[Świstak]

witam!

no i stało się po 24 tysiącach km mój Tipol zawiódł mnie dziś po raz pierwszy... na skrzyżowaniu w centrum miasta, auto zgasło i już nie chciało odpalić... nawet nie załapało a za chwilę po 3 czy 4 próbach odpalenia zdechł akumulator... podejrzewam cewkę bo świece i kable są nowe a próbowałem go odpalić na Pb i LPG i nawet nie tyknął(więc po stronie paliwa nie ma winy)... założyłem cewkę z ojca tempry a akumulator się ładuje cewka z ojca auta nie jest najlepsza no ale powinien mi odpalić tylko mam pewien problem... co w tym momencie z komputerem ? czy teraz (po wyjęciu akumulatora) komp się resetuje ?? i czy trzeba będzie go odpalić i niech sobioe pochodzi na wolnych obrotach??

P.S. jeśli ktoś uwarza że przyczyną nie odpalenia jest coś innego to prosze o sugestie _

pozdrawiam

[Luczu]

Świstak, ja również ostatnio stanąłem na skrzyżowaniu Kręcił ale i na PB i na LPG nie odpalił. Okazało się, że przepalił się bezpiecznik od centralki PB/R/LPG. Łatwo poznasz bo diody na przełączniku się nie będą świecić. Może to to

[Świstak]

znalazłem przyczynę... na cewce jest wtyczka z czterema kablami... i jeden wyskoczył i prąd do cewki nie dochodził trzeba wymienić całą wtyczkę... ale na razie trzeba po partyzancku to zaizolować i bedzie trykać... a wtyczkę dokupię sobie w aso