[Pele]

Witam
Kolejna trasa i po raz kolejny autko nie zawiodlo w czasie jej trwania
Tym razem wypad w gory (Szklarska-Poreba) w 4 osoby i z naprawde sporym bagazem.
Mimo tego w czasie odpalania rano nie jest dobrze. Zapalam na pelnym ssaiu. Odpala od razu. Po pelnym czasie zmniejszam ssanie do polowy i zaczynaja problemy. Ruszam, po pewnym czasie obroty same spadaja. Wyciagam ssanie na maxa - nie reaguje, dodaje gazu - nie reaguje. Potem silnik gasnie. Odpalam - potem jest raczej dobrze (obroty trzymaja). Gdy silnik troche sie nagrzeje juz nie ma problemow z odpalaniem.
Co to moze byc tego przyczyna?
Dodam jeszcze ze gaznik przed wyjazdem byl czyszczony i regulowany. Mechanik powiedzial ze mam cos nie tak z membrana w gazniku ale koszt naprawy bylby duzy. Czy to moze byc od tego?

[GRAFIT]

A jak wygląda u ciebie siłownik ssania ta pompka z węzykiem ona jest własnie do ssania!!! i może jest coś nie tak z nią?

[bob96]

Wężyki od podciśnienia wszytskie dobre ? niezaciągają fauszywego powietrza ?

[Pele]

Potem gdy silnik juz sie nagrzeje ze ssaniem nie ma problemow.
Nie bardzo wiem ktory to moze byc przewod. Moze to zdjecie pomoze:
http://acn.waw.pl/pele/silnik1.jpg

[GRAFIT]

Też dlatego warto oblukać wszystkie ,lubią skruszeć na krućach tuż na końcach,Poza tym wszystkie wtyczki ,zrób wd-40.

JA mam problem bo gaśnie i może to czujnik wału może digi siada ?? Na oko wszystko dobre a nie jest praca silnika satysfakcjonujaca niestety.
Dodam że zapalam na 4 kotły i po chwili się zalewa ,schodzi na 3 nieraz dwa garki.Nagrzany również gaśnie i nie chodzi równo???