Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Motoryzacyjny humor na Nowy Rok
Autor Wiadomość
Piterro 



Pomógł: 2 razy
Wiek: 46
Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 181
Skąd: Scunthorpe - UK
Województwo: Other
Wysłany: 02-01-2006, 08:41   Motoryzacyjny humor na Nowy Rok

- Baco, czy można tu gdzieś kupić części zamienne do samochodu?
- A dyć, Panocku. Zaraz za wioską jest łostry zakręt nad ł urwiskiem,
a cęści lezom na dole...

Blondynka jedzie Ferrari 250 km/h. Uderzyła w słup.
- No, przecież trąbiłam.

Nauka jazdy. Instruktor mówi do kursanta.
-Jak jest czerwone to się zatrzymaj.
-Jak jest zielone to jedź,
-Jak ja jestem biały to zwolnij.

Jest 25 wiek. Na drodze zamiast sygnalizacji świetlnej stoi robot
i kieruje ruchem. Co chwile mówi:
- Samochody stać, piesi iść
- Piesi stać, samochody jechać.
I tak odbywa się ruch.
Po jakimś czasie robot mówi:
- Samochody stać, piesi iść...
...pani w czerwonym berecie, szybciej! HA HA HA, nie zdążyła!

Syn milicjanta dostał dwóję z geografii, bo nie wiedział, gdzie leży Afryka. Po powrocie do domu spytał ojca. Ten zbił syna za zła ocenę i powiedział, że odpowie jutro. Na drugi dzień pyta o to swojego przełożonego. Ten drapie się po głowie i mówi:
- Musi być gdzieś niedaleko, bo u nas na warsztatach pracuje Murzyn i dojeżdża do roboty rowerem.

Jechał facet samochodem, a że samochód dobry,
szybki to sobie nie żałował. Mimo, że mokro, ślisko
to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220brkm/h...250 km/h...,
aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka.
Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi,
konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi.
Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka.
Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc.
Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu,
ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina
męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia,
do drugiego... pozarąbywał na śmierć.
Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to,
podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!!

Patrol policyjny zatrzymał kierowcę, który prowadził wóz w sposób dość ekscentryczny.
- Czy pan przypadkiem nie wypił paru kieliszków?
- Skąd znowu!
- Więc proszę przejść parę kroków po linii wyznaczającej oś jezdni.
- Po lewej czy po prawej?

Jadą dwie blondynki maluchem jjedna mówi do drugiej:
- Ty silnik nam zgasł.
- Ty faktycznie sprawdźmy to. Blondynki wyszły na zewnątrz. Jedna mówi:
- Ty zgubiłyśmy silnik.
A druga zagląda do tyłu i mówi:
- Spoko mamy zapasowy.

Początki motoryzacji.
Hrabia ze służącym jadą automobilem.
Wyprzedza ich bryczka zaprzężona w 4 konie.
- Janie dorzuć węgla. Spójrzmy śmierci w oczy..

Baca łapie okazję na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa. Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta:
- A co to panocku, za znacek z psodu?
- To? - mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa - to taki celownik, jak kogoś złapie w ten celownik, to już na pewno trafię.
- Aha.
Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jakiś facet na rowerze. Baca mówi:
- A weźcie, panocku, tego cłowieka w ten celownik...
Kierowca skręcił i faktycznie rowerzysta znalazł się "w celowniku", ale ponieważ kierowca nie chciał iść do więzienia, to w ostatniej chwili skręcił, aby nie trafić rowerzysty, chwilę potem baca się odzywa:
- Iiiii, kiepski ten pański celownik, gdybym nie roztworzył drzwi to byśmy go w ogóle nie trafili..

Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barze nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasażera stuka stary mężczyzna.
- Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer.
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego chcesz?
- Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do kierowcy zamykając ze strachem okno:
- Przyspiesz!
Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
- To znowu on! - krzyczy pasażer. Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta:
- Tak?
- Macie ognia? - dopytuje się stary mężczyzna.
Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy:
- Przyspiesz jeszcze!
Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego samego starego mężczyzny. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Co znowu?
- To może pomóc wam wyjechać z tego błota?

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, gdy prowadzę samochód zawsze mylę o sexie. Co mam robić?
- Musi pani kupić samochód z automatyczną skrzynią biegów.

Pijany policjant zatrzymuje samochód. Zagląda przez szybę.
- Co? We dwóch za kierownicą?
Kierowca:
- To jeszcze nie powód, żebyście otaczali samochód.

Przychodzi Kowalski do Nowaka i mówi:
- Słyszałem, że twoja żona zdała prawo jazdy. Jak jeździ?
- Jak piorun.
- Tak szybko?!
- Nie ale każde drzewo ją przyciąga.


Na postoju taxówek stoi Audi RS4.
Podchodzi do niego facet z krową i pyta :
- Panie weźmie mnie Pan z krową ?
- No dobra , ale przyczepimy ją na lince do haka holowniczego
- OK
Jadą , mają na liczniku jakieś 80 km / h a krowa dalej biegnie , więc taksówkarz przyspiesza , mają na zegarku 120 km / h i krowa dalej biegnie , w końcu Audi jedzie ok. 200 km / h a krowa biegnie i mruga lewym okiem.
- Panie , co ona robi ? - Pyta zdziwiony taksówkarz
- Aaa ... będzie wyprzedzać ...

Co ma wspólnego Maluch i Volvo ?
W obu tych autach strefa kontrolowanego zgniotu kończy się na silniku ... Po czym można rozpoznać wesołego motocyklistę?
- Po komarach na zębach!

Jedzie facet swoim czerwonym Ferrari. Patrzy w lusterko i widzi, ze go dogania syrenka, a z jej okna wychyla się jakiś facet i wrzeszczy:
-Panie, znasz pan syrenkę?!!!
Zaklął i przycisnął gaz. Syrenka znów go dogoniła i sytuacja się powtarza.
Po pięciu razach odpuścił sobie i odpowiedział:
-Znam.
-To powiedz mi pan, jak się dwójkę wrzuca?!

Kiedy Trabant osiąga prędkość maksymalną?
- Podczas holowania.

Co powie blondynka, którą poprosisz o kontrolę działania kierunkowskazu?
- "Działa. Nie działa. Działa. Nie działa. Działa. Nie działa..."

Egzamin w Wyższej szkole policyjnej :
- Jakiego koloru jest biały maluch ?
Policjant (kandydat) nie wie.
- No niech pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch.
Po kilku minutach policjant się uśmiecha i mówi :
- Biały!!!
- Bardzo dobrze, widać że się Pan dużo uczył! A teraz drugie pytanie: Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód ?
Policjant myśli, myśli, myśli, i woła uradowany:
- Biały!!!

-Tatusiu widziałem jak nasz sąsiad gonił ruszający z przystanku autobus...
- I co?
- Poszczułem go naszym Burkiem i zdążył...

Szpital psychiatryczny. Ordynator oprowadza młodego psychiatrę po oddziale:
- Tutaj jest sala Napoleonów, a tutaj - mechaników samochodowych...
- A gdzie oni są? Nikogo nie widzę.
- Leżą pod łóżkami i naprawiają...

- Co zrobić, żeby mieć malucha w wersji sportowej?
- Wystarczy kupić tenisówki i wozić je w bagażniku.

Jadą goście nowiutka BMW. W pewnym niefortunnym momencie walnął w nich maluch. Zdenerwowani wysiedli z BMW. Po podejściu do drzwi malucha jeden z nich wybił szybę, wyciągnął przez nią kierowcę malucha i mówi:
- No, to teraz będzie wpie...
- Ależ panowie, to nie jest sprawiedliwe, ja tu jestem sam, słaby, mały a was jest czterech...
Goście odwrócili się by omówić sytuacje i po chwili jeden z nich mówi:
- No dobra, to Basior i Grucha są z tobą...

Rzecz dzieje się w czasach, gdy masowo przywożono do Polski powypadkowy złom z Niemiec. Gość przywiózł coś takiego na lawecie do mechanika - masa pogiętej blachy:
- O w mordę - mówi mechanik - nieźle trzaśnięty. Będzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
- Panie, jest problem. Co to za marka?
- A czemu?
- No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy...

Żona policjanta wygląda przez okno i krzyczy do męża leżącego na kanapie:
- Józek tam ktoś kradnie auto!
- No to co?!
Po 5 minutach.
- Józek , ale to nasze auto!
Policjant wybiegł na podwórko. Po chwili wraca do żony.
- Złapałeś złodzieja?!
- Wyrwał mi się , ale zapisałem numer samochodu.

-Gdzie byłeś tak długo?
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
- Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę?
- Radiowóz mnie dogonił...

Panie władzo! Szybko! Tam za rogiem ulicy... - wołają dwaj zadyszani chłopcy do przechodzącego policjanta.
- Co się stało?
- Tam... nasz nauczyciel...
- Wypadek?!
- Nie... on nieprawidłowo zaparkował!

Jedzie koleś Syrenka i nagle samochód odmawia mu posłuszeństwa. Wysiada , ogląda dokoola auto ale nie za bardzo umie cokolwiek zrobić , wiec postanawia zatrzymać jakiś samochód żeby poprosić o pomoc. Nagle zatrzymuje się nowiutkie Ferrari.
Facet ucieszony mówi do kierowcy czerwonej rakiety :
- Poholuje mnie Pan ?
- Tak , spoko , odpowiada kierowca Ferrari.
- To zróbmy tak : jak już odpalę , to dam panu znać migaczem i Pan się zatrzyma i odczepimy hol , dobra ?
- No pewnie , nie ma sprawy.
Mężczyźni zaczepili Syrenkę na hol i ruszają.
Nagle obok Ferrari , przemyka stuningowane Porsche z blondynka w środku , która figlarnie się uśmiecha. Facet z Ferrari przyjmuje wyzwanie i zaczynają się ścigać. Gdy oba auta maja na liczniku ok. 280 km / h , przejeżdżają obok patrolu policji z radarem.
Policjanci ze zdumienia upuszczają na podłogę radiowozu kawę , po czym jeden z nich szybo łapie za krótkofalówkę i mówi :
- Baza ! Baza ! Nie uwierzycie co się stało !
- Dawaj , co jest ?
- Właśnie minęły nas Porsche i Ferrari jadące z prędkością ok. 280 km / h !
- No i co z tego ? To normalne prędkości dla takich aut ...
- No niby nic , gdyby za nimi nie jechała Syrenka z włączonym migaczem !


Po co Maluch ma ogrzewana tylna szybę ?
Żeby jak się w zimę zepsuje było Ci ciepło w ręce jak go pchasz ...
_________________
In UK at this moment - workin'
Fiat Tipo 1.4 S 1995r., LPG - Forever
     Moneta
 
 skype
 
Alan 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 636
Skąd: Krapkowice
Województwo: Opolskie
Wysłany: 02-01-2006, 23:40   

-JAK SIE NAZYWA STOSUNEK SEKSUALNY Z BLONDYNKA? -WALENIE GLUPA
_________________
Jedna z 9193 sztuk. Wzbudza pełne aprobaty spojrzenia koneserów - u prostaków natomiast, wywołuje głęboką zadumę...

Lancia Kappa SW 2.4 Tds

     assistance
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 33 days
Network load