Tempra Tipo Team :: borygo ucieka

cezar60 · Wysłany: 31-07-2008, 18:05 **borygo ucieka**

witam
moj kolega ma tipo i co jakies 300km musi dolewac borygo bo mu gdzies ucieka nigdzie nie cieknie na asfalcie stawila i nic nie cieknie nic nie widac. prosze o szybka odp. tipo z gazem jest 93 rok.

ubek · Wysłany: 31-07-2008, 18:09

cezar60, powiedz koledze żeby sprawdził czy nie ma dywanika kierowcy mokrego lub wilgotnego, jak ma to leci przez zawór nagrzewnicy.... druga możliwość to pompa wody.

yoyo · Wysłany: 31-07-2008, 18:10

a trzecia możliwość to uszczelka pod głowicą

miszko · Wysłany: 31-07-2008, 18:27

Wted pod korkiem oleju będzie miał mleczną maź (borygo zmieszane z olejem).

tipacz · Wysłany: 31-07-2008, 18:37

I autko bedzie kopcic na biało

albert1991 · Wysłany: 31-07-2008, 19:01

I bedzie walił w tłumik płyn podczas odpalenia niech odpali doda gazu a druga osoba sprawdza

yoyo · Wysłany: 31-07-2008, 19:13

zależy jak dużo ucieka

konikks · Wysłany: 31-07-2008, 21:06

cezar60 · Wysłany: 31-07-2008, 21:36

gazu pali okolo 9 l na 100km no i wlasnie jak odpalam to cos z wydechu kapie.

ubek · Wysłany: 31-07-2008, 22:17

cezar60, na gazie może kapać, to normalne że trochę kopci i skrapla się woda w tłumiku. Posprawdzajcie pozostałe wskazówki.

cezar60 · Wysłany: 31-07-2008, 22:41

ok jak nie bedzie wilgotny dywanik to zajze do oleju pod korek. a jakie objawy beda jak bedzie to uszczelka.?

mrk69 · Wysłany: 31-07-2008, 23:22

Jeszcze może być koniec pompy wody....sam to przerabiałem niedawno. Płyn kapał na osłonę silnika, po czym przy wyższej temperaturze wyparowywał...nic nie było widać, a płyn ulatywał..stopniowo z dnia na dzień wyciek był coraz większy, aż kiedyś zostawiłem na noc pełny zbiornik i rano już nic nie było.

avenger85 · Wysłany: 01-08-2008, 12:52

albo ma po prostu gdzieś luźnego węża ....
ja tak miałem że z dnia na dzień potrafiło "zniknąć" pół litra z układu a gdzie bym się nie zatrzymał to chodnik suchy ....
każdy snuł teorie typu uszczelka puszcza i płyn do oleju się przedostaje itd,itp okazało się wąż był trochę luźny, w trakcie jazdy ciśnienie wywalało płyn a na postoju nie

look.toronto · Wysłany: 01-08-2008, 14:41

cezar60 · Wysłany: 05-08-2008, 19:28

po 300km przejechanych bylo troszke mniej plynu az nagle wyjechalismy wczoraj zrobilismy jakies 150km i rani myslimy sprawdzimy a tu nie ma znaczy wlalismy okolo 0,7litra chodnik niby suchy czasem w czasie jazdy czuc zapach boryga.

danek7 · Wysłany: 05-08-2008, 20:19

myślę że są dwie mozliwości

: albo wycieka na zewnątrz albo do środka (czyli uszczelka pod głowicą).
Jeżeli to byłaby uszczelka, to czy czasami rano nie odpala Ci np na 3 gary tak przez ok. 1 minutę??? później wszystko jest już OK, tyle że może trochę "kopcić" białym dymkiem czyli parą... Tak jak wcześniej było napisane, zalezy gdzie uszczelka puszcza, może być tak, że płyn "wali" do komory spalania a tam pod ciśnieniem jest wyrzucany do wydechu, jak go za dużo nie wlatuje, to gar będzie palił... ale rano może być słychac chwilowy zanik zapłonu na jednym z garów.
Ale sprawdź dokładnie wszystkie połaczenia płynu; węże, odpowietrzniki, połączenie z nagrzewnicą oraz połączenie do pompy z tyłu bloku silnika (to co pisał mrk69). U mnie była taka usterka i nic na chodnik nie kapało, bo schło na rozgrzanym bloku silnika.

cezar60 · Wysłany: 07-08-2008, 13:18

gary raczej ok normalnie rano odpalilem za 2 razem i odrzu pojechalem dodam to ze mocno sie grzeje jak jade to tak 90 cly czas a stane na parkingu i odrazu 110.

avenger85 · Wysłany: 07-08-2008, 13:40

to że się tak grzeje może wynikać z tego że w wyniku wycieku płynu doszło do zapowietrzenie układu ....
chociaż jest też taki patent że u mnie w te upały to normalna sprawa że jak się zatrzymam to zaraz łapie temp ...

cezar60 · Wysłany: 07-08-2008, 16:09

zagladalem przez korek do oleju i czysto i popatrzalem na zbiornik wyrownawczy i juz tylko polowa jest ide sprawdzic wezyki jeszcze

maro · Wysłany: 08-08-2008, 08:31

Ja tez bym optował za sprawdzeniem węży. Miałem podobnie jak look.toronto też szukałem i szukałem aż się okazało że do wymiany opaski na tym trójniku. Od razu przestał tyle gubić. Co prawda jeszcze mi troszkę gdzieś uchodzi ale z czasem zlokalizuję. Jak jest gorący silnik to na łączach od spodu "poci" sie wąż. Nie jest łatwo łapać za gorący wąż ale wtedy własnie widać gdzie może być do wymiany opaska lub łącze.

Pozdrawiam!

cezar60 · Wysłany: 17-08-2008, 18:33

docisnelem opaske i bylo ok az do dzis caly plyn mi sie wylal. od zbiornika idzie rurka gumowa i wchodzi na metalowa za silnikiem i tam lalo sie tak jaby dziura sie zrobila wycieklo wszystko zalalem wody i znowu cieknie kumpel mowi kup uszczelniacz do chlodnic kupilem wsypalem i narazie ok pomalu gdzies tam skapie co to moze byc za rura.

danek7 · Wysłany: 17-08-2008, 21:33

chyba mówisz o rurce o którek już Ci pisaliśmy... z tyłu za silnikiem idzie rurka do pompy paliwowej a ona czasami zaczyna przepuszczać... ja ją łatałem poxipolem i pomogło (trochę bo czasami puszcza co nieco płynu)... w zwiazku z tym ze płyn leci na blok, a blok jest gorący, zazwyczaj wycieków nie widać na chodniku... ale jak włozysz rękę z tyłu silnika (ale dopiero jak silnik wystygnie bo na goraco moze być niemiło) to pewnie wyczujesz "mokrość"...
Wejdź pod auto (albo wsuń się) weź latarkę i sie dobrze przyjrzyj...

cezar60 · Wysłany: 18-08-2008, 18:04

rurka czysta tylko w jednym miejscu tak jakby igla grubsza wyszla to chyba uszczelniacz wypchal rurke ile taka rura mozze kosztowac z wymiana??/