[wuemka]

Na samym początku chciałbym przeprosić, jako że jestem nowy to nie wiem gdzie mógłbym umieścić tak obszerny temat. Ten dział wydaje mi się najodpowiedniejszy. No więc do rzeczy.. Chciałbym poradzić się starszych i bardziej doświadczonych kolegów, czy warto w ogóle coś kombinować z tym autem. Jakim zapytacie :yawinkle:, otóż : Ojciec mój przez 6 lat użytkował bardzo zacnego Tipolota (91 rocznik, składany w Polsce w 96.. taki standard :yawinkle: 1.4 gaźniczek..), lecz znudziło mu się wozidło zatem zakupił sobie autko nowe. Co za tym idzie - Tipolocik został eksmitowany z ciepłego garażu na parking pod blokiem. Stał tak z 3 miesiące, raz czy dwa przez ten okres użytkowany. No i teraz zaczynają się schody. Pewnego pięknego dnia, po owych trzech miesiącach, siostra chcąca dokształcić się w jeździe, razem z Ojcem i resztą komisji włączyła się do ruchu.. Jazda trwała może z 15 - 20 minut po czym tipek zgasł. Diagnoza Ojca była taka, że silnik się po prostu zalał od nieumiejętnej jazdy na niskich obrotach. Odżył po jakimś czasie, po "przewietrzeniu" cylindrów i dojechał do domu. Po tygodniu przydarzyło się to samo, przy czym zauważone zostały ślady oleju cieknącego spod głowicy i uciekające chłodziwo. No cóż - najwyraźniej uszczelka. Auto u majstra w warsztacie stało kilka dni, po czym majster zakomunikował, że nie tylko uszczelka pod głowicą poszła się gonić, ale również uszczelniacze zaworowe, uszczelka pod kolektorem wydechowym - zaśpiewał min. 900 pln za wymianę. Ojciec zwątpił czy jest sens naprawy zważywszy na to, że zauważył uślizg sprzęgła, elektryka zaczęła się sypać po tym trzymiesięcznym postoju, zawieszenie które już dawało się we znaki za czasów jego świetności teraz jest na pewno do wymiany, skrzynia biegów nie chodząca już tak precyzyjnie.. No i gnijące blachy.. Więc problem tkwi w tym - czy jest sens naprawiać tak.. zapuszczone auto, czy oddać na złom.. szkoda go, ale w skupie aut na części dają za niego 1200 pln. Ojciec ma wielki sentyment do Tipka, ponieważ był to jego pierwszy samochód z którym nie miał żadnych kłopotów do teraz, a ja jako najmłodszy w rodzinie wielki fanatyk motoryzacji potrzebuję jakieś tanie autko do poruszania się na codzień.. Nie ukrywam, że sam mam sentyment do Tipa, bo było to pierwsze auto którym powoziłem :yawinkle: Więc cóż ekipa starych TTT-owców wyjadaczy mi poradzi? :yawinkle:

[Hipo]

Szczerze mówiac to w pierwszej kolejności zmień mechanika bo żywcem chce kase z Ciebie zedrzeć. Za wymiane uszczelki pod głowicą i kolektorami oraz za zrobienie uszczelniaczy na prowadnicach zaworów to według mnie góra 200zł powinien wziąść ale nie 900. Tymbardziej że przy 1.4 to prosta robota jest. Zawias kompletny to jakieś 300zł + robocizna, cięgna od biegów narazie olać, sprzęgło jakieś 150zł + robota. Blachy póki co zostawić i jeździć a z czasem auto sobie połatasz. Jesli oczywiscie stać cię na takie inwestowanie

[polansky]

Moje pytanie jest czy gotów jesteś wpakować kasę w to autko, żeby móc nim jeździć, czy chcesz mieć auto tylko żeby nim jeździć a nic do niego nie dokładać?
A jeśli jesteś w stanie co nieco samemu zrobić przy autku to jak najbardziej moim zdaniem jest sens trochę w niego wpakować, bo napewno jeszcze trochę czasu posłuży.
Natomiast jeśli wszystko ma być robione w warsztacie, to wtedy trzeba się nad tym zastanowić, gdyż koszt doprowadzenia auta do porządku może kilkakrotnie przewyższyć jego wartość.
Reasumując wszystko zależy od tego jak bardzo auto jest zaniedbane, ale jeśli podejść do tego od strony opłacalności to nawet jakbyś w tym momencie kupił takie Tipo za powiedzmy 3500zł to i tak coś by się znalazło przy nim do roboty.

[wuemka]

No więc odpowiadam od razu, albo uzupełniam swoją wypowiedź
Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w naprawach samochodów, ale samo się ono nie nabierze z tym, że niestety nie mam zbytnio warunków żeby samemu za dużo grzebać. Nie mam dostępu do podnośnika, czy chociażby kanału.. więc większość prac musiałaby być prowadzona u majstra. Z finansami za dobrze też nie stoję.. więc nie wiem.. licząc że za stare autko otrzymałbym rzeczywiście ok 1000 pln, to 2k za Tipo w mam nadzieję lepszym stanie, koniecznie sprawdzone w ASO (wierzę w ich uczciwość, a do majstra nie mam już zaufania) to chyba nie jest wygórowana cena..

[polansky]

To ja też sprecyzuję
wuemka, osobiście uważam, że w każde używane auto trzeba na dobry początek coś zainwestować więc nie liczyłbym, że w Tipku za 2000zł nie będzie nic do roboty. Oczywiście, że niektóre rzeczy samemu ciężko zrobić i lepiej oddać auto do mechanika niż się męczyć samemu parę dni, ale np. wymiana uszczelki pod kolektorem, czy wymiana cięgien zwłaszcza w silniku 1.4 jest dosyć prostą sprawą z którą myślę, że powinieneś sobie poradzić, a zawsze dzięki temu zaoszczędzisz parę złotych za robociznę u mechanika.

[wuemka]

Oczywiście wiem, że w samochodzie za 2 - 3 tys. będzie coś do zrobienia, ale myślę że jeśli samochód był zadbany to na pewno nie będzie to aż tak wielki problem jak aktualna naprawa..

[Emf]

Jeśli to składak to dają za niego przyzwoite pieniądze.

[schab]

[Hipo]

schab, co to składak to my wiemy tyle że fakt ten jest wykorzystywany przez złomiarzy i za składaka nie chcą płacić tyle co za auto które nie ma takiej adnotacji w dowodzie.

[moley]

Hmmm. 900zł na te wymianu co u Ciebie to ja mam prawie kpl remont silnika. Sprzęgło to pierw lepiej skontrolować czy docisk i łożysko są OK bo wtedy to wystarczy przekuć tylko tarcze i wsio (50zł za przekucie) a jak do dupy całe to 230zł nowe LUKa . Zawieszenie to na odrazu całego niema po co robić. Zbadać stan gum na wahaczach i sworzniach , amorki pewnie będą do wymiany więc je można na odrazu (75-100zł -za szt) amorek to 100zł sztuka przod 60zł tył.

A przy sprzedaniu tego i kupieniu innego to na dzień dobry trzeba zmienić rozrząd, olej, filtry i płyn chłodzący i masz już 300-1000zł (w zależności jakie kupisz i jaki silnik to warto sprawdzić ile kosztują części). Nigdy nie można się sugerować tym że sprzedający to robił 2-3tkm temu bo nigdy niemasz pewności że tak było ani czy było to zrobione dobrze. Normalnie to wychodzi pierwszy wkład od 500zł do 1500zł na części i robocizne.

Kumplowi tak zmienili rozrząd w super hiper warsztacie to kumpel mu pasek luzował bo za mocno napieli i mógłby pęknąć.


Za składaka to faktycznie płacą więcej w skupach , wiadomo czemu .

[pariparis]

Dobra to poradzcie mi co mam robic...
Kupilam mopje tipcio za 1500 zl w maju tego roku a od tej pory wpakowalam w niego ok 4500 zl (wtawienie gazu, remont podlogi, zawieszenie, wymiana kopułki), niedawno okazalo sie ze znow musze wydac ok 600 zl bo mi jeden cylinder nie pali.....
Nie chcialabym sie go pozbywac ale nie wyrabiam finansowo.. wiec placic dalej czy sprzedac....

[macko]

nie wiem co Ci poradzic musial Ci sie trafic dobity egzemplarz ale prosze Cie o jedno nie zrazaj sie do Tipo o to autko trzeba troche zadbac a potrafi byc wdzieczne naprawde wiem sam po sobie chociaz trafilem fajny egzemplarz to tez niektore jego przeswity mnie dobijaly ale po sznurku do klebka i jestem z niego zadowolony pozdrawiam

[egon]

Ja bym tak odrazu nie rezygnował. TT to zajefajne auta Kazdy miał i/lub ma kłopotyz z TT Tylko tu niema jeszcze az takich kosztów A nawet nowe kiedys sie zepsuje, a nasze TT do młodzieniaszków nie naleza

[konikks]

Cytat:

Dobra to poradzcie mi co mam robic... Kupilam mopje tipcio za 1500 zl w maju tego roku a od tej pory wpakowalam w niego ok 4500 zl (wtawienie gazu, remont podlogi, zawieszenie, wymiana kopułki), niedawno okazalo sie ze znow musze wydac ok 600 zl bo mi jeden cylinder nie pali..... Nie chcialabym sie go pozbywac ale nie wyrabiam finansowo.. wiec placic dalej czy sprzedac....

sprzedać
wziąć 1500zł
kupić dobry rower albo słaby skuterek

[dcfan]

Powiem tak: ja kupiłem moje za 1800, miało być mało do roboty okazało się więcej. Dobra, jakoś przeżyję. Fart, że kupiłem z silnikiem 2000km po remoncie generalnym no i zagazowane.
Ale i tak muszę w nie na start władować ok 800zł i to bez robocizny, ewentualnie na piwo dla kumpla.

Fakt, tipolot ciągnie kasy nieźle jak się spsuje zawieszenie to pierwsza rzecz a silnik mniej, pasuje kupa innych rzeczy zwłaszcza go gaźnikowców. Ekspoatacyjnie jadąc na zamiennikach jest dość tanie w utrzymaniu, chyba że padną tylne hamulce na bębnach... wtedy kaszana.

Ogólnie trzeba TT dopieścić i się odwdzięczy.

[pariparis]

moj tipcio gaznika nie ma jest chyba monowtrysk (czy cos tam...;p).
postanowilam nie sprzedawac mojego skarba, jestem w nim zakochana pomimo ze kosztuje mnie duzo kasy...
mam nadzieje ze juz mnie niczym wielkim (kosztowo) nie zaskoczy....:)

[egon]

pariparis, bardzo dobra decyzja Zycze miłego uzytkowania Tipolota

[przemog666]

Ja tylko potwierdzę fakt, że jak te nasze cudeńka się "dopieszcza" to potrafią się odwdzięczyć. Nie są to "idiotoodporne" maszyny, więc trzeba dbać. Mój tipo to już drugi wóz jaki posiadam ze stajni fiata (pierwszym był... tipo) i jestem z niego bardzo zadowolony.