[manieek133]

Witam mam pytanie doi wtajemniczonych.Czy jest możliwe żeby ukarano mnie 2 razy za fotoradar,a dokładnie za nieujawnienie danych prowadzącego pojazd?
Sprawa wygląda tak że w 2010 roku dostałem fotkę z wakacji,nie odpisałem.Po paru miesiącach to samo pismo żebym zapłacił mandat i ujawnił dane .Z mojej strony zero reakcji.Po kolejnych paru miesiącach dostałem pismo od komornika

Więc zapłaciłem uczciwie całą sumę.A w tym tygodniu,gdy ja byłem w pracy przyszli komornicy.Więc zadzwonił do mnie ojciec i dał mi tych panów,a oni mówią żę przyszli po pieniądze 350 złotych za nieujawnienie danych sprawcy wykroczenia.Więc ja kulturalnie mówię że zapłaciłem całą grzywnę,a oni że to jest inna sprawa.Że mandat z fotoradaru to jedno,a to jest druga sprawa za to samo wykroczenie tylko że właśnie za niepodanie sprawcy wykroczenia.Mam iść we wtorek się z nim spotkać i dowiem się dokładnie co i jak,ale chciałbym wiedzieć jaką linię obrony przygotować,i czy w ogóle jestem w stanie coś załatwić.Bo jeśli nie,to w sumie ten fotoradar będzie mnie ponad 780 złotych.A jeszcze chciałbym dodać że nawet nie byli łaskawi przysłać żadnego pisma że mam zapłacić.W poprzedniej sprawie przynajmniej dostałem papier od nich(ten skan który zamieściłem),a teraz oni mi się odrazu do domu ładują

[mikee72]

Obawiam się, że na tym etapie - kiedy wkracza komornik - jest trochę za późno na działania. Na pewno ma jakiś papier na swoje ruchy - wyrok, nakaz, cokolwiek.. Teraz jest raczej pozamiatane, chyba że jesteś nieściągalny to wtedy komornik umorzy Twoją sprawę.
Trzeba było działać wcześniej - można się wymigać od mandatu, ponieważ nie Twoim obowiązkiem, tylko organów jest wskazanie sprawcy wykroczenia. Wystarczy wykazać chęć współpracy i zasłaniać się niepamięcią - wtedy nic nam nie zarzucą, a jak fotkę mają kiepską to w sądzie nie mają nic. Te pisma są tak sformułowane, żeby ktoś się przyznał, albo kogoś wskazał. Tak naprawdę to próbują ukarać kogokolwiek, byle tylko dostać siano - ale to jest niezgodne z prawem - ukarać trzeba konkretną, a co najważniejsze właściwą osobę.
Nie trzeba być prawnikiem. Fotoradar ustrzelił mnie (?) a raczej mój samochód dwa razy i dwa razy nie udało się wykryć sprawcy.. bo fotki były w nocy robione i szyba na zdjęciu wyszła czarna - jaka szkoda.. Podesłałem na policję kilka osób - potencjalnych kierowców i nikt nie pamiętał, kto wtedy kierował. Trochę trzeba było się nalatać żeby zakończyć temat umorzeniem "z powodu niewykrycia sprawcy". Ciekawe, że jak mi syna okradli z kasy i telefonu w południe pod kamerami to nie byli tacy zawzięci w szukaniu sprawcy..

[VEndriuV]

Trochę mnie dziwi, że zamiast od razu zapłacić i mieć spokój to chciałeś wydłużyć to w czasie, a teraz nagle się martwisz...
Następnym razem bedziesz wiedział, że bardziej się opłaca zapłacić od razu.

[manieek133]

[VEndriuV]

To moim zdaniem najlepiej przejść się do Komendy Wojewódzkiej i dowiedzieć co i jak - wtedy masz pewność.

[manieek133]

[ciechu]

Cała sytuacja trochę mnie dziwi, bo sam miałem dwa mandaty z fotoradarów do zapłacenia i jak Ty - nie reagowałem na pisma. A wyglądało to całkiem podobnie, czyli pierwsze pismo ze straży miejskiej, a po paru miesiącach pismo od komornika. Na żadne nie odpowiedziałem, ani też nie zapłaciłem. Po kolejnych miesiącach odciągali mi swoją należność ze zwrotu podatku. W moim przypadku sumy były "śmieszniejsze", bo do mandatu 200zł doliczyli koszty sądowe 80zł i odsetki około 15 złotych polskich. Z tym, że było to w latach 2008 i 2009. Nikt nie wołał ode mnie ujawnienia danych kierującego pojazdem. Auto ze zdjęć było zarejestrowane na mnie i przeze mnie prowadzone. Może od tamtego czasu coś się zmieniło, nie wiem.

[robertRK]

Wydaje mi się że coś tu nie gra warto byłoby skontaktować się z komornikiem i porozmawiać ( nie lać go odrazu ) zwłaszcza że zawsze przysługuj Ci prawo odmowy lub nie zgadzania się z wyrokiem i możesz się odwoływać od grzywny , mandatu lub wyroku.Myślę ze warto zająć się tematem bo 8 stów drogą nie chodzi

[shwax]

manieek133, a ja mam do Ciebie pytanie: skoro wiedziałeś, że tak czy inaczej będziesz musiał zapłacić, to co Tobą kierowało, że tak olewałeś kolejne pisma? Fotka się zgadzała, mieli tam Twoje auto, numery, wszystko wskazywało na to, że i tak tą kasę wyegzekwują i tak, bo to norma. Na co liczyłeś? Że zapomną? Machną ręką i dadzą sobie spokój? Trzeba było im wysłać standardowe pismo, że nie pamiętasz kto prowadził pojazd, przyjąć mandat, zapłacić i koniec. Na własne życzenie sobie takiego bigosu narobiłeś, niestety.

[ciechu]

A ja się pytam czy jest jakiś paragraf, który jednoznacznie potwierdzi, że za nieudostępnienie danych osobowych kierującego pojazdem zarejestrowanym na mnie w momencie sfotografowania przez fotoradar grozi jakakolwiek kara? Zawsze oczywiste było, że jeśli właściciel pojazdu nie ujawni personalia innej osoby to zostaje obciążony mandatem za wykroczenie. I to wszystko. Skąd więc ta grzywna? Czyżbyśmy o czymś nie wiedzieli?

[manieek133]

[VEndriuV]

Mówisz o piśmie z sądu. My mówimy o mandacie, który trzeba było od razu zapłacić Napisać, że się jechał i spokój.

[Mosior]

ja jak ostatnio dostałem fotkę, na której nie było widać nic w samochodzie to odpisałem do straży miejskiej, że auto moje ale jechaliśmy w 4 osoby i nikt nie pamięta kto siedział w tym momencie za kierownicą. Później 9 miesięcy ciszy i nagle list polecony. Sąd rejonowy Częstochowa nakazuje zapłacić grzywnę w wysokości mandatu (200zł) + 30zł koszty sądowe. Punktów zero..
Straż oddała sprawę do sądu nawet mnie nie informując.

Tyle w moim przypadku - rok 2012

[Luczu]

Mosior, teraz przypadkowo na wp trafiłem na coś takiego http://moto.wp.pl/kat,551...,wiadomosc.html