Tempra Tipo Team :: I stało się

Luczu · Wysłany: 13-07-2008, 19:58 **I stało się**

Mam mały problemik

Na wiosnę podczas ulewy strzelał mi na gazie i to bardzo głośno. Słyszałem, że takie coś rozwala obudowy filtrów powietrza. Spojrzałem z góry wszystko było OK więc się tym nie martwiłem - do dzisiaj. Chciałem zobaczyć w jakim stanie jest filtr. Po odkręceniu górnej części obudowy ukazał mi się wepchany na samo dno pogięty filtr powietrza i .... sami zobaczcie

Trochę osłupiałem ( od 4 miechów tak jeździłem ).

Moje pytanie - czy mogę jeszcze trochę pojeździć na takim szicie czy od razu wymieniać całą obudowę na nową ( jak widać obudowa rozwalona jest poniżej samego filtra).

2 pytanie - Czy takie coś może mieć wpływ na spalanie LPG i to, że dusi się na zimnym silniku i czasami na rozgrzanym ?

3 pytanie - wiem, że stożek po 1 nie poprawi osiągów po 2 podobno nie nadaje się do LPG i to w dodatku na gaźniku. Ale jak bym tak go wsadził w dolną część obudowy tego filtra ? W sumie nie było by "przeciągów" których bardzo nie lubi LPG. Czy nie zaszkodziło by to na spalanie LPG i ogólne funkcjonowanie ? Tak na chłopski rozum to pobieranie powietrza nie różniło by się tak bardzo jak w przypadku dotychczasowego filtra.

Emf · Wysłany: 13-07-2008, 20:06

Raczej nie próbuj na tym jeździć bo wszystkie syfy będą się wraz z powietrzem dostawały do silnika.
Nie wiem czemu chcesz założyć stożek bo jeśli chodzi o ekonomię to wątpię żeby Cię on taniej kosztował niż przywrócenie stanu pierwotnego ze zwykłym filtrem powietrza.
Tak szczerze mówiąc to masz to trochę na swoje życzenie bo jeśli auto strzelało, a Ty z tym nic nie robiłeś to niestety stąd tak opłakany efekt.
Ja miałem Temperkę na elpegu 5 lat i nie miałem ani jednego strzału w dolot.

Luczu · Wysłany: 13-07-2008, 20:10

Ogólnie auto nie strzelało na LPG i nie strzela. Wtedy była duuża ulewa, przejechałem po sporej kałuży i zaczęło go dusić. Później mi zgasł na parkingu a jak go chciałem odpalić ... trach. i jeszcze tak parę razy.

GrzesiekK. · Wysłany: 13-07-2008, 20:16

LUCIACIA, nie kombinuj, tylko wedruj do sklepu z artykulami dla lakiernikow, kup mate szklana, zywice, utwardzacz i odrestaurujesz sobie obudowe filtru powietrza...

pzdr. Grzesiek

ciechu · Wysłany: 13-07-2008, 22:05

GrzesiekK., no tak, ale te artykuly troche kosztuja i nie wiem czy nie taniej bedzie znalezc jakis zaklad ktory "spawa" plastiki. U nas mozna takie rzeczy zrobic juz za 20-30zl, bo sama obudowa juz kosztuje, ale na szrocie tez mozna popatrzec.

Luczu · Wysłany: 13-07-2008, 22:30

są 3 opcje:

albo wpierdziele tam stożek dla samego dźwięku ( szukam już cały wieczór o stożkach + LPG + gaźnik i nie mogę znaleźć opinii nikogo kto by tak miał )

albo znajdę używany taki jaki jest teraz

a jak się wkurzę to skleję go kropelką lub klejem na gorąco i po sprawie.

miszko · Wysłany: 13-07-2008, 22:55

Miałem podobnie. Tylko, że mi to się stało nagle bez wyraźnego powodu. U mnie wyglądało to lepiej, mniejsze obrażenia przyjęła puszka. Wziąłem żywicę i to skleiłem. Do dzisiaj się trzyma.

egon · Wysłany: 14-07-2008, 07:38

ciechu · Wysłany: 14-07-2008, 08:42

egon11, no tak, nie myslalem ze zestawik mozna kupic

ja z przyzwyczajenie o 1kg zywicy myslalem. Sam w sumie tego nie kupuje bo mam z laminatami na codzien do czynienia.
LUCIACIA, w takim układzie kupuj zestawik i pobaw sie tym sam! No i zaopatrz sie w aceton i gumowe rekawiczki

dziura · Wysłany: 15-07-2008, 16:46

LUCIACIA, nie słyszałeś że silnik głośniej pracuje?Ma za mało mocy tzn MUŁA?

Luczu · Wysłany: 15-07-2008, 20:25

ciechu · Wysłany: 15-07-2008, 20:44

dziura793@o2.pl, no smieszne, :evil:

kolego, moje dzienne zuzycie zywicy to +/- 20kg, do tego 10m2 maty szklanej 225mg/cm2 i 20m2 maty 450mg/cm2. Około 0,5 litra utwardzacza butanox M-50. A przed tym wszytkim 2kg żelkotu podkładowego pod lakier lub "na gotowo" w zależności od klienta!

Dlatego właśnie mam SPORE doświadczenie w laminatach, ale ceny dotyczą kilogramów a nie jakichś zestawików.

a propos, DZIURY tez łatamy

JAM_BELFEGOR · Wysłany: 15-07-2008, 21:18

LUCIACIA, odradzam stożek, jeśli masz gaźnik do tego zwykły mikser (z blosem to inna sprawa) to zrobisz sobie krzywdę naprawdę trudno będzie wyregulować gaz do tego pogorszą się prawdopodobnie osiągi na gazie bo jak sam napisałeś gaz nie lubi przeciągów, możliwy wzrost spalania a w twoim przypadku skoro już pali 13 to pewnie tyle będzie palił dalej. Wsadzanie w puszkę nie wiele pomoże, chodzi o przepuszczalność stożków, a im tańszy tym gorsze sito :lalala:

Ja bym posklejał starą puszkę albo kupił nowa obudowę (używaną).

dziura · Wysłany: 16-07-2008, 15:32

Przepraszam,że nie na temat.