Tempra Tipo Team :: Pali jak chce

lorgbow

W skrócie:
Tempra 2.0ie
pompa paliwa pracuje kiedy chce, tzn wygląda na to że gdzieś mam przerwę w obwodzie/coś nie styka czasami, sprawdzałem na słuch. Pompa wiem gdzie jest itp

Czy jest możliwość żeby to była sama pompa? (pytam żeby się upewnić, osobiście wątpię w to)
Jak sprawdzić w którym miejscu jest przerwa? wpinać się równolegle w przewód masy i podłączać na kolejnych odcinkach(i od razu jak wpinać się to z uziemieniem czy tylko pojedynczym kablem)?

Którędy idą kable i gdzie są przekaźniki?
wiem tylko że jeden przekaźnik/bezpiecznik jest w komorze silnika pod plastikową obudową

pytam bo elektryk ze mnie żaden, z góry dzięki za pomoc

ubek · Wysłany: 07-03-2009, 15:58

lorgbow, nie wiem czy nie prościej by było pociągnąć nowe kabelki niż szukać uszkodzenia w starych...

drobek · Wysłany: 07-03-2009, 16:16

stawiam na walniętą pompe. Ale przewody idą w lewym progu. Kolor Ciemno zielony chyba z jakimś paskiem. Wtedy kiedy nie działa ci pompa spróbuj kilka razy uderzyc w okolicy pompy jesli zatrybi to pompa sie juz skończyła.

lorgbow · Wysłany: 11-04-2009, 19:41

Po długim okresie czasu problem znowu się pojawił, tym razem jednak dysponuję dokładniejszymi danymi:

Faktem jest że gdy nie chce palić pompka paliwa nie dostaje prądu, ale jednocześnie nie ma iskry(znajomy powiedział żeby to sprawdzić kiedy nie będzie chciał palić)

Dodam że mam alarm założony z opcją odcięcia zapłonu(wyłączany specjalnym kluczykiem) sprawdziłem również tą opcję i nie jest to wina świrującego alarmu.

Reszta elektryki(deska, central, lustra, szyber itp) pracuje normalnie

Do którego momentu zapłon i pompka są sterowane/zasilane wspólnie?
Czyli innymi słowy gdzie szukać?

ZielonyTBG · Wysłany: 11-04-2009, 23:57

lorgbow, u mnie jest tak że jak wypnę wtyczkę z cewki WN to znika iskra i cichnie pompa paliwa.Sprawdź może te okolice.
Ale Ty masz 2.0 a tam nie wiem jak to jest połączone.

lorgbow · Wysłany: 13-04-2009, 13:01

Potraktowałem WD40 wszystkie wtyczki w okolicach cewki, w kopułce miałem olej, między kopułką a silnikiem jakaś membrana(lub jakkolwiek to nazwać) była obluzowana, wyczyściłem świece i pomogło, ale tylko częściowo :/
tzn teraz pompka pracuje bez zająknięcia ale samochód nie pali - kręci, ale przerywa, jakby się blokował, czasem tylko wygląda jakby miał zapalić(jakby palił i od razu gasł, szybciej kręci po tym przez sekundę), ale nie daje rady

Co to może być? Mógł się zapłon przestawić? Coś z kopułką? Rozrusznikiem?
Zaczynam mieć tego powoli dość....
Pomóżcie proszę