[bozoluk]

Witam wszystkich. Jestem początkującym na forum ale nie początkującym użytkownikiem Fiata Tempry. Zdążyłem przez półtora roku powymieniać wiele rzeczy. Chciałem się się podzielić pewną uwagą na temat hamulców w Temprze. Otórz miałem przez ponad rok wielki problem z hamulcami. Po prostu nie odbijały hamulce na przedniej osi. Jeździłem po mechanikach a oni rozkładali ręce.
Pierwsza wersja była tak, że to coś się dzieje z zaciskami. Powymieniałem wszystkie gumki, powymieniałem nawet trzpienie prowadzące, wszystko nasmarowałem i bez rezultatów.
Inny mechanik zaczął podejżewać pompę hamulcową, że trzyma.
Jednak problem tkwił w czymś innym. Naprowadziły mnie na rozwiązanie kolejne pojawiające się objawy. Otórz samochód zaczął sam hamować przy skręcaniu. Przy każdym skręcie autko samo hamowało i miałęm problemy żeby ruszyć szczególnie na śliskim. Okazało się że ZATKANE BYŁY ELASTYCZNE PRZEWODY HAMULCOWE.
Może to usterka, której przyczyna jest dla wielu oczywista ale mnie spędzałą sen z powiek przez ponad rok. Tak mi blokowało hamulce że auto paliło w mieście 14 litrów gazu!
Daję radę dla wszystkich posiadaczy Tempry.
Należy wymieniać elastyczne przewody hamulcowe co 2-3 lata !!!
Pozdrawiam
Łukasz

[Alan]

i powinienes dodac ze nalezy przeczyscic od czasu do czasu tloczki bo jesli sie na nich zbierze osad na nic sie zda wymiana uszczelek a swoja droga nigdy nie slyszalem aby elastyczne przewody sie zapychaly ale wiadomosci nigdy za wiele

[bozoluk]

Mechanik wyjaśnił mi, że zator w przeodach powodowany jest pęknaniem wewnętrznej części przewodu. Wtedy płyn hamulcowy dostaje się pomiędzy dwie warstwy przewodów i powoduje rozwarstwianie. To rozwarstwianie blokuje przepływ płynu, zostaje zablokowany przepływ w przewodzie. Dlatego należy wymieniać przewody co najmniej co 3 lata bo lubią pękać od wewnątrz. Jest to ponoć bolączką większości Fiatów, nawet CC.
Pozdrawiam!

[Jarek 5TT]

tak,tak wszystko się zgadza szkoda że wcześniej nie pisałeś o takim problemie ja też miałem identyczną sytuację w tipku1,4 tylko na prawym kole i pewnie sam bym miał mocno "pod górę "z tym tematem (bo do głowy mi nie przychodziło że przewód nie cofa płynu )ale kumpel z "kółek" czyli aaaaaudika powiedział sprawdź przewody mogą się rozwarstwić i tak wykryłem przyczynę (także to nie domena fiatów).A to nic prostrzego trzeba zdemontować zacisk (bez odkręcania przewodu) i spróbować wcisnąć tłoczysko zpowrotem jak nie "pójdzie" poluzować przewód przy zacisku i nacisnąć pedał hamulca (delikatnie) płun powinnien swobodnie prysnąć to znaczy Ze pompa nie tłoczy płynu do zacisku ,przewób do wymiany.

[Alan]

czyli jak juz mowilem czlowiek wciaz sie uczy:)

[lotarr]

mam podobne objawy, dzięki za tę wskazówkę, wymienię odrazu przewody.

Dla świętego spokoju wymieniłem tarcze, klocki, pompę, wszystkie gumowe elementy, linki, no i oczywiście płyn... Mam spokój na kilka sezonów

[ancesol]

Witam, ja miałem to samo z rok temu- ale u mnie nie wracły klocki jednej strony z powrotem po nacisnieciu hamulca. Raz w trasie tak mi sie zblokawały że po chwilowej jeździe i wyjsciu ,a był juz zmierzch - tarcze pieknie świeciły żywą czerwienią- no i przez to stały się cieńsze odrobine . Miłem tak z 2-3 miesiące- aż tez sie dowiedziałem od fachmana-że trzeba wymienić gumowe częsci przewodów hamulca. Pomogło jak nożem odjąć. A stare przewody sprawdziłem- rozciałem wzdłuż- faktycznie była zapadnieta do środka swiatła ,wewnetrzna warstwa tego gumowego przewodu, na 1 tylko i krótkim- odcinku długosci, ale to już wystarczało, aby ciecz sie cofała z trudnosciami lub wcale.

[april]

Ja również miałem taki przypadek.Jeszcze jak jeździłem ladacznicą.Cały tył mi blokował.Sam przez przypadek odkryłem że coś nie tak z droznaoscia przewodów.A że metal jakoś trudno sprawdzic zaczołem od gumiaków.I siem okazało że niedrozne.A przewody byly od fiata.Ale tak prawdę mówiac kto z was trzyma się instrukcji przeglądów.Kto z was smaruje prowadnice foteli, zawiasy i kupe innych rzeczy w określonych porach.Jeszcze takiego nie spotkałem.
Ale trzpienie wycieraczek smaruję co roku.

[unknown]

na forum było to już poruszane chyba z kilka razy, tja to ćwiczyłem z 1,5 roku temu też dłuższy czas...

to, że w TT przewody hamulcowe (gumowe elastyczne odcinki) w środku pękają i się zatykają to norma po kilku latach takich przewodów...
ale prócz wymian ich jakość płynu hamulcowego - też warto wymienić oc jakiś czas, a poza tym same zaciski rozebrać raz na czas i przeczyścić, tłoczki też smarnąć, choćby samym płynem hamulcowym siknąć i poczyścić wcześniej....

z tym nie ma żartów jak się zaczyna czuć, że hamulce powoli szwankują...

ja przez te uszkodzone przewody miałem 'jazdę' już raz kiedyś i sam co jakiś czas sprawdzam i poprawiam stan zacisków, reszty od hamulców itp...

mi lekko przytykały te gumowe... przeszło im... pewnego wieczoru jadąc niezbyt szybko nagle się zatkały tak, że hamulców nie miałem, a dojeżdżałem do skrzyżowania z ostrym zakrętem...

ręczny pomógł i różne manewry, ale i tak znak skosiłem, tyle ,że nie czołowo i niezbyt boleśnie, śladu nie ma...
z hamulcami nie ma żartów...

[WNUNIO]

Witam ja jestem tu nowy i też mam problem z hamulcami a konkretnie z jednym kołem tylne prawe i trzyma jak zaciągne ręczny przy hamowaniu pedałem jest spoko a jak zaciągne ręczny to trzyma jakiś czas wie ktoś może dlaczego tak się robi ??

[unknown]

może zbyt luźna linka sama ta co idzie tylko na to prawe koło, jeśli to tylko na ręcznym?
od ręcznego masz linki pod autem, może być luźna, gdzieś się blokować/ocierać...
pod autkiem linki możesz wyregulować a w samym aucie pod drążkiem ręcznego, w nim, samą śrubą obie naraz linki podciągnąć...
podczas jazdy działa bo to nie ręcznym hamujesz tylko normalnym ukł. hamulcowym

[miszko]

WNUNIO, rozbierz tylnie bebny, pomiedzy szczekami bedziesz mial taka srube do regulacji. Wyreguluj tam sobie rozwarcie szczenk.

Po drugie sprawdz tak jak unknown pisal, jak linki chodza. Mozliwe ze poprostu jedna Ci zardzewiala czy cos.

A powracajac do tematu, mam podobny problem, ze hamulce nie odbijaja do konca, czyli mowicie, ze to przewody? Gdzie je kupiwaliscie? Pasuja od czegos innego? Moze je jutro wymienie na jakies inne.

[WNUNIO]

Dzięki koledzy wyregulowałem tą śrubę o kturej mówił Miszko i pomogło jak rękoł odioł teraz nareszcie mogę zaciągać ręczny przy nawracaniu a już prawie zapomniałem jak to się robi

[april]

Witam.Wracając do tematu.Swojego drugiego Tipka zanabyłem dokładnie 15ms. temu.Oczywiscie z Niemiec.Z tego co widac auto było garazowane no i jedna włascicielke.I jeszcze dodam,że z dokumentów wynika co ato stało na komisie 3 msc.No i u mnie za nim wszystko pozałatwiałem stało 3 msc.Kiedy prowadziłem auto z granicy wszystko z heblami było ok (był to grudzień).U mnie postało i w kwietniu zaczołem juz normalnie smigac.I co siem zaczeło dziac.Wiadomo,ze po takim przestoju tarcze (a mam 4,bo model GT)ordzewiały.Na poczatku się wszystko wycierało i powoli wracalo do normy.Po jakimś czasie pojawiły sie pierwsze wibracje podczas hamowania na kierownicy.Więc zdjołem koła z przodu i "pomogłem" klockom oczyścic rdze z tarcz za pomocą wiertarki ze szczotką drucianą.Oczywiście całkowicie rozbierając całe zaciski,czyszcząc i co niektóre elementy malując.Wyedy to niechcący,a chcący wyjac czujnik ABS-u uszkodziłem go niszczac obudowe.No cóż stało sie.Poskładałem i heble przestały wibrowac za to jakos spadła ich skutecznosc.Co sie okazało komputer sterujacy wykrył nieobecnosc czujnika(świaciła sie kontrolka ABS) i odciął skutecznie tylne koła od hamowania.Oczywiscie na poczatku nie zwrócilem na to uwagi i spokojnie czekałem aż klocki się "dotrą".Jako,że wybierałem sie nad może to zrobiłem pelny przegląd wozu i tutaj właśnie wyszło że wszystkie klocki i tarcze były prawie funkiel nówka.Niespodzianka pojawiła sie po powrocie z nad morza.Otórz przejechałem prawie 2000km od momentu czyszczenia przodu i zauwarzyłem wtedy ze moje alusy są całe czarne,ale tylko z przodu.Zajrzałem tam i oczom nie wierzyłem.Klocki sie prawie skonczyły.Od razu zajrzałem do tyłu,a tam jeszcze rdza siem dobrze tarcz trzyma.Wtedy to skojarzyłem to z tym czujnikiem od ABS-u.I faktycznie komputer odciał tylna sekcje Niestety musiałem cos poadzic i po prostu oszukałem komputer.Tylne heble wróciły i juz zaczołem się cieszyc,ale znów pojawił się problem wibracji i pulsowania pedału.Odkrylem że prawa tylna tarcza jest temu winna.Zdjałem ją po przejechaniu kolejnych 2000 i co dostrzegłem.Kiedy auto stało centralnie pod śrubą łozyska zrobił sie zaciek i niestety w tym miejscu rdza więcej zszamała metalu niż na całej powierzchni.Stąd pojawilo sie bicie.Przetoczenie (o zgrozo) nówki tarczy sprawe uspokoilo,ale nie do końca.Dopiero gdy wszystkie tarcze liznąłem heble są jak w prawdziwym GT.Niestety przód przez to że pracował sam i jeszcze z zaciekami lekko siem zwichrował,ale teraz to jest mmmmm.....A może ktoś z was ma czujnik ABS-u Gerlinga???Odkupie za rozsądną cenę.Pozdrawiam.

[picek]

april, Co prawda ABS-u nie mam ale z tego co wiem zasadą jego jest pulsowanie pedału-w ten sposób ni pozwala zablokować kół.

[ZielonyTBG]

April to troche dziwne.Może plote głupstwa,ale z tego co wiem to jeżeli system ABS jest nie sprawny (np.wadliwy czujnik przy kole) to układ hamulcowy działa normalnie,tak jak by nie miał ABS-u.
A przeczyściłeś tłoczki w zaciskach i je przesmarowałeś ??

[april]

To własnie tez jest ciekawe.Ale niestety tak akurat mi sie działo.Generalnie ABS po prostu nie powinien działac co wykazywał kontrolką.Ale jak wytłumaczyc fakt że kiedy oszukałem kompa to tył zaczął hamowac???

[nygus83]

jestem ciekaw czy u mnie pomoże, bo blokuje mi prawe koło z przodu mama nadziej ze tak