[Emf]

Od jakiegos czasu wali mi cos starsznie w zawieszeniu.
Slychac to przy lewym kole.
Myslalem, ze to prawy wybity na maxa wachacz, ktory "latal" juz z poloska, a odglos po prostu przenosi sie po elementach, ale po wczorajszej wymianie wachacza jest to samo
Stalo mi sie to jakies 2 tyg. temu kiedy ostro przyhamowalem bo wyskoczyl mi pies
Wtedy cos walnelo pod spodem auta ale nie pies
Wali mi w momenci skretu w prawo, wjechaniu na nierownosc, puszczeniu sprzegla (szarpnieciu autem) i co dziwne po dluzszej jezdzie kiedy auto jest rozgrzane.
Dzwiek jest taki jakbym wsypal garsc kluczy w zawieszenie, pukajacy wachacz to przy tym pikus.
Tak sobie mysle, ze moze mam cos nie tak z lewa szczeka albo z tym zaciskiem z ktorym niektorzy mieli problem.
Opcja nr 2 to padniety amortyzator ale nie wiem czemu mialby pasc skoro byl 2 m-ce temu na 76%
Opcja nr 3 - najgorsza to zwalone sprzeglo bo czesto to slysze po puszczeniu sprzegla, szarpnieciu autem
Tylko, ze auto nie jest zamulone, a dzwiek slysze jakby dochodzilo z lewego kola.
Bylem u znajomego na stacji, wzial auto na szarpaki obejrzal pod spodem zawieszenie i nic

[jabko]

obejrzyj jeszcze tak na wszelki wypadek poduszki silnika

[ego]

jezeli stuka ci na nierownosciach przy skreconych kołach tylko to bardzo duze prawdopodobienstwo ze jest to lozysko amortyzatota,to samo mialem kiedys w felicii

[miszko]

Zastosuj sie do powyzszych rad, ale sprawdz jeszcze takie cos, jak slyszysz ten dzwiek nacisnij leciutko pedal hamulca. Tak zeby klocki dotknely tarcz, ale jeszcze nie hamowaly za bardzo.

Mozliwe ze "skaczace" klocki Ci tak tlucza. Ale mowie, to tylko jedna z mozliwych przyczyn.

[GRAFIT]

Jak juz przy hamulcach jestesmy, to warto sobie sprawdzic i ewentualnie mocniej poodginac metalowe osłonki za tarczami hamulcowymi.Miałem kiedys tak ze na max skreconych kołach mi cos pocierało jak w zakret wchodziłem , odgiełem te blaszki i było idealnie

A juz przez chwile myslałem ze załatwiłem przeguby

[Jadodada]

Emf

Wymień nakrętkę od śruby mocującej wachacz do zwrotnicy piasty koła przedniego lewego.
Jest to nakrętka z krótkim gwintem i nie dokręcona właściwym momentem przez mechanika ulega zerwaniu i później nie trzyma. Efektem są takie stuki po wszystkich drążkach dlatego , że występuje bardzo dynamiczne przesunięcie w zwrotnicy i wachaczu.

[Emf]

No i sie sprawa rozwiazala
Po raz kolejny dzisiaj rozebralem kolo.
Przyczyna tego walenia i piszczenia byl ................. KAMYCZEK o srednicy 1,5cm
Wpadl pod uchwyt mocujacy lewa tulejke wachacza i w momencie gdy wachacz pracowal opieral sie na nim.
Ciezko mi bylo w to uwierzyc, ze taka pierd*ola potrafi narobic tyle halasu.
Ale po wyjeciu go cisza

Mam jeszcze tylko pytanie odnosnie kielicha amortyzatora bo dzisiaj jak robilem autko to zauwazylem ten feler.
Brakuje w tym kielichu mianowicie jednej z trzech srub.
Musiala ona sie urwac.
Amortyzator raczej chodzi OK bo na szarpakach wyszedl na 80% ale nie wiem czy moge tak jezdzic.
Na zdjeciu zaznaczylem srube lewego kielicha bo mam akurat jego zdjecie ale brak jej po przeciwnej stronie.