Tempra Tipo Team :: Nagle zapalila sie kontrolka ładowania... ???

adams · Wysłany: 06-03-2007, 11:23 **Nagle zapalila sie kontrolka ładowania... ???**

Wczoraj wracalem od gazownika i cisnalem auto na 3 ile pojdzie. Jak mialem 110 km/h to zapalila mi sie kontrolka ladowania :roll:

No to ja noge z gazu a ona nadal swieci po ok 20 sekundach zgasla i juz sie nie zapalala. Co to moze byc? Ladowanie jest. Jak rano odpalam to kontrolka gasnie w momencie uruchamiania....

popekpl666 · Wysłany: 07-03-2007, 10:38

Poprostu mógł ci się ślizgać pasek przy wysokich obrotach.
Sugeruje zmiane paska lub kontrole paska (czy nie jest zużyty).

adams · Wysłany: 07-03-2007, 10:40

Taaaaaaaa, ze ja na to nie wpadlem

na 100% to jest to. Paska jeszcze nie zmienialem ale w pazdzierniku byl naciagany... Trzeba sprawdzic. Dzieki.

popekpl666 · Wysłany: 07-03-2007, 10:46

spoko, a ja chyba widziałem twoje autko na warszawskich ulicach

adams · Wysłany: 02-06-2007, 21:42

Juz rece mi opadaja. Dopiero co wydalem gore pieniedzy na regeneracje alternatora, potem zaczelo sie slizgac sprzeglo(naszczescie regulacja pomogla) No to jak auto na chodzie to jade zobaczyc jak jezdzi. Zrobilem runde po okolicy i chodzi zajeeeee.....

Normalnie cacy. Dojechalem pod dom, zgasilem silnik. Po paru minutach odpalam a kontrolka ladowania nie gasnie :sciana:

CO JEST K$#@$@!! Polecialem do domu po miernik i z pieknych 14,1 V zrobilo sie 11,8 !!!! POMOCY!!! Aha mam nowa rolke napinajaca i pasek.

unknown · Wysłany: 02-06-2007, 21:51

być może jak pożyłowałeś to właśnie trafiłeś na koniec szczotek alternatora... trza je wymienić na nowe...

a jeśli szczotki wymieniałeś to mógł Ci paść regulator napięcia...

bolesne ale proste, zazwyczaj te 2 rzeczy zamiennie...

** Dodano: 02-06-2007, 22:52 **
ewentualnie stojan, uzwojenie, jak dostanie przebicia

adams · Wysłany: 02-06-2007, 21:55

Sory ale wydalem 250 zl na regeneracje alternatora. Wyglada jak nowy,czysciutki, watpie zeby koles nie wymienil tych rzeczy podczas owej regeneracji :roll:

Chociaz Polak potrafi. Sprawdzalem przewody przy alternatorze i jest ok, pasek w/g mnie tez jest dobrze naciagniety. Czy cos moglo sie zwalic od zawysokich obrotow np 5500obr??

konikks · Wysłany: 02-06-2007, 22:01

ja jak ostro przegazuje swojego tipolota mam taki motyw że wolne obroty spadają od 500-600... coś mam spieprzone w instalacji elektrycznej. reset kompa i wszystko ok. do czasu...

Hipo · Wysłany: 03-06-2007, 21:49

Skoro alternator świerzo robiony to pomykaj z nim na reklamacje, wkońcu skoro przeszedł kapitalke z prawdziwego zdarzenia to powinien działać cacy niezaleznie od obrotów.

adams · Wysłany: 04-06-2007, 07:37

Dobra, reklamacja przyjeta i przeprosiny dla mnie tez. Okazalo sie ze w jednym miejscu byl zle nawiniety zwoj i dotykal obudowy. Wszystko zostalo poprawione i jest cacy. Bardzo mnie przepraszal i powiedzial ze teraz bedzie na 100% sprawny na lata

Przegonilem wczoraj autko na trasie Wilga-Warszawa i naprawde jest ok a obroty wchodzily na jakies 5500 wiec lekko nie bylo