Tempra Tipo Team :: Termometr

Radke · Wysłany: 10-11-2006, 09:43 **Termometr**

Jako, że moje auto nie zostało fabrycznie wyposażone w termometr wskazujący temperaturę zewnętrzą postanowiłem zakupić taki gadżet. Niedługo zabiorę się za montaż ale mam małą wątpliwość: gdzie umieścić czujnik? Z tego, co wiem to zazwyczaj czujniki montowane są w jednym z lusterek zewnętrznych ale planuję również zainstalować podgrzewanie lusterek (maty grzewcze) co może mieć znaczny wpływ na wskazanie temperatury więc montaż czujnika w lusterku odpada. Zatem trzeba znaleźć inną lokalizację. Gdzie? Macie jakieś propozycje? Myślałem o okolicach bocznego kierunkowskazu, pod przednim błotnikiem. Dostęp jest nawet niezły ale czy to dobre miejsce? A może pod plastikową listwą osłaniającą mechanizm wycieraczek przednich? Co o tym sądzicie? Może jakieś inne propozycje? Zaznaczam, że czujnik zamontowany jest na przewodzie ok 1.5m.

drosik · Wysłany: 10-11-2006, 11:06

Radke,
ja bym proponował pod zderzakiem, gdyż okolice wycieraczek mogą być ogrzewane od silnika...
nadkole hmmm nie wiem...

Radke · Wysłany: 10-11-2006, 12:03

drosik · Wysłany: 10-11-2006, 12:26

zapytam, sie dzis mojego tatka gdzie sobie zamontował czujnik, bo ostatnio chyba zakładał do swojej "maryski"

** Dodano: 10-11-2006, 12:37 **
tak jak pisałem wczesniej, najlepszym miejscem byłby przedni zderzak, no ale Ciebie ogranicza długość przewodu... to chyba bedziesz musiał dać w okolice nadkola

Raku · Wysłany: 10-11-2006, 13:29

Generalnie czujnik jest w lusterku!
W dolnej części lewego lusterka jest otworek z którego wystaje czujnik.
Jak chcesz to zrobie zdjęcie jak wróce do domu. Mam Fabryczne elektryczne lusterko rozebrane...Jest tam czujnik.
Jak chcesz to opstrykam i wrzuce. Ale tak kolo 17-18.

RaV · Wysłany: 10-11-2006, 15:17

Ja mam czunik w nadkolu - spisuje się znakomicie

Radke · Wysłany: 10-11-2006, 16:11

unknown · Wysłany: 10-11-2006, 19:10

ja nie mam w nadkolu a z dołu zderzaka przedniego jakby, blisko nadkola; tak musisz umiejscowić by ani silnik go nie podgrzewał jakoś, ani pęd powietrza nie oziębiał, ani słońce nie przegrzewało; nierealne

ale wypośrodkować; u mnie zderzak na rogu, jak pod kierunkowskazem, na samym dole miał akurat miejsce żeby czujnik wręcz rzucić nawet i na pasku

, u jednego kolegi było dalej ale mu dosztukowałem kabel; to jest zazwyczaj zwykły termistor, rzadko dioda o zmiennej minimalnie przy okazji rezystancji (jak każda dioda wraz ze zmianą temp minimalnie zmienia rez); jak porządnie się zlutuje kabel z przedłużeniem, ładne, czyste luty, porządnym miedzianym kablm, znaczy linką/plecionką i porządnie zaizoluje to nie przekłamie temperatury, bo zmiana oporu kabla w stos do wartości z czujnika jest minimalna, jeśli sztukujesz o trochę, tak powiedzy góra metr to nie ma problemu;

Radke · Wysłany: 10-11-2006, 21:29

unknown · Wysłany: 10-11-2006, 21:53

ja miałem przewodu coś ponad 2 m czy nawet 3 m i do przedniego-lewego-rogu (okolicy, w zasadzie bliżej nadkola nawet) starczyło... pod autem woda i wieje, blisko silnika - on podgrzeje... albo lusterka albo chyba koło nadkola... bo na tył auta gdzieś to byś musiał np progami i jakoś wyjść na zewnątrz w 'jakieś' miejsce (?)

a co do termometrów - wiem, że to woltomierze, zazwyczaj termistor mają albo (ale to już te dokładniejsze) diodę półprzewodnikową która też zmienia minimalnie swą rezystancję wraz z temp; w tych made in china za 15 zeta wszędzie byle jkie termisotry pakują, ale nie ma tam jakichś mikro-woltomierzy

są miliwoltomierze ale też nie aż tak czułe i ten zakres pracy jest taki, że jak niedużo dosztukujesz kabla i porządny (naprawdę porządny!!!!) lut zrobisz z bardzo, bardzo dobrą izolacją to będzie OK, a jakieś 'przekłamania'/skoki rzędu 0,2 'C dla przykładu to... też myślałem, że wpłynie to znacznie, jak mnie kumpel prosił o sztukowanie takiego termometru z tesco za 15 zeta, mówiłem muż, że może przekłamywać itp, ale ku mojemu zdizwieniu nawet nei przekłamywał ani nic, chodził bardzo dobrze, choć luty były wykonane naprawdę bardzo dokładnie, sztukwaliśmy porządnym miedzianym kablem (linką/plecionką) i porządnie zaizolowane rurkami termok. (warstwowo); w jego przypadku z przewodu 3m zrobiliśmy ponad 5m (przesada, ale chcial, nawet jak nie będzie to działać, a zadziłało), ale nikomu nie polecałbym aż o tyle wydłużać o czym pisałem; nie jest to waga elektronicza ani nic super dokładnego, żeby porządnie zrobiony kabel tak aż wpłynął, jeśli niewiele dosztukujemy, nie ma tu raczej odczytów rzędu 1-2mV na 0,1'C tylko więcej na działkę toteż z umiarem można... ale się powypisywałem

RaV · Wysłany: 10-11-2006, 22:18

miszko · Wysłany: 11-11-2006, 12:05

Też bym proponował nadkole np. okolice kierunkowskazu lub gdzieś tam.

Radke · Wysłany: 02-01-2007, 09:56

Termometr zamontowany.

unknown · Wysłany: 03-01-2007, 00:19

ja mam jak pisałem wyżej, jednakże jak się w zimie nagrzeje silnik, to kilka stopni zawyża wg mnie,niedużo,ale zawsze, ale to wiadomo.Za to nie wiem jak się ma ciepło silnika vs pędzimnego powietrza w różnych temp od -20 do +20 na dworze

ale nie będzie to nigdy pomiar 100% ok... jedynie zaraz po dłuuugim postoju np w nocy (bez słoneczka) jak uruchomisza potem nagrzejesz auto zaraz - masz pierszwe porównanie- jaki błąd,noipotem na ciepłym podczas jazdy...