[dziura.arek]

Prawie każdy posiadacz Tipo spotkał się z problemem rdzy na tylnich błotnikach (kogo to jeszcze nie dopadło to niech się cieszy). Kupując moje pierwsze Tipo miałem właśnie taki problem. Denerwowało mnie to i chciałem to zrobić ale po rozmowach z okolicznymi blacharzami doszedłem do wniosku że to za duży koszt.

Mówili mi że do wymiany błotnika trzeba wycinać tylnią boczną szybkę a to jest dodatkowy koszt 150 zł albo robiś wstawkę czego nie chciałem bo to jest łatanie na rok może więcej a potem i tak wyjdzie rdza. Dziś wiem że chcieli mnie nabić w butelkę.

W tym Tipo co teraz śmigam też mam do wymiany prawy błotniczek więc pomyślałem że sam sprawdzę jak sprawa wygląda odkręciłem tylnią lampę a potem pokolei śruby mocujące błotnik i co się okazało błotnik sam odszedł. Czyli jak bym się zgodził wtedy to zapłacił bym 150 za nic. Może ktoś miał podobną propozycję z wycięciem szyby.

Teraz kupię sobie błotnik dam koledze do pomalowania i sam sobie założe.

[Grześko]

Koledzy, Arek pokazał nam tu szkolny przykład, jak należy postępować, aby nie dać nabić się w butelkę.
Mój dziadek w takich wypadkach zawsze mawiał,
"Po to Bozia dała Ci to zgrubienie na końcu szyi, cobyś myślał!"
Widać tu, że Arek gdzieś tą radę słyszał i się do niej zastosował.