[jo_ann]

Aż się pochwalę... że byłam i bawiłam się wspaniale. Niezapomniane widowisko i fanstatyczna zabawa przez prawie 2,5h, pod samą sceną... przy samej barierce ehhh
A tak z ciekawości... czy ktoś z forumowiczów również był na koncercie U2?

[romano]

Cytat:

Aż się pochwalę... że byłam i bawiłam się wspaniale. Niezapomniane widowisko i fanstatyczna zabawa przez prawie 2,5h, pod samą sceną... przy samej barierce ehhh A tak z ciekawości... czy ktoś z forumowiczów również był na koncercie U2?

Ja....nie byłem, ale słyszałem i widziałem, tak to jest jak się mieszaka niedaleko stadionu koncerty ma się za darmo
A mówiąc poważnie, wieczorem widać było snopy światła i dochodził mnie szum muzyki, ale kumpela miała jeszcze lepiej nie miała jak zaparkować samochodu, wszystkie parkingi, uliczki na jej osiedlu były zastawione przybyszami.
Gratuluję wytrzymałości przy barierkach, jeden jedyny raz byłem na koncercie przy barierkach i powiedziałem, że nigdy więdzej, po prostu była to 3 godzinna walka o przeżycie. Chyba musiałaś mieć lepsze warunki.

[miszko]

jo_ann, gratuluje
Ale ja mam to samo "cos" jak kol. Romano. Tez bym nie wytrzymal tyle. Wole troche wieciej luzu.

Widzialem w TV urywki to luuuuddaa bylo duzoooo.

[jo_ann]

[romano]

To widać pomyśleli też o fanach i bardzo dobrze, bo oglądanie koncertu przy napierającym tłumie nie należy do przyjemności.

[MupiK]

:(:( A ja nie pojechalem :(:(
Ale moze jeszcze sie uda kiedys na jakis ich koncert skoczyc mam szczera nadzieje