[rtomik]

Witam!
Otoz jakis czas temu zaparkowalem na ulicy Miodowej samochodem w miejscu zakazu zatrzymywania sie. Dostalem oczywiscie mandacik wraz ze zdjeciem mego samochodu. Przyslali te fotki poczta:)
Po tygodniu zadzwonil serdżent ze strazy z upomnieniem o zaplate. Nie zglosilem sie w wyznaczonym terminie az tu dzis dzwoni telefon.
Pan ze strazy uprzejmie powiedzial ze mam czas do konca dnia na zaplate mandatu. Oczywscie powiedzialem ze nie moge. Stwierdzil ze w najblizszych dniach moge sie spodziewac policji, ktora zabierze mnie na przesluchanie.
Czy to nie zarty z ich strony?
Jakim prawem policja moze mnie wziac na przesluchanie???
Co ma policja do strazy miejskiej.
Czy ktos ma doswiadczenia w tej materii.
Czuje sie jak prawdziwy przestepca

[Emf]

Rtomik to smieszne ze gosc ze strazy jest taki zalosny i mysli ze wiekszosc spolecenstwa to idioci
Trzeba bylo zapytac na jakiej podstawie prawnej przyjdzie do Ciebie Policja??
Jedyne co moga to skierowac sprawe do kolegium d/s wykroczen jesli nie zgadzasz sie z ich decyzja.

Bylo glosno o przypadku wkladania mandatow za wycieraczke gdzie wszyscy odwolywali sie do kolegium i wygrywali bo mandat otrzymuje kierowca a nie SAMOCHOD!!
Strazy Miejskiej nie chcialo sie czekac na kierowce wiec wrzucali swistek za wycieraczke i robota odwalona.

W twoim przypadku sytuacja jest troche inna bo dostales "autoprtret" ale sprawa z doprowadzeniem cie przez policje przed oblicze o wielkch straznikow miejskich mnie ubawila
Nastepnym razem popros o to aby sie przedstawil, a nastepnie grzecznie zapytaj czy jest pewien tego co mowi bo nagrywasz rozmowe.

Gwarantuje ci piorunujace wrazenie

[Jarek38]

Ja bym raczej tak lekceważąco do tego nie podchodził. Nie jestem pewien jak jest w przypadku straży miejskiej ale podejrzewam, że tak samo jak z policją. I obawiam się, że sprawa może zostać skierowana do sądu grodzkiego (lub innego w zależności od struktur administracyjnych na danym terenie), a będzie się to wiązało ze wzrostem kosztów całej sprawy. Nie zdziw się jak same koszty sądowe przekroczą dość znacznie wartość mandatu.

[Emf]

Jarek38 takie sprawy rozpatruje kolegium d/s wykroczen.
Jesli rtomik nie zaplaci mandatu to:
1. Przyjdzie do niego komornik lub
2. Pod koniec roku jesli bedzie mial jakis zwrot podatku bedzie on pomniejszony o mandat.

Moj kolega w ten sposob "pozbyl" sie 150 zl i strasznie mina mu zrzedla jak zobaczyl kwote przelewu.
nawet interweniowal w US bo nie wiedzial dlaczego jest nizsza - ale sie DOWIEDZIAL

[Jacacenty]

[Emf]

Jacacenty taki parkingowy moze Ci zwrocic uwage ale jesli stwierdzisz ze nie zaplacisz to po prostu odjedziesz on spisze Twoje dane i wezwie policje.
Nie moze on sie z toba szarpac i nie pozwolic wsiasc ci do samochodu trzymajac na sile
Nazywa sie to ladnie "naruszeniem dobr osobistych", a naruszyc moze policja ale tez musi miec ku temu przeslanki.

Nawet straz miejska moze cie zatrzymac do kontroli tylko jesli zlamiesz jakis przepis natomiast do rutynowej kontroli zatrzymac Cie moze tylko policja


Dla reszty

Pozdrawiam

[Grześko]

[Emf]

Kolego Grzesko zgadza sie ale wiesz tez pewnie ze takie sprawy odbywaja sie jesli strona, ktora mandat otrzymala (czytaj rtomik ) nie zgodzilaby sie z decyzja nalozenia mandatu i by sie odwolala.

Nie ma podstawy prawnej aby policja doprowadzila rtomika do sadu bo musialaby miec taki nakaz wlasnie wydany przez SAD

Odwiedziny komornika to jedyna konsekwencja.
P.S. gdyby sady grodzkie chcialy doprowadzac kazdego nieplacacego kierowce to najblizsza sprawa odbylaby sie w 2013 roku.

Pozdrawiam

[Jacacenty]

Na terenie miasta Straż Miejska ma prawo zatrzymać pojazd (podobnie jak Straż Gminna), a od niedawna także "funkcjonariusze" Zarządu Dróg Miejskich, jeśli mają podejrzenia. Niezatrzymanie będzie traktowane jak niezatrzymanie się na wezwanie (np. Policji).

[Emf]

Zgadzam sie ale tak jak napisalem jesli popelnisz jakies wykroczenie, rutynowej kontroli cie poddac nie moga.
Ta dzialke nadal pozostawiono policji.

[Hemi]

http://www.strazmiejska.waw.pl/serwis.htm
Tu macie ustawę, obowiązki, uprawnienia itp, itd

[Faja]

Hmmm dla mnie to troszkę dziwne wszystko jest.... A może stanąłeś w jakimś "specjalnym miejscu"Porąbani są i Ci policjanci i straż miejska....i z jakiej racji w ogóle dzwonią do ludzi?pogięło ich?

[Grześko]

[Jarek38]

EMF jak kiedyś będziesz blisko granicy i lizaczkiem pomacha ci gość w mundurku khaki i w zielonym bereciku (lub czapce z zielonym otokiem) to lepiej go nie olewaj i dla własnego dobra się zatrzymaj. Ten gość to funkcjonariusz Straży Granicznej, który podobnie jak Policjant ma prawo zatrzymać Cię do rutynowej kontroli drogowej (i to nie tylko w pasie przygranicznym). Takie same uprawnienia ma od niedawna Żandarmeria Wojskowa (mundurek khaki, czerwony beret, i biały pas z białą kaburą i białą pałką).
Jeżeli chodzi o kierowanie spraw do sądu grodzkiego to Policja ma obowiązek to zrobić jeżeli w ciągu 14 dni nie uda jej się wręczyć mandatu sprawcy wykroczenia (przerabiałem to w ubiegłym roku na własnej skórze).

[Grześko]

Jarku, z tej strony Cię nie znałem!

[Emf]

Jarek38 byc moze w przypadku gdy Policji "nie uda się wręczyć mandatu sprawcy wykroczenia" ale Rtomikowi wreczyli ten mandat za posrednictwem poczty.
Policja nie jest od egzekwowania mandatow i nie ona zajmuje sie tym czy ktos go zaplacil czy nie, a jak wygladaja dokladnie te kwestie "ksiegowe" moge sie dowiedziec bo pracuje w "branzy" gdzie mam do czynienia i z jednymi i z drugimi (chodzi o Policje i Straz Miejska)

Jesli Policji nie udalo sie wreczyc Ci mandatu to swiadczy bardzo dobrze o szybkosci Twojej Tempry
It's joke oczywiscie

[Jarek38]

[Emf]

Ach te kobiety

Tylko zyc sie bez nich nie da, a do tego jaki komfort jesli maja prawo jazdy i przywioza czlowieka po imprezie
Dobrze ze moja zona ma od dawna prawko bo bylaby to jedna z pierwszych i priorytetowych zaplanowanych przeze mnie inwestycji

[Jagi]

A moja nie ma

[Jarek38]

Moja żona niestety nie chce jeździć po Warszawie i za nic nie mogę jej do tego namówić. Jak ma jechać z Mińska do Piaseczna to jeżdzi przez Górę Kalwarię.

[bob96]

[vonwerner]

kochani ludzie !!! mam siedem mandatów od straży miejskiej i po 2 latach przyszło mi 11,35 zł. do zapłacenia odsetek... leje na nich .... widzicie jaki jestem agresywny :-({|= ( a teraz jak Sherlok Holmes )