Tempra Tipo Team :: Lekkie obniżenie

mrk69 · Wysłany: 26-10-2006, 22:53 **Lekkie obniżenie**

Muszę zmienić zawieszenie z przodu i przy okazji chciałbym troche je obniżyć - pytanie jak? Nie chcę - 40 mm bo to nierealne - przynajmniej na drogi, którymi jeżdżę (albo bym drapał zderzakiem po ulicy, albo by mi koło tłukło. Teraz pytanie nr 1: Czy jeżeli chcę obniżyćtylko minimalnie to od razu muszę zakładałć sportowe amorki? czy starczą twardsze sprężyny? Pytanie nr 2: mogą być te sprężyny używane? Pytanie nr 3: gdzie można dostać takowe w przystępnej cenie?
Dzięki i pozdro

ego · Wysłany: 27-10-2006, 06:34

wartość obniżenia w przypadku zastosowania samych sprężyn wynosi od 25 mm do 40 mm.Sprężyny te można z powodzeniem stosować z seryjnymi amortyzatorami

mrk69 · Wysłany: 27-10-2006, 08:02

Ok dzięki ego!

teraz kwestia tego gdzie dostać takie co obniżają, ale tylko o te 25 mm..hmm

EASYKATO · Wysłany: 27-10-2006, 09:23

mrk69 · Wysłany: 27-10-2006, 09:42

ok dzięki za pomoc wszystkim - zacznę teraz poszukiwania

p.s. zamiennik obniżany czy tylko standard od 1.1?

schab · Wysłany: 27-10-2006, 10:31

romano · Wysłany: 27-10-2006, 16:51

Kolega schab ma całkowitą rację, problemem są jak zawsze dziurawe, nierówne drogi na których zawieszenie musi odpowiednio pracować. Na równe jak stół drogi to można wrzucić same obniżające sprężyny bo zawias i tak niewiele pracuje.
Przy niższych i twardszych sprężynach przydałby się amortyzator o większej sile tłumienia, żeby wytłumić ruch sprężyny w innym przypadku auto będzie skakało.
Ideałem byłoby zawieszenie gwintowane z pełną regulacją, można też zakupić amortyzatory dedykowane do krótszych sprężyn lub zastosować amory z innej(cięższej) wersji samochodu najlepiej gazowe jednorurowe.
U siebie mam sprężyny eibach i właśnie takie amory z wersji 2,0 16V i jestem zadowolony z charakterystyki, samochód nie jest przesadnie twardy, nieźle wybiera nierówności oczywiście komfort ucierpiał ale nie ma tragedii.
Co do obniżenia to z przodu obniżył się bardzo nie wiele bo o 4mm a z tyłu o 3cm.
Nie dawno byłem zbadać amory i po przebiegu ok. 10 tyś przód ma równo po 77%

mrk69 · Wysłany: 27-10-2006, 16:59

ok to już wszystko rozumiem. Mam nadzieje takze, że amorki od cięższego modelu pasują w miejsca po tych seryjnych?

romano · Wysłany: 27-10-2006, 17:05

mrk69 · Wysłany: 27-10-2006, 18:51

No więc nasuwa się pytanie...jakie amorki, żeby mi sie to za rok nie rozpadło? Kayaby miał ktoś może? ile to kosztuje? a może jakieś inne? Jakbyście mogli to prosiłbym olinki bo narazie to znalazłem tylko kayaby..aa i z allegro warto kupić amorki?

GrzesiekK. · Wysłany: 27-10-2006, 20:19

Kayaby sa niezle, bron boze nie wwal sie na mine zwana NK ;]

EASYKATO · Dodano: 04-11-2006, 02:33

romano · Wysłany: 04-11-2006, 12:43

sosen86 · Wysłany: 15-01-2008, 21:42

Musze odnowic ten temat,koledzy po wymianie amorków i sprezyn mam przod samochodu wyzej niz tył(duzo wyzej) czy to jest wina źle dobranych sprezyn?? Da się tego jakoś pozbyc? Ucinania sprezyn troche się boje, no i nie wiem czy sa one przyczyną takiego stanu rzeczy na 100%HELP :sciana:

unknown · Wysłany: 16-01-2008, 19:57

prędzej stan tylnej zawiechy, sprężyny które już niedomagają i amorki które pewno już są oblane olejem bo się rozszczelniły i też do wymiany...

romano · Wysłany: 17-01-2008, 13:48

sosen86 · Wysłany: 17-01-2008, 16:36

romano, WYMIENIALEM CAŁY KPOMPLET,ZGadza sie sa to tzw sprezyny uniwersalne,czyli do d... poqwiedzieli ze do wszystkich tipo sa te same :sciana:

ja glupii sie dalem nabrac.Dodam ze naprawialem w warsztacie AD serwis na ul.Tworzeń w Dąbrowie Górniczej.Szczerze mowiąc to juz nie pierwsza ich wpadka,przynajmniej jezeli chodzi moj przypadek,wiec ja ze swojej strony radze ich omijac z daleka!!! :red_kartka:

guciomlody · Wysłany: 17-01-2008, 19:27

jak by ktoś chciał to mu mogę sprężyny wyciągnąć na specjalnej maszynce, u siebie robiłem to pierwszy raz 2 tyg temu jak zmieniałem prawie całe zawieszenie(zakładałem nawet temat o części ale nikt nie odpowiedział) i do tej pory zrobiłem już 3 tysie i zauważyłem że samochód jest sporo twardszy. sprawa wygląda tak że wyciągałem je o jakieś 20cm zostawiłem na pare godzin. wyciągają się pięknie tylko przy składaniu nie idze objąć ściągaczami więc z powrotem na tą maszynke i jak gdyby wstępnie napięte wracają do auta, tył nawet troche przesadziłem ale jak przyczepkę pociąga to mam nadzieje wróci do normalności.
tak że jak ktoś ma możliwość wyciągnięcia takiego to spokojnie można to robić.
dla tych co się zdecydują to z przodu wyciągałem do około 60cm (naciągnięte) po odpuszczeniu osiągałem jakieś 46cm a zaraz po wyjęciu z auta miały 37. liczyć się trzeba z tym że różnica 9cm w aucie to jest jakieś 3-4 cm bo to siada troche. jeśli ktoś czai temat to chodzi o przekroczenia granicy plastyczności, normalnie sprężyna pracuje w pewnym zakresie i nie tej granicy a w ten sposób przekraczając ją zmieniamy zakres pracy. ostrzegam tylko że to jest zmiana kształtu na zimno czyli generalnie powinno się przeprowadzić jeszcze odpowiednią obróbke cieplną co by odpuścić materiał no ale :yawinkle: zarazie chodzi jak strzeli to wykasuje posta...
sory za ilości. mam nadzieje że się przyda komuś pozdrawiać

Hipo · Wysłany: 20-01-2008, 21:44

guciomlody, problem jest taki że ta sprężyna prędzej niż później i tak wróci Ci do tego stanu z jakiego ją wyciagłeś, niestety ale materiał wraz z czasem pracy staje się coraz bardziej plastyczny i naciagnięcie takie to tylko zabawa na chwile. Taki sobie pół ... albo nawet ćwierć środek na naprawę.

guciomlody · Wysłany: 01-02-2008, 21:54

no właśnie nie wróci, było by tak jak mówisz gdybym wyciągnął ją troche i wsadził z powrotem ale że to było więcej niż troche to nie wróci. napisze potem (za jakieś 10 tysiecy) jak jest. narazie jest 5 tysi po wyciągnięciu i bez zmian no ale czas pokaże. napewno troche sie utwardziły bo jest spora różnica, ale to efekt utwardzenia po odkształceniu.

szczypiorek · Wysłany: 25-02-2008, 20:24