elektryczne :D z termikiem zanim np. nie łapanie 30-40st. Niemniej pewnie nikt nie będzie ryzykował podawania napięcia na elementy w bloku reduktora w którym po drugiej stronie są fajerwerki.

P.S: idąc dalej z grzałką można by dać jakiś stycznik z zegarem i samo by Ci grzało o zadanej godzinie np. na 5-10min przed wyjściem :badgrin: ale to by się z tego zrobiła zaawansowana instalacja buheheh

** Dodano: 04-02-2020, 18:41 **
Przeglądając sobie ostatnio rożne tematy na LKP napotkałem na takie coś. Jeden z forumowiczów próbował naprawić podnośnik szyby Thesis i jakie było jego zdziwienie jak ściągnął tapicerkę i okazało się że przednim jakiś cebularz już zainstalował profesjonalny napęd szyby - tzw. deskotronic. :badgrin: padłem... Jak na razie mój faworyt. W końcu auto klasy premium drewno jak najbardziej wpisane jest w jego charakter.
_________________
FIAT TIPO 1.4 - (78HP) Typ : 159A2.000 (P/LPG) SPRZEDANY
RENAULT MEGANE III - 1.6 16V (110HP) - K4M 858
LANCIA DELTA II - 2.0 16V (139HP) - 836A3.000
     assistance   Moneta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 28 days
Network load