[Emf]

Mały problem
Auto rodziców (najprawdopodobniej z braku paliwa) stanęło.
Po wlaniu paliwka nie chce odpalić bo najprawdopodobniej pompa nie chce zassać.
W maluchu wlewało się paliwko do gaźnika i było ok
Ale jak tu odkręćić taki wielki gaźnik i do tego z reduktorem na górze
Uprzedzając odpowiedzi dodam, że nie mogę na razie odpalić go na gazie bo jest problem z wielozaworem
Gdybym miał taką możliwość to nie byłoby problemu bo po odpaleniu i przełączeniu na paliwko zassałoby je.

[RaV]

nie wiem jak w Tipku, ale może pomoże sposób z Garbusa.
zdjąć filtr powietrza i strzykawką napuścić troszkę paliwa (najlepiej żeby ktoś dodawał paliwa, a druga osoba kręciła rozrusznikiem)
ale podkreślam jest to sposób z Garbusa, osobiście gaźnik od Tipka widziałem tylko na obrazku

[ZielonyTBG]

Nie mam gażnika i nie wiem zbytnio jak wygląda(jedynie z fotek)ale prawie w każdym gażniku jest dostęp do komory pływakowej od góry.Szczykawką napełnisz bez problemu i bez wyciągania gażnika.

[romano]

Można przed odpalaniem silnika popompować pedałem gazu wtedy pompka przyśpieszacza wtrysknie trochę benzyny do gardzieli.
Jezeli to nie pomoże to zdejmując pokrywę gaźnika przy drugiel gardzieli znajdują się po jej obu stronach dwa "kominy" i przez nie można napełnić komorę pływakową.
Oczywiście podstawą jest sprawdzenie czy dochodzi paliwko do gaźnika.
Możliwe też, że z dna baku został zasany jakiś syf i pozatykały się dysze, ale to już wymaga eozebrania gaźnika.

[unknown]

możliwe, że czeka Cię czyszczenie gaźnika itp jak tym bardziej jeśli beny nie używałeś wcześniej dłuższy czas; jeśli wstrzykiwać nie będzie którędy (powinno być) to ja podpowiem, że aż raz miałem taki przypadek, że nawet po dolaniu 15 L bodajże jakoś się tak popsuło (nie zatkało!), że pompa nie mogła dobrze zassać, mimo wcześniej wytelepania, kołysania autka na boki;
jedyne co pomogło wtedy to hol, odcinek drogi, ktoś pociągnął, przy nabranu prędkości puściłem sprzęgło zapalając jedncześnie na 3ce, potem na tej 3ce jechałem; nie poszło od razu, z 2-3 razy przepiłowałem na tej trójce podczas jazdy na holu (sprzęgło i 3ka, odpalanie...... piłowanie....... nic, deptam sprzęgło, jedziemy kawałek, znów puszczam przy prędkości, 3ka i piłowanie....) ale w końcu za 3cim razem prz odpalaniu na 3ce i dłuższym piłowaniu tak zassało, że szło piknie; tym piłowaniem i odpalaniem na biegu bodajże silniczek pomógł ssając (na biegu) przepchać układ