Tempra Tipo Team :: Spadek napięcia ?

mcspeed · Wysłany: 09-03-2012, 21:57 **Spadek napięcia ?**

Witam
Jestem szczęśliwym posiadaczem Tempry 1.6 i.e kombi od jakiś 3 lat.Miałem różne z nią przeboje ale dzięki temu forum jakoś przez nie przeszedłem do tej pory.

Mam teraz taki oto problem z elektryką.
Zaczęło się od tego że przestało mi odbierać radio w trasie no oki bez tego można żyć lecz co najdziwniejsze radio odbiera dopóki nie włączę świateł mijania po prostu coś je zakłóca, dzisiaj jeszcze doszedłem do tego że w gnieździe zapalniczki chyba spada napięcie jak włączam światła bo mi wyłącza wtedy ładowarkę od nawigacji.

Zaznaczam że tak poza tym wszystko działa normalnie.
Czy jest to wina jakiegoś gdzieś zwarcia ? A może pada alternator ?

Miał ktoś z was podobny przypadek ? Bo nie uśmiecha mi się wydać 70 zł + przesyłka za używany alternator, później jeszcze godzina roboty żeby go zmienić i żeby się okazało że jednak alternator jest dobry.

Pozdrawiam i liczę na pomoc.

lynx · Wysłany: 09-03-2012, 23:13

Na początek weź miernik i zmierz napięcia, bo bez tego to wróżenie z fusów.

Jelcyn · Wysłany: 10-03-2012, 14:02

shagger78 · Wysłany: 10-03-2012, 14:40

Tez mialem problem z alternatorem i mial byc nowy bo niedrogi.Tylko ze okazalo sie ze za 200-300 zl to jest nowy ale chinski wiec zrezygnowalem.
Sam naprawilem swoj.Spalona byla jedna dioda wiec wymienilem,kosztowala grosze,lozyska mialem dobre wiec zostawilem.Dolozylem jeszcze regulator napiecia Magneti Marelli ok 30 zl i chodzi to wszystko jak potrzeba.Regulator no name kosztowal raptem 4 zl mniej wiec nie warto nawet go brac.Przy okazji rolka prowadzaca pasek z oryginalu to koszt az 170 zl-ale coz najwazniejsze ze wszystko w oryginale wiec polata dlugo.Zmierz napiecie ladowania na klemach-po tym mozna sporo wywnioskowac.

Jelcyn · Wysłany: 10-03-2012, 15:32

shagger78, nic dziwnego, fabrycznej nówki nie kupisz za 200zł. Co innego dobrze zregenerowany.

shagger78 · Wysłany: 10-03-2012, 17:28

Jelcyn, zgadza sie ale tez nie mialem pewnosci jakich czesci uzyto do regenerowanego,bo moze tez najtansztch chinskich lozysk i regulatora.Dlatego wolalem sam swoj oryginalny MM uratowac

W chinskich z tego co wiem odpadaja lopatki wentylatora w alternatorze a ladowanie przewaznie za duze.Kiedys sam u znajomego widzialem po zalozeniu chinskiego bylo 17V ladowania wiec z daleka od takich sie trzymam.

mcspeed · Wysłany: 10-03-2012, 21:28

Przed chwilą zmierzyłem napięcia na akumulatorze i wygląda to tak:

Silnik wyłączony 12,2
Silnik włączony bez świateł 14,3
Silnik włączony z światłami 14,1 obroty do 1000
Silnik włączony z światłami 15,0 obroty do 2000
Silnik włączony z światłami 14,4 obroty ponad 2000

Co dziwne im większe obroty tym bardziej spada, pasek wydaje się prawidłowo naciągnięty.

Ogólnie te napięcia wydają się na poprawne, ale dlaczego nadal jak włączam światła przestaje mi odbierać radio i nie działa zapalniczka ?
Wartości z gniazda zapalniczki to:
Wyłączony silnik 12,2
Włączony silnik 14,3
Zapalam światła mijania prąd znika całkowicie.

Czy w tym gnieździe zapalniczki na włączonym silniku powinno być 14,3 ? A nie około 12 ?

Jelcyn · Wysłany: 10-03-2012, 21:42

mcspeed, ładowanie masz wręcz książkowe, to nie tu jest problem, zwyczajnie masz gdzieś zwarcie w okolicy lamp albo manetki.

mcspeed · Wysłany: 10-03-2012, 21:54

Jutro przeznaczę niedziele na zlokalizowanie tego i dam wam znać z efektów.
Możliwe że to jest wina lamp/podłączeń bo jak kupiłem ten samochód to przednie światła były zmostkowane razem ale to przerobiłem tak jak powinno być bez tego mostka i możliwe że już poprzedni właściciel miał z tym jakieś problemy.

A co z tym spadkiem napięcia przy wysokich obrotach tak ma być ?

maniutek · Wysłany: 10-03-2012, 22:01

Leśniczy · Wysłany: 10-03-2012, 22:29

owszem wygląda na zwarcie ale .... mam ciekawszą teorię :d
brak masy na szkielecie auta ... radio jak i zapalniczka biorą masę z karoserii, podobnie jak światła. włączenie świateł zupełnie udupia masę i efekty to problem z radiem czy spadki napięcia na zapalniczce

weź jakiś kabelek i połącz biegun minusowy akumulatora z karoserią np. pasem przednim ( tylko musisz usunąć z pasa kawałek farby i wpiąć się w gołą blachę )

Jelcyn · Wysłany: 11-03-2012, 11:34

mcspeed · Wysłany: 11-03-2012, 14:12

No więc tak w skrucie bo zanim do tego doszedłem to rozebrałem prawie połowę auta

Były dwa oddzielne problemy zapalniczkę doszedłem pierwszą dotykał do obudowy podwójny żółty kabel taki złączony na końcu wsuwką jeden żółty drugi żółty z czarnym paskiem. To jest chyba pozostałość po oryginalnej zapalniczce bo jest zamontowana nieoryginalna i jest wpięta z kablami od radia.
No nic zadowolony że to zlokalizowałem sprawdzam, odpalam auto włączam światła zapalniczka działa ale w tym czasie przestaje odbierać radio, ma zasilanie tylko nie odbiera.

2 godziny latania z miernikiem i nic dalej nie odbiera.
Przypomniałem sobie że kilka dni temu kupiłem nową antenę i zmieniłem tylko sam bat od niej bo był fajniejszy, krótszy bynajmniej i grubszy. Ale wtedy jak go zmieniałem radio odbierało normalnie. Wkręciłem stary bat i po problemie wszystko działa cacy.

Morał z tego taki że jak coś działa w miarę, nie ulepszaj tego na siłę a zwłaszcza antenkami za kilkanaście zł z marketu.
Niema tego złego co by na dobre nie wyszło w między czasie zrobiłem sobie lewy kierunkowskaz, prawy całą lampę zmieniłem bo była pęknięta,prawe światła długie,środkowe oświetlenie pasażerów, oświetlenie bagażnika, przedni lewy głośnik bo deskę digital też wykręcałem.

Ogólny czas pracy 6 godzin.

Pozdrawiam i dziękuje za zainteresowanie się moim problemem