Tempra Tipo Team :: [Benzyna] Silnik jak zimny to przerywa

atb666 · Wysłany: 12-11-2006, 20:32 **[Benzyna] Silnik jak zimny to przerywa**

Witam jesten nowy.Mam problem z silnikiem Fiat Tipo 1.4 89r. Na poczatku jak byl zimny to po przejechaniu kawalku drogi gasl mi na drugi dzien to tylko przerywa gdy jest zimny i dzieje sie tak do teraz.Nie mam zielonego pojecia co sie dzieje.Obroty tez skakaly lecz jak lepiej zbezpieczylem ezyk od podcisnienia (jak sie nie myle) to sie troche uspokoily chociaz tylko lekko skacza.Pomozcie
POZDRO

unknown · Wysłany: 12-11-2006, 23:33

jush-jush... od początku; 1.4 ale gaźnik czy wtrysk? bez LPG? obroty Ci skaczą na benzynie, ale tylko gdy jest zimny? czy cały czas? gasnął bo obroty spadały, ale tylko gdy był zimy? jak się zagrzał to wszystko było OK?
zależy bardzo jaki silniczek, czy można się przyczepić do np automatycznego ssania szwankującego, sterowania może wtryskiem, czujników temperatury, czujnika wału, elektrozaworka itp itd... napisz konkretniej co masz i konkretniej co, na czym i w jakich warunkach Ci się dzieje...

unknown · Wysłany: 12-11-2006, 23:33

jush-jush... od początku; 1.4 ale gaźnik czy wtrysk? bez LPG? obroty Ci skaczą na benzynie, ale tylko gdy jest zimny? czy cały czas? gasnął bo obroty spadały, ale tylko gdy był zimy? jak się zagrzał to wszystko było OK?
zależy bardzo jaki silniczek, czy można się przyczepić do np automatycznego ssania szwankującego, sterowania może wtryskiem, czujników temperatury, czujnika wału, elektrozaworka itp itd... napisz konkretniej co masz i konkretniej co, na czym i w jakich warunkach Ci się dzieje...

atb666 · Wysłany: 13-11-2006, 00:20

Dzieki za odpowiedz.
1.4 wtrysk, bez LPG, obroty tylko skacza na zimnym silniku ale nie duzo lekko za to bardzo przerywa, nie skupialem sie tak dokladnie czy gasl jak spadaly obroty bo poprostu jechalem wrzucalem 2 przerywanie nastepnie 3 i gasl albo czasem na 2 nawet nie zdazylem dojsc do dalszego biegu tylko jak mu wcisnalem maksa topo chwili przestawal przerywac ciagnal i nie gasl zmiana biegu i jak dodawalem powoli gaz to przerywal a jak w deche to nie jak temperatura doszla do powyzej 55 stopni to chodzil normalnie, ssanie ma chyba automatyczne bo nie ma nigdzie zadnej "dzwigni"
Zaczelo sie tak dziac jak zrobilo sie spiecie w zapalniczce, poszedl bezpiecznik spoczatku dobrze nie luknalem i myslalem ze jes wporzadku i szukalem dlaczego nie ma napiecia na zapalniczce i radiu bo z zapalniczki szlo do radia i okazalo sie ze poszedl bezpiecznik wymienilem przy okazji tez zmienilem filtr powietrza na nowy dojechalem do domu bez problemow i jak na nastepny dzien zapalilem to wlasnie byl taki problem jak napisalem wyzej.
POZDRO.

ZielonyTBG · Wysłany: 13-11-2006, 20:57

Polecam na początek zrobić reset kompa,czyli odepnij klemę z akumulatora na jakieś 30 minut a potem zapal go bez wciskania pedału gazu.Może pomoże a nic nie kosztuje. :yawinkle:

unknown · Wysłany: 13-11-2006, 21:39

Zielony może mieć rację, mógł Ci 'zgupnąć' komp od wtrysxku, oby nie na dobre... z zapłonem masz wszytko OK? znaczy na pewno jest wszystko w dobrym stanie? bo jak masz już kable czy cuś do D... to jak jest zimy i/lub wilgotny to możesz mieć 'gorszą' iskrę, gubić się czasem może, to będzie tracil moc, teleał i gasnął... także by zapłon świrował gdy czujnik położenia wału zaczyna powoli padać, tak znikąd może nagle, wtedy ze zmianami temp zapłon by szwnkował, więci moc/kondycja silnika też... a automatyczne 'ssanie' masz jakieś, tylko teraz nie wiem jak to na wtrysku, jakoś się mieszanka wzbogaca, czy to komp steruje czy jak to szło... ale gdyby to szwankowało, to na zimnym też by mogło być gorzej... najpierw ten reset zrób... znaczy odepnij klemę + od akumulatora i np na jakiś czas przytrzymaj pedał hamulca by rozładować 'resztki' napięcia z jaakichś pojemności w instalacji, by komp stracił ustawienia, jeśli jakieś 'złe' połapał i by wrócił do podst.; po rozładowaniu załóż klemę, zapal auto i ... poszukaj na forum dalej, ale starczy bodajże zostawić go bez przygazowywania na wolnych obrotach na chwilę, aż się zagrzeje, prze ten czas się wyreguluje.. przegazowwać chyba nie trza, ale tak dla pewności to poszperaj po tematach...

atb666 · Wysłany: 13-11-2006, 23:12

Odpinalem klemre teraz nie pamiteam + czy - ale tylko moze na jakies 5 min.Wydaje mi sie ze tak cos bylo nie tak ale przestawilem jakis czas temu i dzialal wporzadku.Mam nadzieje ze to nie ten komp chyba ze lambda ale dlaczego na cieplym chodzi normalnie?? Swiece jak bede mial czas to tez zamierzam sprawdzic .Tam gdzie jest kopulka to wyciekalo spod simeringu bodajze tak to sie nazywa i uszczelnilem choc jak ostatnio zajrzalem to bylo troche wigoltno i i troche oleju chyba to olej bo taki ciemny

jak olej.Moze przydaloby sie wymienic przewody i ten simering.Z tego co wiem to lambda bada spalanie przesyla dane do kompa no i on wtedy dobieramieszanke.Dziwne bo stalo sie to z dnia na dzien.Dzieki za rady jutro sprawdze to z akulumatorem i dam znac.

** Dodano: 13-11-2006, 23:14 **
nie naisalem co przestawilem wiec dopisuje zaplon

magi-marcin · Wysłany: 14-11-2006, 13:39

Miałem taki sam problem panowie jak atb666 i do konca tego ni mogłem usunąć. Znajomi mechanicy też próbowali i nic. Ale tylko złapał troszke temperatury i było git.

atb666 · Wysłany: 14-11-2006, 18:28

Siemka.Rozlaczylem akulumator i po 30 min podlaczenia zapalilem samochod, po zapaleniu zaczely chodzic wycieraczaki stwierdzilem ze jak samochod troche pochodzi to go zgasze zeby jak mowiliscie komp doszedl do siebie no i jak go zgasilem i zapalilem ponownie to juz same sie nie wlaczyly.Przy okazji jak samochod chodzil patrzylem na silnik i dolikalem sie ze w pierwszych dwoch swiecach widac jak sie tak podswietalaja.Zgasilem samochod i zobaczylem ze w 1 ta nakrecana glowka byla w fajce i wogole ledwo co sie to wszystko trzymalo wiec wyciagnalem to i podlaczylem spowrotem wszycho trzymalo sie ok tylko ze nadal bylo widac jak sie iskrzy wywnioskowalem z tego ze to chyba wina kabli.Jak zrobilem jazde probna to silnik byl juz cieply i chodzil dobrze po za tym ze mial troszke nie rowne obraty ale malo i leciutko przygasala kontrolka od swiatel.Zobacze jak bedzie chodzil gdy bedzie zimny.Tak czy inaczej mam zamiar wymienic te dwa kable.Jak wymienie to napisze co i jak.Wielkie THX za wszytskie rady mam nadzieje ze bedzie good.POZDRO

ZielonyTBG · Wysłany: 14-11-2006, 19:22

Kable to wymień komplet czyli wszystkie a nie dwa.Zresztą gdzie tak kupisz :?:

Skoro dwa są padnięte to czego można się spodziewać po reszcie.

atb666 · Wysłany: 15-11-2006, 03:55

Myslisz e to tylko wina kalbli>> bo ja sie do konca nie znam i zastanawiam sie czy to bedzie tylko to jak tak to fajnnie by bylo

Dzis mam zamiar je kupic i wymienic.Pozdro for all

** Dodano: 15-11-2006, 18:01 **
Chcialem wymienic kalble ale okazalo sie ze sa za krotkie a w inter cars-ie nie maja innych tylko sa orginalne za 150 tak czy inaczej wyciaglem swiece wszystkie byly wporzo tylko troszke zabrudzone bo simering w aparacie zaplonowym jest do wymiany zapiaskowalem je.Aparat zaplonowy rozebralem i i chcialem wymienic ten simering ale nigdzie w gorzowie nie maja musze luknac jeszcze do 1 sklepu moze tam bedzie.Wszystko poczyscilem i jak zapalilem kilka razy bylo ok ale jak juz ruszalem to temperatura wynosila z jakies 50 lub troszke wiecej i samochod chodzil tak jak wczesniej.Nie bylo efektu pulsowania kontrolki swiatel wydaje mi sie ze bedzie wporzo poszukam jeszcze gdzies kabli zeby wszycho bylo nowe.Pozdro i dzieki za pomoc.Dam jeszcze znac jak dziala gdy bedzie zimny.

unknown · Wysłany: 15-11-2006, 20:58

kable pasują za grosze m.in. od poloneza bodajże (było na forum!!! poszukaj o kablach jakie jeszcze) a silikonowe lepsze nawet można kupić za mniej niż połowę tych 150... do aparatu kilka zeta uszczelnienie, znajdziesz w końcu

zazw mają to nie na miejscu tylko na drugi dzień niestety... powymieniaj i zobaczysz;

atb666 · Wysłany: 16-11-2006, 04:10

Oki lukne na te kable na forum.Fajnie by bylo bo juz mam dosc musze dojazdzac nim do pracy i jest to meczace.THX bardzo fajne jest te forum no i ludzie sa ekstra wporzo. =D>

** Dodano: 17-11-2006, 18:49 **
Kupilem przewody janmor i wszystko dziala wporzo jedne byly za 45 ale za krotkie i kupilem za 51 i te pasowaly :dance:
Dzieki Pozdrawiam

** Dodano: 18-11-2006, 04:28 **
pasuja tylko problem z tym ze na 3 i 4 swiecy jest gdzies przebicie pewnie to wina swiec ale nie jestem pewien mam nadzieje ze kable nie dostana w dupe i sprobuje wymienic swiece choc jak patrzylem to wygladaly dobrze i jeszcze je zapiastowalem.Zalamuje rece

striff · Wysłany: 18-11-2006, 23:41

no to jeszcze zanim calkiem rece zalamiesz to przeczysc styki w kopulce i koncowke palca no i wymien swiece.. moga wygladac ok a w pewnym zakresie temperatur moga gubic iskre...

atb666 · Wysłany: 03-12-2006, 00:29

Witam ponownie jestem happy bo wkoncu zrobilem samochod a w sumie nie ja tylko znajomy znajomego.Okazalo sie ze sypnal sie silnik krokowy gdzies pod wtryskiem ale na szczescie nie musialem kupywac nowego tylko dalo sie naprawic ten :dance: problem rozwiazany tego samego rzycze wszystkim ktorzy borykaja sie z jakimis problemami.
Pozdro