Tempra Tipo Team :: zamek ... drzwi sie same otwieraja !

gary · Wysłany: 21-03-2005, 15:19 **zamek ... drzwi sie same otwieraja !**

Witam...

Kolejne pytanie z cyklu tempra

... chodzi o to ze (w sumie kiedys mialem to juz od kierowcy tylk oze drzwi byly opadniete) od strony pasazera... normalnie zamkne drzwi ze srednia sila wkladam kluczyk chce je zamknac ... to kurcze nie da rady jak by cos blokowalo(centralnego nie mam) dopiero jak tak z bliska je zamkne kurcze hmm jak to napisac

... wiecie przyloze drzwi i je pchne nie trzasne tylko z bliska i wtedy moge tego "cycka" zamknac (opada) albo jeszcze sie z nimi dzieje tak ze hmm... podczas jazdy nie raz sie otwoza drzwi dobrze ze tam jest jakis taki kurcze jezyczek w zamku ktory lapie te drzwi bo normalnie bym pewnie kogos zabil drzwiami podczas jazdy !... jak rozumiecie co napisalem to super... to prosze o pomoc... a jak nie to moge jeszcze cos wytlumaczyc

... aha ... jak np. nasmaruje WD40 to drzwi bez problemu sie zamykaja ale to chwilowe jest jednodniowe... a raczej nie chce caly czas smarowac tych zamkow... no wiedz czekam na pomoc

uffff

miszko · Wysłany: 21-03-2005, 15:22

Chmm nie ma co sie bawic, zamek do wymiany. Lub od innej Tempry dorwij.
Jak Ci sie same drzwi otwieraja to nie jest dobrze. Nasmaruj jakims smaer od przegubów ( z dodatkiem grafitu) powinno Ci jakos pomoc.
Albo wyjmij zamek (duzo roboty) i sprobuj rozebrac i nasmarowac.

gary · Wysłany: 21-03-2005, 15:28

hmmm.... no wlasnie wyciagniecie zamka chyba jest baaardzo trudne... bo chcialem kiedys sciagnac tapicerke na tych drzwiach i w zaden sposob po odkreceniu srub wszystkich nie potrafilem ich sciagnac... a zabardzo nie chcialem ich uszkodzic wiedz dalem sobie siana...

a przeguby to ktore czesci w zamku ?

... te widoczne do lapia uchwyt w slupku ?

miszko · Wysłany: 21-03-2005, 15:43

Smar od przegubów tych przy kołach

To jest dobry smar.
Zdjecie tapicerki wiaze sie z odkrecenim srub, kosza, uchwytow, wyjeciu klamki, poznije musisz "wyrwac" tapicerke z plastikowych "kolkow", pozniej zerwac foliowe wygluszenie klejone na elastyczny klej, do tego nie wiem czy nie bedziesz musial wyjac wewnetrznego profilu blachy bo moze zawadzac. No roboty jest....

Emf · Wysłany: 21-03-2005, 17:56

Gary mialem to samo.
Nie musisz wymieniac zamka tylko zaopatrz sie w klucze imbusowe i wyreguluj ten lacznik na nadwoziu w ktory wchodzi zamek.
Mialem identycznie musialem dopychac drzwi zeby zamknac, ale najgorsze bylo to jak z kims jechalem, a tu klik i drzwi sie otwieraja, oczywiscie nie na osciez bo tam jest jeszcze dodatkowa zapadka, ale z reguly reakcja osoby jadacej z boku byla dosc wystraszona mina :lol:

Do tego jeszcze wsiadajac do auta, jak chcialem wewnatrz zamknac drzwi tym cyngielkiem to nie chcial mi sie wciskac.
Musialem trzasnac jak u tesciowej.
Ale teraz nawet po delikatnym puszczeniu drzwi sie domykaja

Mam tylko problem bo drzwi mi troche opadly i niedlugo moga troche blotnik przycierac.
Czy moze naprawial to ktos, bo zwykly mechanik nie chce sie za to wziac!!!

dziura.arek · Wysłany: 21-03-2005, 18:04

Tak czasami wystarczy lekko wysunąć na zewnątrz uchwyt w słupku i jest ok. Należy jednak zwrócić uwagę aby drzwi ładnie leżały.

memo · Dołączył: 30 Sty 2005 Posty: 74 Skąd: Jelenia Góra

Zwróć uwagę czy masz cały plastik jakim oblany jest ten "cyngielek" w zamku u mnie go brakowało i zamek nie zaskakiwał do końca przez co drzwi się otwierały samoczynnie.
Może też pomóc przemieszczenie tego haczyka przy słupku ale do tej regulacji potrzeba sporo cierpliwości aby uchwycić właściwe położenie.

Nazir · Wiek: 49 Dołączył: 12 Mar 2005 Posty: 36 Skąd: Głogów

A już myślałem że to tylko u mnie, ale widzę że to raczej typowy problem Tempry.
Też przerabiałem regulacje zarówno zamka jak i tego zaczepu na słupku. I smarowanie i wszelkie regulacje niewiele dają. Wprawdzie jak kiedyś musiałem się trochę pomęczyć z zamknięciem drzwi (na szczęście tylko kierowcy), to teraz zamykają się elegancko ale...
No właśnie: kiedy już nic nie mogłem wymyślić, wysunąłem właśnie ten zaczep i dzrwi pracują dobrze jednak troszeczkę odstają. Jeżeli będziesz regulował zaczepem to tylko w minimalnym zakresie. Inaczej drzwi będą odstawać i podczas jazdy (u mnie od ok100km/h)
będziesz słyszał nieprzyjemny świst w uszczelkach drzwi. Swoją drogą myślę czy nie warto odwiedzić blacharza - może trzeba to inaczej doregulować (dogiąć)? Pozdrawiam.

dziura.arek · Wysłany: 21-03-2005, 21:01

Kolega Nazir ma racje może regulacja drzwi by się sprzydała. Tylko uwaga widziałem raz jak blacharz poszedł na łatwiznę otworzył drzwi i na siłe podciągał do góry. IDIOTA. Trzymał przy tym za klameczkę aż ją wyłamał. Ja takich ludzi nabijał bym na pal. Po to ktoś wymyślił przykręcane zawiasy i podkładki regulacyjne aby aby wyregulować tak drzwi aby ładnie leżały.

gary · Wysłany: 21-03-2005, 22:17

hmm... mi sie tak dzialo kurcze od kierowcy ale drzwi byly opadniete... i wogole... a te od pasazera nie sa opadniete a zaczely sie otwierac i wogole zaczyna to byc denerwujace... bo msuze zamykac sam pokazdym :/ ... kurcze... no jestem w kropce troche... ale moze obnize troszke ten zaczep w slupku moze cos to da ... :/... bo po nasmarowaniu chodzi chwile ale WD40 sie wymywa i od nowa kicha ...

Dopisek:

Wlasnie dostalem fotki od goscia z Allegro ... bo moze lepiej wymienic ten zamek ?

Hemi · Wysłany: 21-03-2005, 22:57

Ja przeszedłem przez ściąganie tapicerki w ostatnią sobotę... odkręcasz wszystkie śruby z drzwi, ściągasz osłonę klamki drzwi, ściągasz pokrętło opuszczania szyby (chyba że masz elektryczne), podważasz śrubokrętem rączkę - tą dużą - przedłużenie podłokietnika i zdejmujesz (w środku jest jedna śruba), potem tapicerkę lekko odciągasz od drzwi i ciągniesz w górę (trzyma się na plastikowych zaczepach). Nie ciągnij za mocno do siebie bo oderwiesz plastikowe zaczepy od tapicerki... ja tak zrobiłem i dwa urwałem #-o

(ale trochę dobrego kleju i będzie po sprawie). Potem delikatnie odklejasz folię (a raczej taki cienki plastik i już...) I masz na wierzchu szkielet. Wszystkie mechanizmy drzwi prócz zamka mocowane są do szkieletu. Żeby dostać się do zamka musisz odkręcić kilka śrub (chyba 5)

mkaminski100 · Wysłany: 22-03-2005, 11:18

Ja mam dość podobny problem w drzwiach kierowcy. Wszystkie drzwi zamykają się leciutko. W tych jednych jak zamknę to drzwi zatrzasną się tylko na zabezpieczenie, nie domykając się. Wszystko jest bez oporów czyli nic nie zawadza, ani drzwi nie są opadnięte. Wygląda jakby uszczelka nie pozwalała na ostateczne domknięcie się drzwi. Po zamknięciu jednak drzwi są dobrze spasowane z karoserią i z drzwiami tylnymi więc jeśli przesunę haczyk to mogą odstawać. Mam wrażenie że problem jest na uszczelce na ramie okna koło lusterka. Jest tam zewnętrzna uszczelka która jakby odpychała drzwi. Zresztą tam właśnie lakier jest lekko przytarty. O ile wiem nie można regulować samego zawiasu drzwi.
Co myślicie na ten temat?

gary · Wysłany: 22-03-2005, 15:55

Koledzy chyba mam patenta

... w sumie nie wiem czy ktos to zrobil... ale moj zamek od pasazera byl bardzo bruuuuuudny... oczyscilem go normalnie piencete owinalem w szmatke i tam oczyscilem powkladalem ... duzo syfu bylo... i jakos trzasnalem drzwiami i chodzi zamyka sie... popatrzylem na zamek od kierowcy to czysciutki jest... hmm.. moze i wy zrobicie cos takiego

. Narazie chodzi zobaczymy za kilka dni albo wieczorem

pozdrawiam !

Tomilee · Wysłany: 22-03-2005, 19:17

Zamki w TIPO to straszna tandeta - typowo włoska produkcja - nie rozbieralny bez uszkodzeń i nie odporny na syffff. Można go zdemontować i jeżeli nie ma elektryki to lać do bulu benzyną lub WD40 a potem kompiel w oleju i wciskanie smaru ( wszystko robione w zamkach którch się nie da rozebrać ). Ja swój rozebrałem lekko łamiąc ale działa