Tempra Tipo Team :: Marea 1.6 16V NIEoddycha!!!

kamilsitek1983 · Wysłany: 21-01-2010, 18:30 **Marea 1.6 16V NIEoddycha!!!**

Koledzy wczoraj jeździłem autkiem zrobiłem około 40 km,super wszystko grało!Wieczorem siadam do autka prubuje zapalic a tu nic,samochód łapie ale niezapali!wepchnałem maryche do garażu myslałem że cos zamarzło!prubuje ponownie to samo(w garażu +15 stopni)Śmierdzi paliwo,odkreciłem swiece mokre,niesprawdzałem czy jest iskra bo mam lpg i boje żeby niebyło BUM!poza tym wali benzyna w garażu na publike!!Dodam że auto łapie ale nie pali!pompka paliwowa nowa OK,paliwko z orlenu,dotychczas na nim jeździł bezproblemowo!!co moiże byc przyczyną??POMOCY!!

lazik666 · Wysłany: 21-01-2010, 20:36

Może leją wtryskiwacze, ale nie dlatego że się rozwaliły tylko komputer padł, albo jak piszesz iskry brak. Ale z durgiej strony piszesz że łapie więc iskra raczej jest. A dasz rade na samym lpg zapalić?

Gość czytasz 666 post lazik666

meter30 · Wysłany: 21-01-2010, 23:05

Na samym LPG pewnie nie da rady bo tam trzeba sekwencję albo jakąś automatyczną instalację z odpalaniem na benzynę, chyba że pokombinowałbyś z przełącznikiem wciskając kilka razy albo przytrzymując przy odpalaniu to może załapie z LPG. Skoro piszesz że wali benzyną to może przewód paliwowy jakiś pękł i jak pompa podaje paliwo to wycieka i nie ma właściwego ciśnienia. Takie objawy mam w moim bravo jak mi się skończy wacha przez głupie jeżdżenie "do końca" - łapie ale nie odpali. Kolejna sprawa - zapchany filtr paliwa, albo pompa podaje ze słabe ciśnienie. Jeszcze jedno przychodzi mi do głowy - sprawdź koniecznie iskrę bo może cewka się kończy

Stivi · Wysłany: 21-01-2010, 23:10

wszystko dzialalo jak talala.. paliwo podawalo, silnik łapał a nie palił.. wywaliliśmy jeden aku wkoncu dalem mu swoj z tipka wywalilismy drugi... po dlugich męczarniach zapchalismy maryche do garazu postała około 5h i wkoncu odpalila.. musialo cos przymarznac bo nic innego do glowy mi nie przychodzi

w kazdym badz razie temat rozwiazany.

meter30 · Wysłany: 21-01-2010, 23:15

Stivi, A może samochód krzywo stał, było mało paliwka, pompa ledwo co łapała, przepchaliście do garażu, stanęła równo, pompa załapała i odpaliło. Albo rzeczywiście jakiś czujnik przymarzł i były błędy. Żeby paliwko zamarzło to raczej niemożliwe bo nie mamy teraz kosmicznych mrozów

kamilsitek1983 · Wysłany: 22-01-2010, 13:58

w baku było min 15 litrów

meter30 · Wysłany: 27-01-2010, 00:54

Może trochę odświeżę temat ale to samo miałem w bravo z tym samym silnikiem - 1.6 16V (niedziela -24 stycznia -20stopni). Sąsiad powiedział mi że być może wtryskiwacze przymarzły - silnik nieznacznie łapał i tyle - 2godzinne grzanie farelką w garażu mu pomogło. Co w tym wypadku może zamarznąć??

ciechu · Wysłany: 27-01-2010, 10:11

kamilsitek1983 · Wysłany: 28-01-2010, 22:46

koledzy,jest taki temat zmieniałem pompke paliwową wylałem ewszytko paliwko do zera,wlałem nowe 10l,pojechałem na stacje dotankowałem 10l,i autko śmigało!Było mrozu -22 autko stało na dworze i nic wszystko ok!!Nagle tydzien puźniej -14 a tu ZONK,!Zapchałem autko na garaż i po kilku godzinach działa normalnie!Sprawdzałem koło listwy wtrysków czy jest na dolocie paliwko ,lało jak szalone!Myśle ze w listwie coś złapało!A dodam ze paliwo tankowałem tylko i wyłacznie na ORLRNIE!!!

ciechu · Wysłany: 29-01-2010, 10:10

Podczas tankowania paliwa do baku dostaje się wilgoć. Szczególnie w zimie! I nie ma tu znaczenia na jakiej stacji tankujesz. Dodatkowo woda skrapla się w baku, kiedy zalewamy mniej niż 3/4 paliwa. A wielu z nas jeżdżących głównie na LPG nie ma nawet połowy benzyny w zbiorniku.

Co dzieje się dalej - nie trzeba chyba tłumaczyć. Woda dostaje się do wtrysków. Zostawiamy auto na noc i rano nie można go już na mrozie odpalić.

Pomagają uszlachetniacze paliwa, ale PRZED zamarznięciem, a nie PO.