[poldek]

Wczoraj jadac z pracy przydarzyla mi sie fajna sytuacja wszystkie diody led jakie mialem w samochodzie czyli podswietlenie deski rejestracji pokrenteł od nawiewu nagle zaczeły migac poczym sie wszystko spaliło i to naraz hehehehe dziwna sprawa

[Sapphiron]

poldek, no dziwne... może UFO leciało i ci przepaliło od tego

[Bdm]

poldek, normalnie dyskoteka jak w tuningowanych golfach

[albert1991]

moze cos w altku i nie takie napiecie moze podał regulator

[unknown]

...a może tak "szczęśliwie" złącza/wtyczi od deski przestały Ci łączyć, że się obwód jakoś dziwną drogą zamknął i się spaliło... a może skok w instalacji faktycznie bo alternator..

[tipacz]

poldek, a miałeś to podpiete przez stabilizator napiecia lub jakis rezystor?

[unknown]

o rejestracji.. jak wszystkie naraz zamigały i zdechły , to musi być skok napięcia w instalacji, w efekcie popłynął przez nie za duży prąd, a tu naprawdę niewiele więcej trzeba, się więc zjarały.. może regulator napięcia Ci w altku cyrki robi... trzeba by o tym pomyśleć... a same ledy ja zawsze przez stabilizator puszczałem plus kondensator do wygładzeniw wyjścia... np na LM317 wyregulujesz sobie idealnie np na 3.2 V i jakie byś nie miał skoki w instalacji to się instalka spali a ledy nie

opis zasilacza na LM317 na necie jest niejeden... poszukaj tylko... a złożyć prosto; jeden trzynogowy triak i chyba 2 rezystory...

[Lipton]

[Hipo]

[unknown]

może być i tak, ale wtedy masz nie do końca idealnie stabilne, tylko zmniejsza o ileśtam zawsze... jak jest skok to i na wyjściu tego jest skok... jak chcesz by diody świeciły zawsze tak samo, niezależnie czy na wejściu masz 14V czy 12V czy skok, to najlepiej dać stabilizator np 7805 z rezystorem albo regulowany LM317... dlatego tak jest bardziej cacy, jeśli ktoś dba o szczegóły