Tempra Tipo Team :: Zawór tankowania gazu

Gibson · Wysłany: 19-09-2006, 21:28 **Zawór tankowania gazu**

Mam problemik, skorodowały mi wkręty trzymające zawór w zderzaku i nie mogę wypiąć zaworu ze zderzaka. Jedynym rozwiązaniem jest wykręcenie rurki z zaworka pod zderzakiem. I teraz pytanie: czy muszę zakręcić gaz w butli czy moge wykręcić rurkę od zaworka bez obaw ?

moley · Wysłany: 19-09-2006, 21:56

śmieszne pytanie

ze względów swojego bezpieczeństwa powinienes zakręcic czy tez trzeba czy tez nie.

Broadway · Wysłany: 19-09-2006, 22:13

Bez obaw to mozna wykrecic zaworek od wentyla na kole a nie od instalacji gazowej

. W instalacji powinien być zawór który uniemozliwi cofniecie sie gazu w strone zaworu do tankowania, ale nigdy bym nie ufal takim rzeczom i przy kazdej ingerencji w instalacje gazową bezwzględnie zakręciłbym butle.

Gibson · Wysłany: 21-09-2006, 07:33

miszko · Wysłany: 21-09-2006, 08:00

Może iał jakiś dodatkowy zawór zwrotny koło butlii.

Gibson · Wysłany: 23-09-2006, 09:45

wczoraj rozkręciłem, nie ma żadnego zaworu zwrotnego - przynajmniej u mnie w Lovato .

TEMPRAWG · Wysłany: 23-09-2006, 18:16

gibson w kazdej butli powinien byc chyba ze ktos grzebal. po pierwsze jak tankujesz do pelna to slyszysz na koncu terkotanie. jest to zaworek zabezpieczajacy .
w przewodzie wlew-butla zawsze masz gaz no chyba ze masz uszkodzona kulke we wlewie.
jesli chodzi o zaworek to masz w butli i musial bys wykrecic wielozawor i wyjac go z butli a to wymaga spuszczenia calego gazu no i nowych uszczelek. nie da sie tego tak od tak zobaczyc. a dla bezpeczenstwa lepiej zakrecac butle

Gibson · Wysłany: 25-09-2006, 11:48

To że nie ma zaworu zwrotnego miałem na mysli to że w butli nie ma nic co by wyglądało na takowe zabezpieczenie... ale sądząc po tym co widziałem kiedyś jak gościu sobie sam wykręcił zawór do tankowania i wyczyścił to takie zabezpieczenie musi być.
Mniejsza o to ... dla bezpieczeństwa zakręciłem gaz w butli rozkręciłem rurkę przy zaworze do tankowania i rzeczywiście uleciało trochę gazu ale tylko z odcinka wlew-butla, taką operację wykonałem 3 razy i stwierdzam że musi być zawór zwrotny choćby dla bezpieczeństwa - na wypadek gdybyśmy zachaczyli o coś dziwnego i urwali sobie rurkę od wlewu ... koledzy przeciez producenci instalacji musieli to przewidzieć.

unknown · Wysłany: 02-10-2006, 20:34

w każdej butli musi być zawór zwrotny, to chyba nawet prawne wymagania by zatwierdzili do użytku typ;

zawsze musisz mieć i zabezpieczenie, że jak urwiesz wlec to nie wyleci poza tym zawór ten też 'odbija' w drugą stronę by za dużo nie zatankować, a drugie zabezpieczenie/zawór z olei w przypadku nieszczelności butla - układ (instalacja);
w niektórych butlach masz 2 pokrętła by ręcznie zakręcić we i wy, w innych masz tylko ręczne pokrętło na wy do instalacji (gdy np czyścisz reduktor by zakręcić czy coś nawala) do zakręcenia wy z butli, na we nie masz wpływu , samo się zatyka jak nie tankujesz (albo samo siada raz na rok

jak długo nie tankowałeś na full... ale samo się naprawia często

)

tak czy siak masz określony w papierach instalki typ butli z jej homologacją wymaganą na 10 lat i w papierach instali LPG _wielozawór_ na butli określony

Grzesiek · Wysłany: 18-10-2006, 17:51

Butla musi być zabezpieczona jakimś zaworem zwrotnym, inaczej w razie ewentualnego wypadku czy stłuczki gdyby ktoś udezył akurat w miejsce zaworu do tankowania gazu i np. go urwał mogło by dojść do zapalenia ulatniającego się gazu. nieważne jakie przewody zostały by przerwane, czy te doprowadzające gaz do butli podczas tankowania, czy te od butli do reduktora, to zawory na butli powinny automatycznie odciąć wypływ gazu.

pitagor · Wysłany: 25-10-2006, 07:08

Butla ma wielozawór wiec nie musisz na niej nic zakręcać. Śmiało można odkręcić zawór do tankowania. Oczywiście troszeczkę gazy wycieknie z samej rurki