Tempra Tipo Team :: Uszczelniacz chłodnicy

Emf · Wysłany: 15-10-2006, 21:39 **Uszczelniacz chłodnicy**

Zakupiłem takowe cudo, wygląda to jak opiłki metalu, ale jeszcze nie zastosowałem bo mam małą wątpliwość.

Wiem już na 100% gdzie spiernicza mi płyn --> rozgałęźnik gazu jest tego przyczyną.
Dokręcałem go, cudowałem i nic.
W lato woda nie ucieka ale w zimę płyn ucieka.

Teraz nie wiem czy ten uszczelniacz uszczelni mi ten cholerny trójnik czy nie.

Nie chcę wsypywać tego na próżno żeby nie zamulać nagrzewnicy, a okaże się że efekt jest ZEROWY

Broadway · Wysłany: 15-10-2006, 22:50 **Re: Uszczelniacz chłodnicy**

Emf jesli jesteś odważnym gościem to dodaj to do ukladu chlodzenia. Ja unikam czegos takiego jak ognia. Nigdy nie masz pewności, czy oprócz wycieków nie uszczelni Ci kanałów w chłodnicy.

PS. przypomnialo mi sie jak ludzie uszczelniali układ chlodzenia wbijajac jajko do układu. Podobno skutkowalo :dance:

ZielonyTBG · Wysłany: 16-10-2006, 10:12

A nie możesz założyć innego trójnika.Nie wiem jaki masz ale chyba plastikowy.Może podmień na aluminiowy.

Emf · Wysłany: 17-10-2006, 16:56

Za dużo z wyianą roboty, a na dworze zimno jak cholera.
Chyba wpakuję to "cudo"

TEMPRAWG · Wysłany: 17-10-2006, 17:37

emf ja stosowalem to cudo i mnostwo innych. i stwierdzam z cala stanowczoscia je to male paskudztwo faktycznie dziala. autko kupilem praktycznie bez chlodnicy bo ogolocona byla na 3/4 wysokosci i w tragicznym stanie i zaczela przeciekac na glownych zebrach. po dodaniu tych opilkow wycieki znikly do czasu jak mi petrygo w zime zamarzlo i rozsadzilo chlodnice. ojciec w vectrze tez stosowal i tez skutkowalo. kosztuje jakies 5 do 6 zlotych i wsypujesz do nagrzanego ukladu. potem pozwalasz aby pokrazylo sobie i uszczelni ci wycieki. co do zamulania to wjadkowo jak na taki specyfik nie wykazuje ujemnych skutkow w porownaniu z innymi cudami.
spokojnie mozesz wsypac. tylko daj mu sie dobrze rozejsc po ukladzie. na postoju niech wentylator kilka razy sie zalaczy.

P.S. Kiedys najlepszym rozwiazaniem na wycieki bylo wlanie MUSZTARDY do ukladu. i to bynajmniej nie jest glupi zart. w skodzie 105L swietnie zdalo egzamin.

daj znac jaki efekt dalo u ciebie

tomx · Wysłany: 17-10-2006, 18:13

Ja tez .....mam to cudo u siebie w układzie chłodzenia..... od jakis 6 m-cy i tez potwierdzam ,ze to dziala i nie ma jakis skutków ubocznych...polecam warto spróbować !!!

picek · Wysłany: 18-10-2006, 05:35

Ja mam czwarty rok i jest git-polecam to "małe paskudztwo".A ciekła dość zdrowo.

unknown · Wysłany: 18-10-2006, 19:08

Emf, tak jak Ci pisałem, byłem pełen obaw co do zapchania układu chłodzenia ale minęło dość czasu, wlewałem powoli z umiarem i cały czas na chodzącym silniku, pogazowałem ciut by się ładnie rozeszło idługo nie wyłączałem profilaktycznie by nigdzie nie zapchało nepotrzebnie i jest OK; ten Tutto Hutto

który Ci podawałem;

Emf · Wysłany: 19-10-2006, 21:56

Dzięki Chłopaki za wsparcie

W sobotę wsypuję do chłodnicy "opiłki"

Dam jej później trochę w rurę niech opiłki się rozejdą po jej "ciele" :lol:

tomx · Wysłany: 19-10-2006, 22:07

SPOKO...LUZZZ....BĘDZIE DOBRZE.......napisz potem jaki był efekt

ZielonyTBG · Wysłany: 19-10-2006, 22:59

Padła mi chłodnica i tez miałem wsypać coś takiego,ale popytałem o tym i niestety ale mi przeszła ochota.Naszczęście znalazł się dobry człowiek i dołożył do nowej chłodnicy.

Tato użył tego proszku bo miał wyciek i po zabiegu przestał nareszcie uciekać płyn,ale przy okazji wpłyneło to negatywnie na nagrzewnice i teraz wnętrze autka jest ogrzewane gorzej.

drosik · Wysłany: 20-10-2006, 20:20