[flimbo]

Mam mały problem z abs .-
Dziś podczas gwałtownego hamowania prawie przyłożyłem na skrzyżowaniu w inny samochód.
Jechałem ok 80 km/h musiałem gwałtownie zahamować (padał deszcz) - po wciśnięciu pedału hamulca poczułem jak działa abs, lecz zamiast zwalniania jechałem jakby na lodzie. w pedał czułem bardzo duże (naprawdę mocne) uderzenia, musiałem się ratować hamowaniem silnikiem, jakbym nie hamował.

nie wiem co to jest - kontrolka absu nie świeci się podczas jazdy.

mam też pytanie czy można wyłączyć cały układ abs ?? bez integracji mechanicznej. (na pewien okres) ?????? chciałbym go na razie wyłączyć aby działał jak normalny układ. a za jakiś czas się za niego zabrać .

co może być przyczyną takiego stanu hamulców .

pozdrawiam

[Hipo]

Nie wiem jak w Tipku ale np w maryśce moge wyjąć bezpiecznik od ABS'u i przestaje on działać.

[schab]

[miszko]

Jeżeli by jechał prosto i hamował gwałtownie to nie obróci go.
Obróciło by go jeżeli by zaczął skręcać ciągle mocno hamując. Wtedy to o to ma ABS zbawienne zastosowanie, bo hamujesz, ale masz kontrolę nad autem (poprostu koła Ci się nie blokują).

Sumujać, jeżeli byś postawił dwa auta na równej drodze, rozpędził i kazał im się zatrzymać gwałtownie, ale nie skręcając kołami to auto bez ABS szybciej się zatrzyma. Jeżeli zaś postawił byś przeszkodę na tej drodze, kazał gwałtownie hamować ominąć tą przeszkodę to z ABS tego dokonasz, a bez ABS zależy jak będziesz hamował. Jeżeli noga w pedał to pojedziesz prosto i uderzysz w przeszkodę, jeżeli będziesz próbował hamować i skręcać to może Cię obrócić (np. w pewnym momencie za długo przytrzymasz pedał hamulca, koła przednie się zblokują i naturalnie tyłek poleci do przodu).

[schab]

[flimbo]

co mogę powiedzieć amorki z tyłu wymieniałem rok temu z z przodu miesiąc temu.
tarcze mam do wymiany to wiem - mechanik mnie już uprzedził, opony mam dobre , ciśnienie co jakiś czas sprawdzam. zaciski mam dobre bo jakiś czas temu byłem na kontroli u mechanika i powiedział że wszystko ok (?) .
ale dzięki za wypowiedzi.

[miszko]

Deszcze + droga = ślisko.
Czasami są takie nawierzchnie, że hamując mamy bardzo słabą przyczepność.
Kiedyś tego doświadczyłem. Najgorszy jest taki asfalt który się świeci. Nie wiem jak to powiedzieć, nie znam technologi kładzenia i składu asfaltu. Najlepszy jest taki chropowaty.

[evillysy]

a ja bym stawiał na opony , które po prostu nie radzą sobie na mokrej nawierzchni

[ego]

flimbo przeczyść czujniki od absu przy kołach i pierścienie na przegubach...