Tempra Tipo Team :: Nagły skok napiecia

KrzychuB · Wysłany: 19-11-2009, 20:14 **Nagły skok napiecia**

Siemka. od jakiegos czasu ok 3 tyg dzieje mi sie w autku dziwna rzecz. Otoz Jak jade normalnie swiatla zaswiecone, radyjko chodzi nawiew wlaczony, to nagle te 3 rzeczy dostaja strzala tzn. swiatla na chwilke mocniej zaswieca, panel radia mocniej zaswieci, i nawiew na chwilke mocniej dmuchnie. dzieje sie tak czasem czesto a czesm 1-2razy na dzien. Co to jest? :roll:

** Dodano: 19-11-2009, 20:45 **
a tak mnie cos tkło, czy to nie regulator napiecia ? :roll:

tipacz · Wysłany: 19-11-2009, 20:49

no wlasnie moze to byc regulator bo to on czesto daje takie przebicia dodatnie...

KrzychuB · Wysłany: 19-11-2009, 20:53

zebym to ja mial pewnosc na 100% ze to to

a mozna to sprawdzic? noe chyba ze pewni jestescie :roll:

tipacz · Wysłany: 19-11-2009, 21:04

krzychTIPOspeed, nie jest to jakies super tanie wiec mozna od tego zaczac - chyba ze ktos cos innego wymysli.

Kaputzin · Wysłany: 19-11-2009, 21:51

Mi ostatnio padł regulator napięcia i za oryginał Magnetti Marelli (ale z Brazylii :lol:

) dałem trochę ponad 30 zł więc jeszcze nie jest tak źle. Ja akurat miałem alternator wyjęty więc całość zrobiłem na stole ale słyszałem że od biedy to go z kanału wymieni

meter30 · Wysłany: 19-11-2009, 23:07

krzychTIPOspeed, Wymieniłem kiedyś regulator na nowy magnetti marelli i miałem podobną sytuację tylko 10 razy mocniejszą. Odpalam samochód, wbijam wsteczny a tu światłą zaświeciły z okropną mocą, włączyły się wszystkie wycieraczki (tak szybko że prawie ramiona wyłamało), kierunkowskazy, centralny zamek otwierał się i zamykał kilka razy na sekundę, nagle błysk na niebiesko i wszystkie światłą gasną. Zgasiłem silnik, oczywiście bezpieczniki popalone i wszystkie żarówki. Czułem się jakby mnie ufo napadło. Po miesiącu akumulator się wygotował bo było pierońsko wysoki prąd ładowania. założyłem z powrotem stary regulator i nie ruszałem tego dalej. Ja stawiam na 100% regulator. Reklamacji mi nie uznali bo stwierdzili, że "całość zabiegu przeprowadzona nieprofesjonalnie, po montażu nie sprawdzono prądu ładowania"...

lazik666 · Wysłany: 20-11-2009, 09:12

krzychTIPOspeed, sprawdzić się da dobrym zasilaczem, ale do konca nie jestem pewien tej metody więc zwykle też wymieniam, bo to w granicach 25zł

ciechu · Wysłany: 20-11-2009, 09:34

100% regulator napięcia. I radzę Ci się pospieszyć, bo ja po miesiącu takiego "świadomego" używania uszkodzonego regulatora (skoki napięcia do 18-19V) straciłem dodatkowo dobry akumulator. Więc może zapłacisz 30zł, a może dorzucisz jeszcze ponad 200zł. Wszystko zależy od tego, jak szybko usuniesz usterkę.

KrzychuB · Wysłany: 21-11-2009, 08:20

Regulator kupiony ale naprawa musi poczekac bo corcia basz chora i lezy w lozku a zona w pracy

Stivi · Wysłany: 23-11-2009, 17:59

mialem to samo. Mi w dodatku za pierwszym razem nei chcial krecic tak jakby aku byl slaby. zmienilem i wszyskto hula jak nalezy! Magneti Marelli 35zł. Jesli masz wspomaganie to proponuje sie od dolu za to zabrac tylko poczekac az kolektor ostygnie bo mozna sie przypiec

zajeło mi to jakies 30min (na kanale).

meter30 · Wysłany: 24-11-2009, 14:38

A ja zdecydowanie odradzam Magnetti Marelli (z resztą ktoś na forum dawniej też o tym pisał), ale nie wiem czy ktoś inny produkuje (czy są dostępne) jeszcze regulatory do fiatów

ciechu · Wysłany: 24-11-2009, 16:29

meter30, a to dlaczego? Przeciez te regulatory sa fabrycznie montowane w altkach. Ja mialem wczesniej jakis polski regulator. Nie pamietam juz jaki i wymienilem na MM. Zreszta jak to rozumiec:

Leśniczy · Wysłany: 24-11-2009, 17:33

Stivi · Wysłany: 26-11-2009, 09:35

ja z MM tez nie mialem nigdy probllemu.. na allegro mozna znalesc jakies noname po 19zł ale podejrzewam ze szalu nie robi..

meter30 · Wysłany: 26-11-2009, 18:18

Jak już opisałem w poście powyżej kupiłem kiedyś NOWY regulator MM za 39zł, od czasu założenia działy się cuda, spaliłem wszystkie żarówki, bezpieczniki, sprawny akumulator doprowadziłem do takiego stanu że trzymał parę godzin, a reklamacji mnie uznali więc musiałem zainwestować jeszcze ponad 200zł i założyć stary regulator. Nie jestem sam, kiedyś ktoś pisał na forum że miał taki sam przypadek na MM, ale widziałem to ze 2 lata temu i nie jestem w stanie przytoczyć kto to był. Opisałem to na moim przypadku, od tego czasu mam taką zasadę że nic z magnetti marelli. Tyle z mojej strony.

ciechu · Wysłany: 26-11-2009, 18:57

meter30 · Wysłany: 26-11-2009, 20:15

ciechu, Wymieniałem bo mi kontrolka ładowania świeciła. Tipka już rok nie mam. Rozumiem, że to kropla w morzu, to była tylko moja sugestia, mogłem nie pisać bo coś agresywne to forum ostatnio. Następnym razem będę się miarkował. Swoją drogą nie ma tam gdzie zrobić zwarcia, nie jestem laikiem w mechanice, produkt był uszkodzony. Zdarza się.

ciechu · Wysłany: 26-11-2009, 20:34

meter30 · Wysłany: 26-11-2009, 21:25

Mechanika - zabieg wymiany regulatora. Jak już napisałem - nie jestem laikiem i wiem, że do każdych zabiegów z elektryką trzeba odłączyć akumulator. Założyłem nowy (uszkodzony) regulator to kontrolka zgasła. Wrzuciłem stary kontrolka się żarzyła. Nie był winny regulator??
A co na agresji to chyba temat nie na darmo nazywa się "Nagły skok napięcia"