Tempra Tipo Team :: Urwał się pasek rozrządu

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

Tragedia,jechałem autostradą i nagle silnik zamilkł prędkość 170,otwieram klapę i widzę pod osłoną brak paska.wszystkie zawory do wymiany uszczelki,planowanie i jak już pech podczas rozkręcania urywa się śruba mocująca głowice a kolejna jest tylko włożona gdyż nie ma gwintu ,nie życze nikomu pamiętajcie o wymianie paska na czas bo koszta naprawy są nieciekawe i niepotrzebne

unknown · Wysłany: 22-04-2005, 15:23

nie strasz.... ja to odkładam i odkładam z braku funduszy (póki co)... oby mi pasek żył jak najdłużej jeszcze..... z ciek.: po ilu km Ci sobie strzelił (przebiegu)?

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

na liczniku jest 155tys. auto kupiłem 2 tyg. temu od niemca,mechanik powiedział że gdybym jechał wolniej jeszcze by pokręcił

Tomilee · Wysłany: 22-04-2005, 16:17

Pasek ze starosci strzelił , był pewno wymieniany po około 90 - 100 tyś bo tak wymieniają w niemcach oryginalne paski. Te 100 tyś to ten twój miał jakieś 7 lat temu a pasek po 4-5 latach jest do wywalenia. tak jak np. opony

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

chyba tak,gość powiedział mi żeby wymienić jednak jak przysłowie mówi, polak mądry po szkodzie

Emf · Wysłany: 22-04-2005, 18:31

Qrde ja musze tez swoj wymienic bo dwa lata na nim gonie napewno.
Od kupna auta jeszcze nie wymienilem.
Mam prosbe podajcie mi jakas dobra firme bo pamietam ze czytalem ze ma byc produkowany bodajze w Belgii??

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 22-04-2005, 18:42

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

mam paski boscha do 1.4 po 50 ale dopiero w poniedziałek ,na giełdzie sa po 100,do innych silników też mogę mieć ale nie znam jeszcze cen.Sam o wymianie zapomniałem #-o

ego · Wysłany: 22-04-2005, 20:01

50 zl?to albo ty masz drogo,albo ja mam tanio,bo do mojego silnika pasek kosztuje 50 zl,no chyba ze nie ma roznicy jaki silnik i pojemnosc...hm

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

jaka firma?

ego · Wysłany: 23-04-2005, 07:59

Gates'a czy jakos tak...

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

kupuj tylko boscha,bo reszta to szmelc szkoda ryzykowac

sloneczna · Wysłany: 23-04-2005, 16:17

Znaczenia jaka firma specjalnie niema .Bosch itp.
Zobacz lepiej na koła zembate .Niewiem jak to możliwe aby pasek się przerwał
zazwyczaj to ścinają się zęby w nim (potocznie mówimy o zerwaniu)
Jeżeli chodzi o koła napewno masz zaokrąglone zęby i to jest powód ścinania .
Serwis wymienia pasek co 100tyś razem z kołami i napinaczem i masz gwarancje na następne 100 tyś .Sam pasek :lol:

nikt ci gwarancji nie da chyba ,że na 40 tyś .
Tym sposobem ludzie winią producentów pasków :lol:

Zaglądając pod obudowę nie jesteś w stanie powiedzieć czy się zerwał czy nie .
Ścina sie na kole wału a ono jest zasłonięte.Jedynie to ruszenie silnika np. 5bieg i pchać sprawdzając czy koła wałków rozrządu się obracają to wszystko na ten temat .

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

Właśnie zaglądając pod obudowe mogłem stwierdzić że jest zerwany,natomiast pchajac pomyśl, nic byś sam nie zobaczył. :idea:

miszko · Wysłany: 24-04-2005, 22:47

Nie ruszaj zaworow i nie pchaj , zostaw tak jak jest. Niestety... przy takie predkosci to chyba jedynie byl by cud jak by sie nic nie stalo.

Co do GATES, raczej nie slyszalem o nich dobrze. Omijaj ogolnie ta firme (jesli chodzi o paski do FIATa). Ja Ci proponuje oryginalny pasek z ASO, dasz za niego okolo 100zł i bedzie raczej najpewniejszy.

Ja wymieniam pasek co 100tys. Narazie mam 280tys. wiec za 20tys. wymianaka

sloneczna · Wysłany: 25-04-2005, 20:25

Co Ci pomoże orginał jak już pisałem zostawiasz stare koła .
Jednak ta świadomość jest kiepska najlepiej to na producenta paska.
Nie chodzi tu o pchanie tylko zaobserwowanie czy wałki reagują na ruch wału korbowego.
Dodam pasek się nie zrywa w ten sposób że spada i go niema tylko w przypadku rosypania rolki napinacza jest to możliwe . Tylko ,że trzeba być kompletnie głuchym abu nie słyszeć jej końca. :lol:

Emf · Wysłany: 25-04-2005, 23:02

Sloneczna, a w jaki sposob objawia sie jej koniec dzwiekowo?
Bo ja jak odpale auto to mi cos piszczy, tylko ze myslalem do tej pory ze to pompa wodna.
Mam nadzieje ze to nie rolka ....

sloneczna · Wysłany: 26-04-2005, 09:48

Ja stosuje taki stary sposób osłuchu silnika i nie tylko.
W moim przypadku jest to narta dziecięca biegowa więc wąska t drewniana.
koniec przyciskasz do różnych elementów silnika alternatora itp .np.sprawdzam rolkę
napinacza opieram ją o śróbe dociągającą i przytykam ucho do listwy i słychać dokładnie.
Taki pisk musisz szukać po elementach aż dojdziesz do miejsca skąd go słychać naj wyrażniej .Proste ale skuteczne.
Łożysko rolki to wydatek 28 zł

[ Dodano: Wto 26 Kwi, 2005 11:05 ]
Sama wymiana rolki jest prosta .Lecz trzeba zwrócić szczególną uwagę na ustawienia paska.
w każdym przypadku przeskakuje o 1 lub 2 ząbki po zwolnieniu napinacza (powodem wałek rozrządu ustawia się sam w martwym punkcie )zabiezpieczenie przed ścięciem paska.
Na oko jest to niezauważalne nawet jak go przytrzymujesz ,przeskakuje na małym kole wału korbowego a tam niema dostępu bez demontażu koła alternatora itd.
Lepiej sprawdzać po wymianie ustawienia cech kręcąc cały obrót kluczem oczkowym 17 za koło wałka rozrządu.

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

znowu silnik jak nowy ,jedynie koszt ponad tysiąc złotych trochę mnie zdenerwował :evil:

unknown · Wysłany: 02-05-2005, 00:05

a ja nadal :oops: :roll:

paska nie wymieniłem (czas i fundusze) ale się szykuję w najbliższym czasie....
zastanawiam się tylko , czy wymieniać lożyska itp itd czy tylko sam pasek, bo w moim przypadku sytuacja jest 'wyjątkowa'.
Otóż autko drapłem po kimś, kto miał żeby mieć, autko było wyciągane raz na miesiąc na chwilę by się kulnęlo.... toteż po ok.10 latach miało niec. 20 tys przebiegu

teraz ma niec. 60 tys i ok 12 lat

(stanie w garażu też dobrze nie robi, ale wszystko o trza było robiłem i wymienałem, pozostał temat paska dziś tylko).
Autkiem jeżdże ponad 2 latka, pogoniło nieraz na maxprędkości i w różnych warunkach i (thx God) pasek nie strzelił, ale się obawiać zaczynam; nie wygląda na oko jakoś źle, ot pasek, ale wiek; pasek o ile wiem nie był zmieniany chyba nigdy (choć pewności nie ma ale..) więc mam chyba pasek 12 letni lub lepiej #-o

który wygląda całkiem dobrze i jeździ na nim autko cały czas ładnie :lol:

w tym wypadku nie przebieg (ok 60 tys tylko, będzie za chwilę równe 60) tylko wiek;
więc czy rzeczywiście inwestować w łożyska i resztę? sam pasekchyab starczy myślę.... a jak inni na to patrzą?

Tomilee · Wysłany: 02-05-2005, 22:15

Pomyśl sobie - łożysko tez ma 12 lat =P~

unknown · Wysłany: 03-05-2005, 00:23

to się właśnie zastanawiam..... z jednej strony nie dobrze oszczędzać, ale z drugiej, chwilowo, każdy grosz ważny.....
poza tym też tak myślę - pasek owszem, dziw , że się ładnie trzyma, ale to gumowate tworzywo, to może po nastu latach być już do D... a łożysko - jak nie kręcone dużo... to nie guma, nie powinno być wyjechane też..... czy tak obiektywnie - rzeczywiście też wymieniać?

marinero · Dołączył: 21 Kwi 2005 Posty: 34 Skąd: KRAKÓW

jak się dowiedziałem pasek ma swoją żywotność ,niezależnie czy auto jeżdzi,czy stoi ,jeżeli chcesz uniknąc kosztów takich jak ja, zmień go od razu,szkoda ryzykowac

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 05-05-2005, 15:09

unknown · Wysłany: 05-05-2005, 16:06

pasek - to wiem, koniecznie idzie do wymiany, ale czy łożyska naprawdę trzeba.... o to tylko pytałem w poście wyżej - może ktoś to oceni obiektywnie.....
w sumie łożysko nie starzeje się przecież takjak pasek, to nie guma itp, a przebieg nieduży... czy robić to od razu? pasek rozrządu i tak za kilka latek znów trza będzie,to może wtedy?